Archiwum miesiąca:październik 2018

Remigiusz Okraska:

[ad_1]

Polska to kraj w swej absurdalności zarówno przezabawny, jak i obrzydliwy, a obrzydliwy dlatego, że niemal cała tutejsza elita polityczna, rozumiana szeroko, czyli także obejmując zawodowy lub nałogowy komentariat, wyznaje, jako nadrzędną, ideologię „nasizmu”, czyli naszym ludziom wolno więcej, wolno wszystko, wolno to, za co nie-naszych ludzi skrytykowalibyśmy bez pardonu. Oto np. widzę, że książkę o knowaniach PiS i Kaczyńskiego przeciwko demokracji, książkę o pukaniu służb specjalnych nad ranem do drzwi przeciwników „kaczyzmu”, wydał niejaki Piotr Niemczyk. Piotr Niemczyk to natomiast, po opozycyjnym epizodzie za komuny, wiceszef UOP w pierwszych latach „transformacji ustrojowej”. Młodzież nie wie, co to był UOP, a był to Urząd Ochrony Państwa, a chronił to państwo w epoce „planu Balcerowicza” m.in. przed wichrzycielami wszelkiej maści. Pomijając niejakiego pułkownika Lesiaka, którego zespół zasłynął z inwigilacji „niepokornych” partii politycznych (wbrew prawicowej legendzie, inwigilowano także m.in. odrodzoną Polską Partię Socjalistyczną), a który to Lesiak był formalnym podwładnym demokraty Niemczyka, sam Niemczyk, zapytany w 2006 o to, co oni w tym UOPie robili, opowiadał głodne kawałki o działaniach zgodnych z prawem, ale z rozbrajającą szczerością oznajmił wówczas: „Szacuję, że monitoring partii politycznych zajmował około 5 proc. całej naszej działalności. O wiele więcej czasu przeznaczaliśmy np. na obserwowanie strajków, których na początku poprzedniej dekady było sporo”. Tak, było tych strajków sporo, bo nam tu wtedy robili liberalny bantustan wedle recept Chicago Boys, więc wywalali ludzi na bruk bez mrugnięcia okiem, a ci nierozsądni ludzie bronili swoich zakładów pracy i podstaw swojego bytu.
Niemczyk broni dziś demokracji i przestrzega przed „kaczystami” pukającymi do drzwi nad ranem. Paradne – kto bowiem obroni nas przed Niemczykami?

[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2018-10-26 18:48:13