Remigiusz Okraska:


W przeddzień 40. rocznicy porozumień sierpniowych zapraszam do obejrzenia zdjęć z dzisiejszego krótkiego spaceru po ruinach spółdzielni inwalidów „Warta” oraz właśnie wyburzanej, choć upadłej dość dawno Fabryki Opakowań Blaszanych w Zawierciu. W sumie zatrudniały z tysiąc osób, w sensownej pracy, na etatach, z socjalem itd., w 50-tysięcznej mieścinie. FOB produkował rzeczy dla całej Polski, jego zakrętki do butelek itp. można było spotkać wszędzie. Znaleźliśmy gotowe produkty jeszcze z końcówki lat 90., w tym opakowania nowego typu, jeszcze próbowali walczyć o rynek, ale zapewne trudno było walczyć, gdy miało się wielkie hale, płaciło normalne i legalne pensje, odprowadzało składki i podatki, a w tym czasie w kraju „Solidarności” i Jana Pawła II różne biznesowe męty robiły w garażach czy przybudówkach podobne rzeczy rękoma ludzi zatrudnianych na czarno czy półlegalnie.

O taką Polskę walczyli, oto dzieło i dziedzictwo polskiej liberalnej inteligencji, św. Lecha, św. Leszka, św. Jacka i innych tego rodzaju bóstw. Tyle dobrego, że przynajmniej już na nic nie mają wpływu, choć szkoda, że nie odsiadują dożywocia.






Źródło
Opublikowano: 2020-08-30 18:59:56