Jeśli zastanawiacie się, co robi Ministerstwo Środowiska i Michał Woś w czasie s

Daria Gosek-Popiołek:

Jeśli zastanawiacie się, co robi Ministerstwo Środowiska i Michał Woś w czasie suszy i katastrofy klimatycznej, to chcę was poinformować, że pracuje nad ustawą, dzięki której Lasy Państwowe będą mogły sprzedać więcej wyciętych drzew na cele… energetyczne. ?

Tak, dobrze czytacie. Podobno chodzi o spalenie drewna, które nie zostało sprzedane w czasie epidemii koronawirusa, ale w uzasadnieniu napisane jest, że Ministerstwo Środowiska chce rozszerzyć rynek zbytu w celu kontynuacji wycinek.

Drzewa nie powinny być traktowane jako biomasa, bo ich wartość dla społeczeństwa, dla walki z katastrofą klimatyczną jest kluczowa – o tym od lat mówią ekolodzy i ekolożki. Zamiast zwiększać limity wycinek ministerstwo środowiska powinno raczej zadbać o to, by jak najmniej ingerować w polskie lasy i ich ekosystemy. ?

W interpelacji pytam o te przygotowywane zmiany legislacyjne – tak szkodliwe dla polskiej przyrody!


Źródło
Opublikowano: 2020-07-02 12:06:29

Dlaczego nowelizacja ustawy o kodeksie rodzinnym i opiekuńczym to fatalny pomysł

Daria Gosek-Popiołek:

Dlaczego nowelizacja ustawy o kodeksie rodzinnym i opiekuńczym to fatalny pomysł?
Piszą o tym samodzielne matki, piszą organizacje wspierające kobiety i rodziny, zajmujące się prawami dzieci.

”Automatyczne” przyznawanie przez sąd opieki naprzemiennej, kara 2 lat za ”utrudnianie” kontaktów z dziećmi – to w przypadku przemocy w rodzinie może mieć katastrofalny wpływ na dzieci. Zmuszanie ich do do kontaktów z przemocowym rodzicem jest nieludzkie.

Razem z posłankami Lewicy Magdalena Biejat i Katarzyna Kotula posłanka na Sejm RP monitorujemy prace utworzonego w sejmie przez posłów konfederacji zespołu ds.alienacji ojców i zrobimy wszystko, by tak złe prawo nie zostało przyjęte.

Tak, wiele jest do zrobienia jeśli chodzi o wsparcie samodzielnych rodziców i dzieci, ale na pewno nie w ten fatalny sposób!


Źródło
Opublikowano: 2020-07-01 12:37:25

“Musimy się liczyć z częstszym występowaniem zarówno suszy (meteorologicznej, ro

Daria Gosek-Popiołek:

“Musimy się liczyć z częstszym występowaniem zarówno suszy (meteorologicznej, rolniczej i hydrologicznej), jak i niszczącego nadmiaru wody. Nawet w jednym roku może wystąpić zarówno susza, jak i powódź. Dawna „nienormalność” staje się nową normalnością, a przyszłe ekstrema będą jeszcze bardziej ekstremalne niż w przeszłości, negatywnie oddziaływając na mieszkańców i gospodarkę Polski” – piszą naukowcy w niedawno opublikowanym komunikacie [link w komentarzu].

Dlatego, choć intuicja podpowiada, że obecne deszcze i ulewy uratują nas przed suszą, sytuacja się nie poprawi, ale wręcz pogorszy!

Dlaczego? Grunty wciąż są suche, więc słabo przyjmują wodę. Co to oznacza?
?większe powodzie i podtopienia, bo przy gwałtownych ulewach woda nie przenika głębiej i kumulują się na powierzchni
? problemy dla rolników, a a na koniec dla nas: konsumentów i konsumentek
? wreszcie: brak wody w kranie i przerwy w dostawach prądu.

Co należy zrobić? Będę się powtarzać do skutku: dbać o retencję, nie osuszać bagien i mokradeł, nie regulować, nie betonować i nie piętrzyć rzek. A skąd wiemy co mamy robić? Słuchamy naukowców i naukowczyń oraz organizacji zajmujących się przyrodą. A dlaczego musimy działać? Bo przyroda sobie bez nas poradzi. My bez przyrody – już nie. ?


Źródło
Opublikowano: 2020-06-30 19:26:33

Jeżeli zastanawiacie się nad przyszłością swoją i swoich dzieci, to nie jesteści

Daria Gosek-Popiołek:

Jeżeli zastanawiacie się nad przyszłością swoją i swoich dzieci, to nie jesteście sami. Też się nad nią zastanawiam, a to, co widzę wcale mnie nie uspokaja. Boję się, że nasza przyszłość nie będzie kolorowa. Że obecna władza tylko pogorszy to co może nadejść. I właśnie dlatego, dla naszej wspólnej przyszłości – głosuję na Roberta Biedronia!

Tylko Robert może zapewnić nam to, o czym wszyscy marzymy.

Aktywne państwo troszczące się o obywateli i obywateli. Mieszkanie jako podstawowe prawo każdej i każdego z nas. Pełnię praw kobiet. Świeckie państwo. Ochronę środowiska.

Tylko Lewica i nasz kandydat zapewnią nam bezpieczną i kolorową przyszłość. ?️‍?

Dlatego w niedzielę zagłosujmy na Roberta Biedronia!


Źródło
Opublikowano: 2020-06-26 17:08:42

Całym sercem popieram protest mieszkańców podlaskich gmin Czyże i Narew przeciwk

Daria Gosek-Popiołek:

Całym sercem popieram protest mieszkańców podlaskich gmin Czyże i Narew przeciwko budowie kopalni torfu w tej okolicy! Jego wydobycie, powodowane krótkowzroczną chęcią zysku, wiąże się z ogromną, długotrwałą degradacją środowiska. Wymaga głębokiego odwadniania – czyli czegoś dokładnie odwrotnego,…

Więcej


Źródło
Opublikowano: 2020-06-24 20:45:01

O tym, że źle dzieje się w polskiej ochronie zdrowia w Razem i Lewica mówimy nie

Daria Gosek-Popiołek:

O tym, że źle dzieje się w polskiej ochronie zdrowia w Razem i Lewica mówimy nie od dzisiaj.
O tym, że wszystkie problemy, z którymi na co dzień boryka się personel medyczny i niemedyczny (braki kadrowe, sprzętowe, chaos organizacyjny, niskie płace), przybrały monstrualne rozmiary podczas epidemii, w Razemi Lewica mówimy od kilku miesięcy.

Jednak czy rządzący słuchają? Nie wydaje się, skoro od dłuższego czasu nieustannie w kontekście ochrony zdrowia mówi się o aferze maseczkowej i respiratorach-widmo. W międzyczasie Ministerstwo Zdrowia, ze względów bezpieczeństwa, wydało rozporządzenie ograniczające pracę medyków i medyczek do jednej placówki. Dopiero apele pielęgniarek czy lekarek, które pracują w kilku szpitalach czy ośrodkach, ponieważ tylko w taki sposób są w stanie zapewnić sobie godziwe wynagrodzenie sprawiły, że MZ zdecydowało o wypłacie rekompensat i dodatków do pensji.

Tymczasem krakowskim lekarzom i lekarkom zwalczającym epidemię koronawirusa odmówiono wypłaty takiego dodatku do pracy “na wyłączność”. Małopolski oddział NFZ swoją decyzję uzasadniał mówiąc, że medycy zajmowali się leczeniem pacjentów “covidowych” i “nie-covidowych”. Jednak rozporządzenie MZ mówi, że nie można tego robić w dwóch różnych szpitalach, a nie w obrębie jednego! Czy ci medycy naprawdę mieli naruszyć swoje obowiązki zawodowe, złamać przepisy Kodeksu Etyki Lekarskiej, a przede wszystkim odmówić leczenia chorym ludziom?

Decyzję Małopolskiego NFZu uważam przede wszystkim za niesprawiedliwą i krzywdzącą dla pracowników ochrony zdrowia. Pismo do MZ i prezesa NFZ wystosował w tej sprawie Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

Natomiast ja, we współpracy z posłanką Marcelina Zawisza, wysłałam interpelację do Ministerstwa Zdrowia. Chcemy dowiedzieć się, jak rządzący zamierzają uregulować tę straszną w skutkach lukę prawną.

Personel medyczny ma już dosyć oklasków i podziękowań – żąda konkretnych działań i wypłaty świadczeń finansowych, które za ich ciężką pracę, tysiące poświęconych godzin i podjęte ryzyko – po prostu im się należą!

Niewykluczone, że czeka nas druga fala epidemii – czas, aby rządzący odpowiedzieli sobie na pytanie, czy są na nią gotowi.


Źródło
Opublikowano: 2020-06-22 18:57:36

Wczoraj na krakowskim rynku odbył się Protest Przeciwko Karcie Nienawiści Kraków

Daria Gosek-Popiołek:


Wczoraj na krakowskim rynku odbył się Protest Przeciwko Karcie Nienawiści Kraków organizowany przez Generacja nic. Demonstracja, która była odpowiedzią na nietolerancję, szczucie i wykluczenie ufundowane społeczności LGBT przez obecną władzę. Dziękuję za organizację tego wydarzenia. Nie mogłam wczoraj być tam z Wami, ale to są słowa, które chciałam skierować do wszystkich uczestników i uczestniczek, do całej społeczności LGBT.

“Jestem tu jako wasza sojuszniczka.
Nie będę mówić, że wiem, czego doświadczacie. Bo nie wiem, mogę sobie tylko wyobrażać.
I być obok was, i was wspierać.

Ale chcę powiedzieć kilka słów jako matka. I powiedzieć je do rodziców.

Najpierw do tych rodziców, którzy są dla was oparciem, którzy dają wam poczucie bezpieczeństwa: dziękuję wam. Dziękuję, że macie siłę, że potraficie. Wiem, że nie jest wam łatwo, że pewnie spotykacie w pracy, być może wśród dalszej rodziny, może wśród znajomych homofobiczne uwagi, złośliwości. Bądźcie dumni ze swoich dzieci. Bądźcie dumni z siebie.

Do tych rodziców, którzy są zagubieni, którzy nie wiedzą, co teraz. Słuchajcie swoich dzieci. Dajcie im szansę. Miłość to miłość. Wyciągnijcie rękę, i dajcie im oparcie. Ocalicie wtedy wasze rodziny. Ocalicie tą cenną relacje pomiędzy wami a waszymi pociechami. Ocalicie siebie i swoje dzieci. Nic więcej przecież się nie liczy.

Bo nic nie jest ważniejsze niż nasze dzieci i ich szczęście i przyszłość! Żadna partia, żadna polityka, żadna ideologia, żaden poseł, żadna tradycja!

Na koniec chciałabym zwrócić się do tęczowych rodzin. Nie dajcie się: nie dajcie się tej nienawiści, nie dajcie się tej władzy.. My jesteśmy tu dla was, razem z wami walczymy o tę równość. Nie ma ważniejszej rzeczy niż wasze bezpieczeństwo, wasze szczęście, wasza godność i człowieczeństwo.

I o to walczyć będzie partia Razem: zarówno tutaj, jak i w sejmie, zarówno w terenie jak i w mediach. Do skutku będziemy walczyć o was i o wasze prawa. Bo wszyscy jesteśmy równi!”. ?

Źródło
Opublikowano: 2020-06-22 10:24:00

Szykujcie wiosła, płetwy, okulary, łódki, błękitne sukienki i słomkowe kapelusze

Daria Gosek-Popiołek:

Szykujcie wiosła, płetwy, okulary, łódki, błękitne sukienki i słomkowe kapelusze, bo jutro Wodna Masa Krytyczna.
Jutro wspólnie upomnijmy się o nasze rzeki. Rzeki, które są prostowane, betonowane, rzeki, które wysychają. O niszczone ekosystemy, o naszą przyszłość.
Spotkajmy się więc na Wiśle na najpiękniejszym z krakowskich protestów i popłyńmy za Cecylia Malik i Siostry Rzeki!

Do zobaczenia!


Źródło
Opublikowano: 2020-06-20 17:26:55

To również nasza ojczyzna [LIST]

Daria Gosek-Popiołek:

Bardzo często komentujemy pełne nienawiści słowa Barbary Nowak, małopolskiej kuratorki. Jej szyderstwa rzucane bezkarnie w przestrzeń internetu dotykają uczennice i uczniów, ich rodziny, nas wszystkich.

Dlatego powinniśmy zadbać o to, by takie głosy – jak głos Kamil Maczuga były głośniejsze. By osoby mówiące o szacunku, równości miały tej przestrzeni do upominania się o wartości więcej niż ma kurator Nowak do szczucia.

Przeczytajcie więc list otwarty Kamila do Barbary Nowak:

„Kilka miesięcy temu, podczas debaty w Nowym Sączu, powiedziała Pani, że nie zwraca się do mnie – aktywisty, ale przede wszystkim członka społeczności LGBT – bo brzydzi się Pani ludźmi, którzy plują na swoją ojczyznę. Chciałbym tu zwrócić uwagę na to, że ta ojczyzna jest także moja – nasza – w Polsce żyje około dwóch milionów osób nieheteronormatywnych i niebinarnych. Mamy rodziny, bliskich, przyjaciół. Pracujemy, odprowadzamy podatki i próbujemy odnaleźć się w tej niełatwej dla nas rzeczywistości. Zasługujemy na szacunek tak samo jak wszyscy inni ludzie. Jesteśmy nimi tak samo jak osoby heteronormatywne. Wiemy, że 2/3 nastolatków LGBT ma myśli samobójcze, ale nie przez sam fakt niewpasowania się w narzucane normy, ale przez odrzucenie, potrzebę ukrywania swojej tożsamości, homofobiczne wypowiedzi w szkołach, kościołach, wśród bliskich i osób publicznych. Te młode osoby często nie dostają oczekiwanego wsparcia i zrozumienia, dlatego tak ważne jest odpowiedzialne podejście osób pełniących funkcje publiczne”.

To również nasza ojczyzna [LIST]

List otwarty do małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak.

Źródło
Opublikowano: 2020-06-19 18:22:57

Obejrzyj [NA ŻYWO] ​Prezentacja ustawy o równości małżeńskiej i związkach partnerskich!

Daria Gosek-Popiołek:



Miłość to miłość, równość to równość.
Po prostu. Bez kluczenia, naciągania. Bo każdy ma prawo do budowania relacji.

W „tęczowych” rodzinach wedlug szacunków wychowuje się kilkadziesiąt tysięcy dzieci. Znam kilka takich rodzin. I wiem, że zasługują na te same prawa i przywileje, co moja własna…

Więcej


Źródło
Opublikowano: 2020-06-19 10:19:46

Nie zanosi się na to, by koronawirus miał nas szybko opuścić. Zapewne, jako prac

Daria Gosek-Popiołek:

Nie zanosi się na to, by koronawirus miał nas szybko opuścić. Zapewne, jako pracownik lub pracownica, drżysz ze strachu, w obawie przed ewentualnym zakażeniem lub kwarantanną, bo będziesz zmuszony/a do skorzystania ze zwolnienia i zasiłku chorobowego.
Polska Federacja Związkowa Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej zwróciła uwagę na to, że obecnie osoby pracujące w domach pomocy społecznej nie mogą liczyć na 100% podstawy zasiłku chorobowego w momencie, gdy nie będą mogły wykonywać pracy z powodu zakażenia wirusem SARS-CoV-2 lub gdy będą zmuszone odbyć kwarantannę z powodu podejrzenia zakażenia.
Tymczasem przynajmniej w 59 tego typu ośrodkach doszło już do zakażenia personelu lub podopiecznych. Zachorowało już ponad 200 pracownic i pracowników – ryzyko jest więc tak samo ogromne, jak w przypadku pracy w szpitalu!
Polska Federacja Związkowa Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej napisała w tej sprawie do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Wraz z posłankami Magdalena Biejat i Paulina Matysiak postanowiłyśmy poprzeć ich apel o zwiększenie podstawy zasiłku chorobowego do 100% i wystosowałyśmy interpelację do pani Minister Marleny Maląg.
W większości wynagrodzenie pracownic i pracowników DPS oscyluje w okolicach płacy minimalnej, a więc w tym momencie perspektywa zachorowania będzie oznaczać skandalicznie niskie zarobki.
Państwo powinno robić wszystko, aby pracujący mieli bezpieczne warunki finansowe w przypadku zakażenia!


Źródło
Opublikowano: 2020-06-18 16:39:44

Właściwie od 2013 roku w Polsce trwa susza. Rzeki wysychają, mamy też problem z

Daria Gosek-Popiołek:

Właściwie od 2013 roku w Polsce trwa susza. Rzeki wysychają, mamy też problem z wodami podziemnymi. Eksperci biją na alarm.
A ministerstwa – albo obiecują ustawy-widma albo twierdzą, że “woda krąży i jest dostępna” – jak wczoraj mówił dyrektor departamentu klimatu i środowiska MRiRW.

Wody mamy zdecydowanie za mało, a walki z suszą i innymi ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi nie ułatwia obowiązujące prawo, które zbudowane jest na przekonaniu, że przede wszystkim powinnyśmy osuszać pola uprawne i walczyć z możliwymi powodziami jak najszybciej “odprowadzając” wodę do morza przez system rowów odwadniających, regulacji rzek, kanałów czy pogłębiania rzek.
Efekt: jeszcze większe powodzie i pustynnienie Polski.

Dlatego składamy projekt ustawy zmieniającej prawo wodne, a w nim:
? Stawiamy na retencję dolinową i korytową – bo retencja chroni przed suszą i przed powodzią
? Ograniczamy betonowanie i regulowanie rzek, stawiamy na renaturyzację, ograniczamy prace utrzymaniowe, które niszczą polskie rzeki
? Walczymy o jak największą różnorodność biologiczną, chroniąc siedliska, ograniczając wycinki drzew i krzewów prowadzone przez Wody Polskie
? Umożliwiamy stronie społecznej i organizacjom obywatelskim uczestniczenie w procesie wydawanie zgód wodnoprawnych – bo kontrola społeczeństwa jest ważna
? Oddajemy parkom narodowym kontrolę nad wodami znajdującymi się w ich granicach, by nie powtórzyła się sytuacja z Biebrzańskiego Parku Narodowego
? Kończymy z przyzwoleniem na niszczenie bobrowych tam!

Nasza ustawa to wynik pracy z organizacjami pozarządowymi, to efekt pracy naukowców i naukowczyń. Mamy nadzieję, że jak najszybciej uda się ją przegłosować i wprowadzić w życie! ?


Źródło
Opublikowano: 2020-06-17 16:00:02

Zniszczona tama bobrowa. RDOŚ wyjaśnia, że bobry trudno odstrzelić, stąd zezwolenia na rozbiórki tam i płoszenie

Daria Gosek-Popiołek:


Właściwie od 2013 roku w Polsce trwa susza. Rzeki wysychają, mamy też problem z wodami podziemnymi. Eksperci biją na alarm.
A ministerstwa – albo obiecują ustawy-widma albo twierdzą, że “woda krąży i jest dostępna” – jak wczoraj mówił dyrektor departamentu klimatu i środowiska MRiRW.

Wody mamy zdecydowanie za mało, a walki z suszą i innymi ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi nie ułatwia obowiązujące prawo, które zbudowane jest na przekonaniu, że przede wszystkim powinnyśmy osuszać pola uprawne i walczyć z możliwymi powodziami jak najszybciej “odprowadzając” wodę do morza przez system rowów odwadniających, regulacji rzek, kanałów czy pogłębiania rzek.
Efekt: jeszcze większe powodzie i pustynnienie Polski.

Dlatego składamy projekt ustawy zmieniającej prawo wodne, a w nim:
? Stawiamy na retencję dolinową i korytową – bo retencja chroni przed suszą i przed powodzią
? Ograniczamy betonowanie i regulowanie rzek, stawiamy na renaturyzację, ograniczamy prace utrzymaniowe, które niszczą polskie rzeki
? Walczymy o jak największą różnorodność biologiczną, chroniąc siedliska, ograniczając wycinki drzew i krzewów prowadzone przez Wody Polskie
? Umożliwiamy stronie społecznej i organizacjom obywatelskim uczestniczenie w procesie wydawanie zgód wodnoprawnych – bo kontrola społeczeństwa jest ważna
? Oddajemy parkom narodowym kontrolę nad wodami znajdującymi się w ich granicach, by nie powtórzyła się sytuacja z Biebrzańskiego Parku Narodowego
? Kończymy z przyzwoleniem na niszczenie bobrowych tam!

Nasza ustawa to wynik pracy z organizacjami pozarządowymi, to efekt pracy naukowców i naukowczyń. Mamy nadzieję, że jak najszybciej uda się ją przegłosować i wprowadzić w życie! ?

Zniszczona tama bobrowa. RDOŚ wyjaśnia, że bobry trudno odstrzelić, stąd zezwolenia na rozbiórki tam i płoszenie

Źródło
Opublikowano: 2020-06-17 16:00:02

Ostatnie wydarzenia takie jak pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym, czy ujawnion

Daria Gosek-Popiołek:

Ostatnie wydarzenia takie jak pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym, czy ujawnione przez Fundacja Dzika Polska prace odwadniające obszar Natura 2000 Bagno Wizna stawiają pod znakiem zapytania bezpieczeństwo polskich bagien. ?

A przecież bagna, czy też mówiąc szerzej tereny podmokłe, pełnią cały szereg cennych usług ekosystemowych. Chronią przed powodziami i suszami, są miejscem życia wielu rzadkich i zagrożonych wyginięciem roślin i zwierząt. Są również naturalnymi filtrami, które redukują zanieczyszczenia z opadów atmosferycznych, wód powierzchniowych i podziemnych.
Bagna to skarb, ktory musimy chronić.

Dlatego w ostatnim czasie wystosowałam szereg pism, do Ministra Środowiska, Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Białymstoku w sprawie nie tylko Bagna Wizna ale również innych terenów.

Dbajmy o bagna, bo to skarb na wagę złota! ?


Źródło
Opublikowano: 2020-06-16 15:46:16

Latami toczyła się batalia sądowa organizacji zbiorowego zarządzania z ogromnymi

Daria Gosek-Popiołek:

Latami toczyła się batalia sądowa organizacji zbiorowego zarządzania z ogromnymi sieciami kinowymi. Spór dotyczył obowiązku, który na kina nakłada ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych, mianowicie – wypłaty wynagrodzenia (tzw. tantiem) dla twórców i twórczyń wyświetlanych utworów audiowizualnych,. W Polsce tantiemy są przekazywane artystom i artystkom przez organizacje typu SFP-ZAPA i ZAiKS, czyli organizacje zbiorowego zarządzania (OZZ). Ustalone stawki wynagrodzenia są takie same dla wszystkich podmiotów.

Giganty kinowe nie chciały jednak do tych stawek się zastosować i przez długi czas uchylały się od płacenia. Wyroki sądów stanowią jednak, że wpływy z wyświetlania filmu to nie tylko wpływy z kupowanych biletów, ale także np. ze sprzedaży voucherów, kuponów czy dopłaty za okulary 3D. Sądowa batalia OZZ z multipleksami została wygrana – sądy zobowiązały te podmioty do przekazania odpowiednich informacji oraz określiły kwoty, które muszą zapłacić w związku z latami uchylania się od wypłacania twórcom i twórczyniom należnych wynagrodzeń.

Osoby, które zwróciły moją uwagę na ten problem, zaznaczają, że polskie prawo nie powinno działać w taki sposób – nie może być tak, że jedynym sposobem egzekucji należnych twórcom i twórczyniom wynagrodzeń jest droga sądowa. Spójrzmy prawdzie w oczy – procesy sądowe są długotrwałe i kosztowne, a do tego nie ma gwarancji, że ich wynik będzie po naszej myśli, a przecież w międzyczasie trzeba z czegoś się utrzymać.

Dlatego zwróciłam się z zapytaniem do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jak odnosi się do sporu OZZ i dużych sieci kinowych oraz co zamierza zrobić i czy znowelizuje obecne przepisy tak, aby zobowiązać kina do zastosowania się do ustalonych stawek i płacenia wynagrodzeń artystom i artystkom. Zwróciłam również uwagę na to, że system stawek, aby był sprawiedliwy, powinien mieć charakter progresywny.
Prawo powinno obowiązywać wszystkich, również gigantów!


Źródło
Opublikowano: 2020-06-16 13:13:53

Kiedy przyszli po Jolantę Brzeską, nie protestowaliście – Nowe Peryferie – magazyn idei

Daria Gosek-Popiołek:


Zachęcam do lektury artykułu Michała Zabdyra-Jamroza „Kiedy przyszli po Jolantę Brzeską, nie protestowaliście” o praworządności, sądach i społecznym buncie.

I zaglądajcie na Nowe Peryferie – po przerwie wracają do działania z nowymi tekstami i nowymi autorkami i autorami!

Kiedy przyszli po Jolantę Brzeską, nie protestowaliście – Nowe Peryferie – magazyn idei

Wielu obrońców konstytucji dziwi się, że tak słaby jest opór społeczny wobec naruszania praworządności w Polsce. Dlaczego szersze masy nie protestują? Skąd ta apatia? Albo: skąd tolerowanie czy nawet popieranie nadużyć władzy?

Źródło
Opublikowano: 2020-06-14 16:59:16

Kilka ostatnich dni było bardzo trudnych.

Daria Gosek-Popiołek:


Kilka ostatnich dni było bardzo trudnych.

Dlatego napiszę tylko: MIŁOŚĆ TO MIŁOŚĆ.

I drogie Osoby, pamiętajcie: macie sojuszniczki i sojuszników. Jesteśmy obok was. Jeśli potrzebujecie czegokolwiek – dajcie nam znać.

Będziemy: tak jak byłam w Rabce-Zdroju, Nowym Sączu, Krakowie. Tak jak jestem na co dzień.




Źródło
Opublikowano: 2020-06-14 10:34:52