Kiedy patrzymy na tryumfujące zło. Kiedy policja wspólnie z bandytami osacza ofiarę, a prokuratura nie podejmuje postępo

Kiedy patrzymy na tryumfujące zło. Kiedy policja wspólnie z bandytami osacza ofiarę, a prokuratura nie podejmuje postępowań przeciw złoczyńcom pod okiem policji łamiącym prawo, coś w człowieku pęka. Wtedy albo zaczynamy mieć problemy z sercem, albo podejmujemy działania desperackie, bo nie możemy już dłużej, bezczynnie na to patrzeć.

Źródło
Opublikowano: 2019-02-06 08:47:46

uniwersalne, nieśmiertelne <3

uniwersalne, nieśmiertelne

"W dawnych czasach, gdy świat rządził się jeszcze prawem boskim, wszyscy ludzie na świecie byli Polakami. Każdy był Polakiem, Niemiec był Polakiem, Szwed był Polakiem, Hiszpan był Polakiem, Polakiem był każdy po prostu każdy każdy każdy. Pięknym krajem była podówczas Polska; mieliśmy wspaniałe morza, wyspy, oceany, flotę która po nich pływała i odkrywała wciąż nowe, również przynależące do Polski kontynenty, był między innymi znany polski odkrywca Krzysztof Kolumb, którego potem oczywiście przechrzono na Christophera czy innego Chrisa czy Isaaka. Byliśmy wielkim mocarstwem, oazą tolerancji i multikulturowości, a każdy nie przybywający tu z innego kraju, bo ówcześnie jak już wspominaliśmy ich nie było, był tu gościnnie witany chlebem i solą… Ale skończyły się dobre czasy dla naszego państwa. Najpierw odebrano nam Amerykę, Afrykę, Azję i Australię. Niszczono polskie flagi i domalowywano na nich inne paski, gwiazdki i inne esy-floresy, język polski urzędowo pozmieniano na frymuśne obce języki, których nikt nie umie i nie zna, a jedynie ludzie którzy nimi mówią tylko po to, żebyśmy my Polacy go nie znali i nie rozumieli, i czuli się jak ostatnie szmaty. Potem zabrano nam kolejno Egipt, Francję, Włochy, Brazylię, wreszcie odebrano nam Niemcy, mieszkających tam Polaków natychmiastowo zniemczono i kazano im jodłować, ostatecznie odłączono Rosję gdzie polską ludność zapędzono do mówienia jakimś dziwnym narzeczem. Zostawiono nam piaszczysty spłachetek ziemi ukochanej, ojczystej. Wisła cięła łany krwistych malw srebrzystą nitką i złoty kłos dojrzewał, chleb nasz powszedni".

Dorota Masłowska, "Między nami dobrze jest"

Źródło
Opublikowano: 2019-02-06 00:41:20

Najnowszy sondaż pokazuje 14% dla nowego ugrupowania Wiosna Roberta Biedronia, 6

Bartosz Migas:


Najnowszy sondaż pokazuje 14% dla nowego ugrupowania Wiosna Roberta Biedronia, 6% dla SLD i całe 1% dla Razem.
Co prawda jeden sondaż od razu rewolucji nie czyni, a w ciągu ostatnich kilku lat nie padali spektakularnie tacy jak Kijowski czy Petru, to jednak nie ma co się specjalnie oszukiwać, że będzie dobrze.

Wszystko wskazuje na to, ze pole propracowniczej lewicy znów się skurczyło, a bardziej liberalny elektorat odpłynął ku propozycjom bliżej centrum, gdzie również ziała dziura. Raczej to pewne, że Biedroń umocni się na swojej pozycji, z jednej strony podgarniając solidnie z Koalicji Obywatelskiej, z drugiej dając nadzieję części lewicy na realizację choć kilku postulatów zamiast wiecznego machania flagami w opozycji.

Mnie jednak dzisiejszego wieczoru zupełnie pochłonął pewien scenariusz z głebokiego political fiction.

Wyobraźmy sobie bowiem, przy całej masie zastrzeżeń, że po wyborach parlamentarnych staje PiS z przystawkami i Biedroń z PO mają mniej więcej tyle samo, nawet z lekkim wskazaniem na PO z Biedroniem (nie oszukujmy się, Biedroń z PiSem w koalicję nie wejdzie, a będzie za duży żeby bez niego jakaś koalicja powstała).

I teraz wyobraźmy sobie, że języczkiem u wagi stanie się jakiś kompromisowy twór SLD, Razem, Zielonych i reszty lewicy.

I wyobraźmy sobie, że Jarosław Kaczyński duma sobie tak – młody już nie jestem, coś bym po sobie zostawił trwałego, jak przegramy to nas liberły będą ciągać po sądach, a ja jestem za stary na opozycję. I pójdzie do tego lewicowego potworka z propozycją:

Robimy progresję podatkową, rozsądną, ale bez przesady, a pieniądze szerokim strumieniem w państwo – na podwyżki, na infrastrukturę, na edukację i służbę zdrowia.
Dostajecie do takie pakiet stołków do obsadzenia, jakiś udział w dostępie do mediów, gdzie mozecie tłuc liberałów i chwalić patriotyczną lewicę i ogólnie pchać swój przekaz, byle nie bić we wspólny rząd.
Do tego trochę wolnej ręki na budowanie swojego pierdololo i trochę wsparcia dla struktur.

W zamian za to KK zostaje bez zmian (no mniej bezczelnie), „kompromis” aborcyjny zostaje bez szarpania ani w jedną ani w drugą, patriotyczne i bogoojczyźniane pierdololo zostaje, choć mozecie się dorzucić ze swoją wizją.

Ogólnie to ciśniemy full opcja klasa ludowa kontra elity, więc powinniście się czuć w tym dobrze. Byleby liberały nie wróciły do władzy.

Ciekaw jestem, oj ciekaw, jakby postąpiła ta hipotetyczna lewica.

Źródło:Bartosz Migas
Wiecej w kategorii: Bartosz Migas
Opublikowano: 2019-02-06 00:03:52
Opublikowano: 2019-02-06 00:03:52

Podsumujmy sondaż rozpalający fejsbuka, ale podsumujmy bez rozpaleń: 1. PiS w ciągu miesiąca, po strrrrrasznych aferach

Remigiusz Okraska:

Podsumujmy sondaż rozpalający fejsbuka, ale podsumujmy bez rozpaleń: 1. PiS w ciągu miesiąca, po strrrrrasznych aferach i kompromitacjach, traci 1 (słownie jeden) punkt procentowy. 2. TVN, żeby przykryć ten liberalny arcyblamaż, porównuje wyniki najnowszego sondażu nie z poprzednim, lecz z tym z listopada i grzmi o 4 punktach procentowych. No, 4 punkty to też nie bardzo upadek po strrrrasznej aferze. 3. Partia Wiosna Ludzkości ma 14% poparcia, czyli nie ma żadnego szału w sytuacji premii za nowość i w sytuacji braku zmierzenia się póki co z realną krytyką – wynik w stylu Nowoczesnej w dawnych sondażach. 4. Większość poparcia dla Wiosny Ludzkości bierze się ze spadku PO (o 9 punktów). 5. PiSowskiemu spadkowi o 1 punkt towarzyszą większe wzrosty Kukiza i Korwina. 6. PiS nie ma większości sejmowej, ale wygrywa wybory z dużą przewagą i ma pierwszeństwo w formowaniu rządu, czyli zapewne formuje go z Kukizem. Ze wszystkimi tegoż skutkami. Z łezką w oku będą wspominane samodzielne rządy PiS. 7. Gdzie czytaliście/słyszeliście najczęściej o tym, jacy to Kukiz i Korwin są straszni i jaki straszny byłby ich wpływ na rządzenie państwem? W Krypolu i okolicznych inicjatywach zajmujących się od lat "zmienianiem dyskursu" na lewicowy i zwalczaniem faszyzmu – ze skutkami odwrotnymi do zamierzonych. Podziękowania za kukizm u władzy proszę jesienią wysłać do profesora Gduli. 8. Nowa inicjatywa polityczna, która miała odnowić oblicze tej ziemi i jest nadzieją części środowisk lewicowych, skutkuje tym, że maleje socjalprawicy, a przybywa liberalno-darwinistycznej prawicy i daje jej mocniejszą pozycję w dążeniu do wpływu na państwo.
Dobranoc, kolorowych snów.

Źródło
Opublikowano: 2019-02-05 23:44:21

W „Shitshow!”, swojej najnowszej książce o biednej, podzielonej, trawionej nienawiścią Ameryce ostatnich lat, Charlie Le

W „Shitshow!”, swojej najnowszej książce o biednej, podzielonej, trawionej nienawiścią Ameryce ostatnich lat, Charlie LeDuff z goryczą przytacza słowa Jimmy’ego Breslina, który, mając na myśli dziennikarzy, pisał, że „wszyscy idą do szatni zwycięzcy”… Po tym weekendzie mam identyczne skojarzenia, kiedy widzę, jak w mojej banieczce grupowo wskakuje się na rozpędzony rydwan Biedronia, nie omieszkawszy wcześniej obtańczyć z satysfakcją trucheł Zandberga i spółki. Bywa. O ile w ogóle wybiorę się na tegoroczne wybory, to oczywiście zagłosuje na Razem, bo beckettowska wierność przegranej jest mi szczególnie bliska i będę im zawsze wdzięczny za wiele inicjatyw, haseł i odważnych wystąpień. Co do Wiosny, życzę, jak najlepiej, bo POPiS jest wyjątkową zarazą, smołą, w której odstawiamy chocholi taniec od blisko dwudziestu lat. No i lubię patrzeć na Tomasza Lisa i resztę Antify Konstancin, kiedy dostają drgawek. Ale… obym się mylił, ale jednak uważam, że za rok, dwa, trzy Roberta dopadnie to samo fatum co Janusza, Pawła czy Ryszarda i jak oni „pójdzie do ciemnego kresu, po złote runo nicości”, a przetrwają te same partie co zawsze, od zawsze i na zawsze.

Źródło
Opublikowano: 2019-02-05 21:54:26

Katarzyna Paprota: Lewica: rezerwat utopia | „Nowy Obywatel” – pismo na rzecz sprawiedliwości społecznej

Remigiusz Okraska:

Mamy na stronie "Nowego Obywatela" nowy tekst i uważam go za bardzo ważny, choć trochę "wewnętrzny". Katarzyna Paprota pisze na kanwie dyskusji wokół metoo i piętnowania krzywdzenia kobiet o tym, do czego i po co są inicjatywy polityczne i czy na pewno ich celem jest tworzenie sterylnego bezpiecznego mikroświata, czy raczej zmiana dużego świata, rzeczywistości społecznej. Bardzo dobry tekst, i wcale nie dotyczy tylko praw i krzywd kobiet. Gdy ponad dwie dekady temu zaczynałem aktywność społeczną, sednem naszych działań była sprawa i był cel społeczny. Jasne, w mikrośrodowiskach obrastało to kwestiami prywatnymi i indywidualnymi, nie da się tego uniknąć. Ale od jakiejś dekady, wraz ze zmianą pokoleniową, mam poczucie, że sprawa i cel społeczny schodzą na dalszy plan i że rozmaite inicjatywy polityczne i społeczne po szeroko pojętej lewej stronie zaczynają służyć zajmowaniu się jednostkami członkowskimi – ich krzywdami i żalami, ich tożsamościami i postawami, niemal niczym więcej. Ważnym elementem rewolty roku 1968 było dostrzeżenie, że jednostka też jest ważna w ramach wielkiej sprawy, że nie można głosić planu zbawienia świata, ale lekceważyć czy krzywdzić bojowniczki i bojowników o lepszy świat. Było to cenne, ale mam wrażenie, także na podstawie wieloletnich doświadczeń osobistych, że dzisiaj przegina się w drugą stronę – że dzisiaj cel i wizja lepszego świata są tylko pretekstem, żeby zajmować się wyłącznie sobą, tj. odczuciami i oczekiwaniami ludzi z takich środowisk. Nie da się zrobić zmiany społecznej krzywdząc innych po drodze, ale nie da się jej też zrobić zajmując się ciągle tylko samymi sobą, a nie tą zmianą. Autorka pisze może dość brutalnie, ale ja się z nią zgadzam: "Lewica jest przestrzenią na wyrażanie wątpliwości, bo ciągła wątpliwość w kwestii tego, czy tak ma być, pcha nas ku zmianie. Czy powinna nią być bardziej niż azylem dla poranionych dusz? Nie jestem tego pewna, ale wiem, że chociaż nie chcemy tym duszom szkodzić bardziej, niż dzieje się w to w pozalewicowym świecie, to jednocześnie nie możemy dać się zakuć w kierat emocjonalnej pracy z nimi. Emocjonalna praca i terapia to zadanie dla psycholożek i terapeutów, nie dla kolektywu czy partii politycznej". Bardzo polecam:

Katarzyna Paprota: Lewica: rezerwat utopia | „Nowy Obywatel” – pismo na rzecz sprawiedliwości społecznej

Emocjonalna praca i terapia to zadanie dla psycholożek i terapeutów, nie dla kolektywu czy partii politycznej. Zmiana społeczna bez stawienia czoła temu, co chcemy zmienić, jest niemożliwa.

Źródło
Opublikowano: 2019-02-05 21:01:42

Mięso in vitro: coraz taniej, coraz bardziej etycznie

Robert Maślak

Coraz bliżej mięsa z probówki w handlu. W USA powstają przepisy dotyczące obrotu takim mięsem. Lobby przemysłu mięsnego walczy o zakaz nazywania „mięsem” produktów uzyskanych in vitro.
https://dietetyczny.blog.polityka.pl/2019/01/24/mieso-in-vitro-coraz-taniej-coraz-bardziej-etycznie/

Mięso in vitro: coraz taniej, coraz bardziej etycznie

Źródło
Opublikowano: 2019-02-05 19:42:00

Obrodziło wywodami, że Mesjasz Lewicy Liberalnej lub Liberalizmu Lewicującego i Ostatnia Nadzieja Polski Robert Biedroń

Remigiusz Okraska:

Obrodziło wywodami, że Mesjasz Lewicy Liberalnej lub Liberalizmu Lewicującego i Ostatnia Nadzieja Polski Robert Biedroń chciałby powiedzieć elektoratowi, że powinny być wyższe podatki dla zamożnych, żeby sfinansować socjal, ale nie może tego powiedzieć, bo elektorat się obrazi, gdyż nie lubi podatków i socjalu, a wtedy zatem Biedroń nie zyska powszechnego poparcia. No cóż, idąc tym tropem, taki na przykład Ignacy Daszyński sto kilkadziesiąt lat temu powinien przekonywać ludzi nie do socjalizmu, nie do walki z kapitalizmem i kapitalistami, lecz np. do pokładania wiary w księdzu i biskupie lub do antyżydowskich pogromów. Bo w początkach polskiej lewicy świadomość społeczna była mizerna, mało kto rozumiał, o co chodzi, więc większy i szybszy profit polityczny dałoby utwierdzanie ludzi w ciemnocie i wpuszczanie ich w ślepe uliczki zamiast wydźwigania ich z tego bagna. No ale Daszyński i jemu podobni byli ideowcami, nie narcyzami i koniunkturalistami. PS. Ta teoria ma jeszcze jeden bardzo słaby punkt. Okazuje się bowiem, że to pisowski elektorat, zwany przez paniczów ciemnogrodem, bez problemu dorósł do takich obrazoburczych kwestii jak 500+ czy "danina solidarnościowa" (czyli wyższy podatek), a nie potrafi do takiej niewielkiej zmiany dorosnąć elektorat z jasnogrodu.

Źródło
Opublikowano: 2019-02-05 19:25:56

W zeszłym tygodniu złożyliśmy doniesienie do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Powód? Chcieliśmy, aby służby państwa p

W zeszłym tygodniu złożyliśmy doniesienie do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Powód? Chcieliśmy, aby służby państwa prawa wzięły pod lupę oświadczenie majątkowe Jarosława Kaczyńskiego.

Oczywiście, w Polsce rządzonej przez PiS, włos z głowy prezesa nie spadnie. CBA nie skontroluje oświadczenia…


Źródło
Opublikowano: 2019-02-05 17:10:28

W zeszłym tygodniu złożyliśmy doniesienie do Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

W zeszłym tygodniu złożyliśmy doniesienie do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Powód? Chcieliśmy, aby służby państwa prawa wzięły pod lupę oświadczenie majątkowe Jarosława Kaczyńskiego.

Oczywiście, w Polsce rządzonej przez PiS, włos z głowy prezesa nie spadnie. CBA nie skontroluje oświadczenia majątkowego prezesa PiS. Zapewne nie ma to nic a nic wspólnego z tym, że szef CBA pracował kiedyś dla spółki Srebrna. Według europosła Ryszarda Czarneckiego "nie ma mowy o konflikcie interesów"!

Na nagraniach #TaśmyKaczyńskiego wielokrotnie padają stwierdzenia, które jednoznacznie pokazują, że to prezes PiS jest osobą, która trzyma w rękach stery Srebrnej i odpowiada za jej decyzje biznesowe. Kaczyński nawet oficjalnie przewodniczył zgromadzeniu wspólników Srebrnej!

W zeszłym tygodniu złożyliśmy również wniosek do Państwowej Komisji Wyborczej o skontrolowanie funduszy Prawa i Sprawiedliwości i ich powiązań ze spółką Srebrna. Liczymy, że PKW wykaże się większą roztropnością.

[Opis dla osób niewidomych i niedowidzących: Na grafice jest ilustracja "trzech mądrych małp" – jedna z nich zasłania oczy, druga uszy, trzecia usta. Na grafice jest napis: "CBA odmawia kontroli oświadczenia majątkowego Jarosława Kaczyńskiego".]



TaśmyKaczyńskiego

Źródło
Opublikowano: 2019-02-05 17:10:28

Polska to raj podatkowy. Dla bogatych

Bartosz Migas:


Jeszcze w temacie podatków.

Dominująca narracja w Polsce przedstawia podatki jako karę za pracę i zaradność, albo ewentualnie jako mechanizm, dzięki któremu państwo okrada ludzi żeby później dawać te pieniądze za darmo ich leniwym sąsiadom. W sumie jak mamy takie spectrum, to wiele z patologii naszego życia społecznego przestaje dziwić.

Rzecz w tym, że to nic innego jak dęte pierdololo, a myślenie o podatkach to nie takie znów „rocket sience” jak się czasem wydaje. Od początku, maksymalnie upraszczając:

Przede wszystkim podatki służą utrzymaniu państwa, a co za tym idzie i społeczeństwa. Nie ma i nigdy nie będzie Wielkiej i Dumnej Polski jeśli będzie się ona opierać na niedofinansowanych instytucjach z kartonu, w których ludzie pracują za głodowe stawki. Tanie państwo to państwo wujowe i tak samo jak tanie buty rozłazi się w szwach, dziurawi się i przecieka.
Podatki więc są niezbędne dla istnienia państwa, ale pytanie jeszcze brzmi – jakie?

Jak świat długi i szeroko ekonomią rządzą mechanizmy rynkowe. Wymiana dóbr i usług na zglobalizowanych rynkach, podmioty wyceniają sobie to co dostępne itp. itd. Rzecz w tym, że nie trzeba być geniuszem by odkryć, że wolny rynek jest mechanizmem niesłychanie niesprawiedliwym i bezwzględnym. Rynek bowiem u swojej podstawy odziera stosunki społeczne ze wszystkiego co ludzkie pozostawiając jedynie relację określoną w pieniądzu. Już na tym etapie można znaleźć ludzi, którzy powiedzą, że jest to super mechanizm i wystarcza, bo przecież „rzeczy są tyle warte za ile można je sprzedać/kupić”. Jeśli ktoś w to wierzy, że bezwartościowe są całe sektory działalności człowieka, które nie przynoszą wyliczalnego w monetach dochodu (np. opieka, wychowanie, sztuka i sport amatorski, nieodpłatna działalność charytatywna i społeczna, praca na rzecz domu i rodziny [głównie wykonywana przez kobiety] itp.) to powinien sobie spojrzeć w lustro i zadać sobie pytanie o swoją kondycję moralną jako homo sapiens.
To, że rynek jest niesprawiedliwy do cna, widzimy gołym okiem. Nijak nie ma się do jakiejkolwiek koncepcji sprawiedliwości porównanie majątku Jeffa Bezosa do dochodów połowy ludzkości żyjącej za kilka miedziaków dziennie, tak samo nijak się ma wynagrodzenie pielęgniarki instrumentariuszki asystującej przy operacjach do zarobków piłkarza kopiącego dmuchany balon do bramki itd. itp.

Wracając w tym miejscu do tematu podatków, na potrzeby dalszego wywodu ograniczę się do dwóch modeli:

– podatek dochodowy niski i liniowy, średni lub wysoki VAT, niskie podatki kapitałowe (od spadków darowizn, nieruchomości, dochodów kapitałowych, od dóbr luksusowych itp.)

W tym modelu na nierówności związane z rynkową wyceną nakładamy w miarę równy podatek liniowy (np. 18%) + w miarę równy podatek VAT (np. ok. 23%) i symboliczne obciążenia kapitału (niewielki podatek od zysków kapitałowych, dużo ulg przy spadkach i darowiznach, niska stopa podatkowa od dochodu z najmu i dzierżawy itp.). Nietrudno zauważyć, że w ten sposób utrzymują się nierówności rynkowe, bowiem rynek wycenia bardzo niesprawiedliwe, a podatki są rozłożone raczej równomiernie – co znaczy, ze podobną stawkę płaci osoba, której rynek napycha kieszenie złotem, jak i osoba, która walczy codziennie o przeżycie z miesiąca na miesiąc obracając w palcach każdą zarobioną monetę.

Drugi model:
– progresywne podatki dochodowe (np. 18%, 25%. 35%, 50%, 75%) stosunkowo niski VAT (np. 20%), progresywne podatki od nieruchomości, od zgromadzonego kapitału, od darowizn i spadków, od dóbr luksusowych.

W tym drugim ujęciu na niesprawiedliwy rynek nakłada się nierównomierne obciążenie fiskalne, żeby część nierówno rozdysponowanych środków odebrać warstwie najlepiej zarabiającej i sfinansować za to usługi pozwalające podnieść standard życia osobom, dla których niewidzialna ręka była znacznie mniej łaskawa. Nie oszukujmy się – nawet w tym ujęciu bogaci nadal są bogaci, tylko może mniej obrzydliwie, a biedni nadal żyją dość skromnie, choć już pewnie nie muszą bać się śmierci z głodu, wyziębienia czy braku opieki medycznej na pierwsze lepsze zapalenie płuc.

Jeśli zastanawiacie się, gdzie w tym zestawieniu jest Polska, to jest jeszcze „śmieszniej” bo u nas panuje wręcz system degresywnego podatku, co oznacza, że po nałożeniu obciążenia podatkowego nierówności rosną, bowiem im człowiek bogatszy tym mniej procentowo płaci podatku.

Pod tezę o Polsce zostawiam link do kilku artykułów, a reszta w następnym odcinku:

http://next.gazeta.pl/next/7,151003,24081664,prof-kuzinska-mordujemy-klase-srednia-odpuszczamy-bogaczom.html

https://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/1092253,system-podatkowy-w-polsce-sprzyja-bogatym.html

https://klubjagiellonski.pl/2015/07/06/biedny-placi-wiecej-odwrocona-redystrybucja-w-polsce/

Polska to raj podatkowy. Dla bogatych

Źródło:Bartosz Migas
Wiecej w kategorii: Bartosz Migas
Opublikowano: 2019-02-05 16:46:57
Opublikowano: 2019-02-05 16:46:57

Małe i drogie | „Nowy Obywatel” – pismo na rzecz sprawiedliwości społecznej

Remigiusz Okraska:

Co z tego, że "buduje się", skoro mało kogo stać na mieszkania porządne i bez zadłużania się na dekady. Mieszkam w biednej pipidówie, gdzie ludzie zarabiają 1500-2500 na rękę, ta górna granica to świetne zarobki. Mieszkania M-3 w nie najlepszym stanie w 40-50-letnim bloku w niezbyt dobrym miejscu – kosztują 120-130 tysięcy złotych. Bez kalkulatora już wiecie, że wolność w kapitalizmie to wolność dekad bycia na smyczy banku lub wolność skończenia pod mostem.

Małe i drogie | „Nowy Obywatel” – pismo na rzecz sprawiedliwości społecznej

Mieszkania Polaków są ciasne i przeludnione, w dodatku coraz droższe.

Źródło
Opublikowano: 2019-02-05 15:49:05

Oto część naszych pomysłów autorstwa Jakub Żynis. Szersze społeczne uwagi do pla

Oto część naszych pomysłów autorstwa Jakub Żynis. Szersze społeczne uwagi do planów Orłowa jak i Redłowa są w trakcie przygotowywania. Przy okazji zachęcam do podpisania petycji Miasto Wspólne dotyczącej niepewnej przyszłości okolic Polanki Redłowskiej: https://www.facebook.com/miastowspolne/posts/1285283368277153

W piątek uczestniczyliśmy w maratonie pisania uwag do planu miejscowego dla Kępy Redłowskiej, który obejmuje między innymi Polankę Redłowską oraz tereny byłego Sanatorium w Orłowie. Chcielibyśmy podziękować Miasto Wspólne za organizację oraz wszystkim obecnym za wspólną pracę. Chcielibyśmy podzielić…

Więcej


Źródło
Opublikowano: 2019-02-05 15:24:32