Społeczność osób Głuchych od dłuższego czasu stara się o to, aby wszelkie inform

Daria Gosek-Popiołek:

Społeczność osób Głuchych od dłuższego czasu stara się o to, aby wszelkie informacje – konferencje prasowe, debaty, zalecenia, rozporządzenia, były przekazywane w formie, która będzie dostępna również dla nich. Razem z fundacjami, aktywistami i aktywistkami apeluje Rzecznik Praw Obywatelskich, a do apelu przyłączam się również ja.
Liczne pisma, które dotąd trafiły na skrzynki mailowe Prezydenta, Premiera i do stacji telewizyjnych, dają skutek, ale nie długotrwały – niektóre konferencje są tłumaczone na język migowy, inne już nie. Jeśli tłumaczenie się pojawia, to nie zawsze są brane pod uwagę wytyczne co do wielkości tłumacza/tłumaczki.
Tymczasem dostęp do informacji to konstytucyjne prawo każdego obywatela i każdej obywatelki – szczególnie jeśli mówimy o informacjach, które dotyczą zdrowia i bezpieczeństwa, zawierają wytyczne dotyczące postępowania w okresie epidemii, a ich brak może skutkować zagrożeniem życia. Dopóki obecność tłumacza lub tłumaczki i napisów podczas wszystkich wystąpień i konferencji nie stanie się normą, to prawo Głuchych do informacji będzie łamane. Wysłałam w tej sprawie interpelację do Pana Premiera i będę monitorować wdrożenie tych rozwiązań.

Spójrzmy jednak szerzej na problem ograniczonego dostępu do informacji. Przed nami debata prezydencka organizowana przez Telewizję Polską. Abstrahując od kwestii legalności i konstytucyjności zbliżających się wyborów, przeprowadzenie debaty jest faktem i ustawowym obowiązkiem Telewizji Publicznej. Istnieje szansa, że tłumacz lub tłumaczka się pojawi, jednak czy będzie odpowiedniej wielkości, czy tłumaczenie będzie wysokiej jakości? Co z napisami? Czy debata będzie w równym stopniu dostępna również dla społeczności osób Głuchych? Taka debata jest ważnym źródłem informacji na temat sylwetek kandydatów i kandydatki na urząd Prezydenta RP oraz ich programów wyborczych.
Dlatego wystosowałam pismo do Zarządu Telewizji Polskiej, aby przypomnieć im o ich obowiązku, jakim jest dostarczanie informacji wszystkim Polkom i Polakom, również osobom Głuchym i niedosłyszącym.

Przyłączmy się do walki z wykluczeniem informacyjnym, które, pomimo tego, że żyjemy w XXI wieku, wciąż jest ogromnym problemem Polek i Polaków.

#dużytłumaczpjm #dostępnośćdlawszystkich

Instytut Spraw Głuchych
Polski Związek Głuchych Oddział Małopolski w Krakowie
Fundacja Akademia Młodych Głuchych
Polski Związek Głuchych Zarząd Główny
Fundacja Między Uszami
Stowarzyszenie Tłumaczy Polskiego Języka Migowego
Grupa MIGAWKI



dużytłumaczpjm,dostępnośćdlawszystkich

Źródło
Opublikowano: 2020-05-04 19:28:34

Do poradni prawnej zorganizowanej przez członków i członkinie Partii Razem nieus

Daria Gosek-Popiołek:

Do poradni prawnej zorganizowanej przez członków i członkinie Partii Razem nieustannie spływa mnóstwo wiadomości. Pomagamy w każdej możliwej formie – od przesyłania opinii prawnych, poprzez sporządzanie odpowiednich dokumentów, aż po podejmowanie interwencji poselskich i pisanie interpelacji.
Jako posłanka, interweniowałam dotąd między innymi w sprawach:
➡️ pielęgniarek, które do pracy na oddziale zakaźnym zostały skierowane… w drodze losowania
➡️ osób, którym cięcia w kursach transportu publicznego uniemożliwiły dojazd do pracy
➡️ pracowników dużych zakładów, które pracowały mimo zagrożenia epidemią koronawirusa
➡️ zwolnienia ze świadczenia ZUS na podstawie kryterium przychodu, zamiast dochodu

A także w wielu innych sprawach i kwestiach dotyczących pracowników i pracownic ochrony zdrowia, domów pomocy społecznej oraz małych i średnich przedsiębiorstw. Piszę do wojewodów, starostów, sanepidu, do ministerstw czy Premiera – docieram wszędzie tam, gdzie mogę uzyskać pomoc.
Nasze interwencje to reakcja na faktyczne problemy Polek i Polaków. Rządzący żyją w swojej rzeczywistości, czego wyrazem są przede wszystkim zapisy ustaw tzw. tarczy antykryzysowej – w wielu aspektach zupełnie oderwane od prawdziwego życia. Nasze prawniczki i nasi prawnicy dają Wam rzetelne informacje dotyczące obecnej sytuacji prawnej i tego, jakie prawa Wam przysługują.

Dlatego jeśli macie problem – wyślijcie maila z opisem sytuacji i swoimi pytaniami na adres: pomocprawna@partiarazem.pl
Jeśli grozi Wam utrata pracy, nie jesteście pewni, czy działania pracodawcy są zgodne z prawem lub doświadczacie jakiejś trudności związanej z obecnym kryzysem – postaramy się pomóc.

Zawsze po stronie pracownic i pracowników!


Źródło
Opublikowano: 2020-05-04 15:57:48

Do wyborów, które nie wiadomo jak się odbędą (a może wcale się nie odbędą?) 6 dn

Daria Gosek-Popiołek:

Do wyborów, które nie wiadomo jak się odbędą (a może wcale się nie odbędą?) 6 dni. W niedalekiej przyszłości być może czekają nas zbiorowe zwolnienia, nikt nie jest pewny swojej przyszłości. Pracownicy ochrony zdrowia są na skraju wyczerpania. Szykujemy się (a przynajmniej powinniśmy się szykować) na może nawet 20% bezrobocie.
Prezydent nagle ogłasza, że wyda oświadczenie.
Wszyscy spekulują: może zabierze głos w sprawie daty wyborów? Sposobu przeprowadzenia? Może przedstawi szczegóły tego "dodatku solidarnościowego", o którym nikt nic nie wie, choć podczas swojej konwencji Duda go zapowiedział?
Może odniesie się do sytuacji w ochronie zdrowia? Może zachowa się w końcu jak prezydent?
Ale nie.
Duda informuje o podpisaniu kontraktu ws. Baltic Pipe. Robi to tak, jakby była to wiadomość z ostatniej chwili, coś co musi teraz być ogłoszone. Choć informacja krąży już po rynkach finansowych. Choć mogła być ogłoszona na "zwykłej" konferencji prasowej czy briefingu. Nie było potrzeby przekazywać tych wieści w sposób ekstraordynaryjny.

To pokazuje, jak obecny prezydent i kandydat jest niepoważny, jaki jest jego stosunek do nas, wyborców i wyborczyń. Jak bardzo nie obchodzi go nasze zdrowie, praca, warunki życia. Nie zabiera głosu w sprawach ważnych, ale zrobi wszystko by dostać 10 minut transmisji we wszystkich mediach.
To nie przystoi prezydentowi. Ale jednocześnie nikogo to nie dziwi.

Źródło
Opublikowano: 2020-05-04 10:09:07

229 lat temu uchwalono nowoczesny i postępowy (jak na swoje czasy) dokument, któ

Daria Gosek-Popiołek:

229 lat temu uchwalono nowoczesny i postępowy (jak na swoje czasy) dokument, który miał być ostatnią próbą ratowania rozpadającego się państwa.

Konstytucja 3 maja utrzymywała system stanowy i pozostawiała chłopów w relacji pańszczyzny, choć wprowadzała też pewne formy ochrony państwa nad chłopami. Wprowadziła częściowe zrównanie praw osobistych mieszczan i szlachty, ale i ograniczyła znacząco demokrację szlachecką, odbierając prawo głosu i decyzji w sprawach państwa szlachcie nieposiadającej ziemi. Rzeczpospolita miała się stać dziedziczną monarchią konstytucyjną.

Ale miała być też zarazem początkiem reform państwa polskiego.

Przez wieki stała się symbolem odbudowy, obietnicą Polski sprawiedliwszej, w której każdy może liczyć na ochronę. Podkreślano jej patriotyczny charakter, a dla artystów stała się symbolem polskości, choć wielu myślicieli podkreślało jej zachowawczość.

Świętując dziś przypomnijmy sobie fragment preambuły tej Konstytucji: Uznając, iż los nas wszystkich od ugruntowania i wydoskonalenia konstytucji narodowej jedynie zawisł, długim doświadczeniem poznawszy zadawnione rządu naszego wady, (…) dla ugruntowania wolności, dla ocalenia Ojczyzny naszej i jej granic z największą stałością ducha, niniejszą konstytucję uchwalamy".


Źródło
Opublikowano: 2020-05-03 14:14:31

Porozmawiajmy o pracy: o tej pracy, którą wiele osób w najbliższych tygodniach s

Daria Gosek-Popiołek:

Porozmawiajmy o pracy: o tej pracy, którą wiele osób w najbliższych tygodniach straci. O cięciach płac, o postojowym. O osobach na śmieciówkach, jednoosobowej działalności gospodarczej, które w czasie pandemii zostały bez niczego. Porozmawiajmy o tym, jak trudna bywa praca zdalna – ale też o tym, że jest ona przywilejem,na który nie każdy może liczyć.

Porozmawiamy o pracy w ochronie zdrowia, pomocy społecznej: o trudnych warunkach pracy, o niedofinansowaniu. Porozmawiamy o pracy w kulturze: rzadko kiedy wiązała się ze stabilnością, a teraz jest naprawdę źle. Porozmawiajmy o tym, że koszty kryzysu ponoszą pracownicy, nie prezesi. O tym, że pracownicy wysyłani są na przymusowe urlopy bezpłatne, że obniżane są ich pensje – choć zarobki prezesów są jak zawsze na wysokim, stałym poziomie. Porozmawiajmy o osobach bezrobotnych, teraz właściwie bez szans na znalezienie nowej pracy, o skandalicznie niskim zasiłku.

Wiemy, jak źle jest z pracą w Polsce. I jak bardzo potrzebne jest wsparcie.

A co dostajemy? Pod kolejnymi hasłami Tarczy Antykryzysowej mamy antypracownicze, antyludzkie przepisy: wydłużenie czasu pracy, "koszarowanie" pracowników, skrócenie czasu odpoczynku dobowego, obniżenie pensji. Osoby do tej pory pracujące na śmieciówkach czy jednoosobowej działalności gospodarczej nie otrzymują odpowiedniego wsparcia. Ta Tarcza chroni banki, chroni prezesów, jest napisana przez Mateusza Morawieckiego pod dyktando jego kolegów z biznesu.

W tym trudnym czasie, jak tylko możemy, wspierajmy się. I pamiętajmy, że solidarność jest naszą bronią.

Źródło
Opublikowano: 2020-05-01 18:24:46

Ostatnim głosowaniem dziś było głosowanie nr 52 czyli "Pierwsze czytanie r

Daria Gosek-Popiołek:

Ostatnim głosowaniem dziś było głosowanie nr 52 czyli "Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw".
To ustawa przygotowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości, ustawa pozwalająca na natychmiastową izolację sprawców przemocy domowej.
Ustawa, o którą od lat upominały się działaczki, osoby doświadczające przemocy. To dzięki niej, kobiety nie będą musiały nocą uciekać ze swoich domów, szukać z dziećmi schronienia, bo "nic się nie da zrobić i to jest mieszkanie pani męża/partnera także". To realne narzędzie w walce o życie, zdrowie i bezpieczeństwo osób słabszych, doświadczających przemocy.

Oczywiście, czekałyśmy na nie zbyt długo. Zbyt wiele kobiet straciło dom, zdrowie, życie.
Pamiętajmy o nich.
I upominajmy się o to, by nowe prawo było respektowane.

PS Nie pozdrawiam posłów z Porozumienia Jarosława Gowina, którzy zatrzasnęli się w łazience, żeby nie głosować. I oczywiście jeszcze mocniej nie pozdrawiam posłów Konfederacji, którzy zagłosowali przeciwko.


Źródło
Opublikowano: 2020-04-30 21:39:47

Na wczorajszej konferencji minister Szumowski ogłosił, że DPSy przechodzą na dwu

Daria Gosek-Popiołek:

Na wczorajszej konferencji minister Szumowski ogłosił, że DPSy przechodzą na dwuzmianowy tryb pracy.
Wczoraj, 29 kwietnia 2020 roku.
Dopiero wczoraj, podczas gdy pozytywny wynik testu pielęgniarki pracującej w DPSie w Niedabylu przyszedł 23 marca.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej potrzebowało więc PONAD miesiąca, żeby wreszcie podjąć jakieś konkretne, systemowe działania.
Przez ostatni miesiąc słyszeliśmy zapewnienia o przekazywanych środkach finansowych, o wydawanych instrukcjach, o dostawach środków ochrony osobistej. Tymczasem DPSy alarmowały, że ich sytuacja jest dramatyczna. Głosy starostw, dyrekcji i personelu, głosy posłów i posłanek Lewicy o wprowadzeniu systemowych rozwiązań były ignorowane.
A pomysł dwuzmianowej pracy jest już realizowany bez inicjatywy ministerstwa – choćby przez starostę powiatu opatowskiego (województwo świętokrzyskie) czy w Domu Pomocy Społecznej w Miechowie (województwo małopolskie).
Minister Zdrowia mówi, że w budżecie państwa wydzielono 50 mln złotych na wprowadzenie rotacyjnego systemu pracy w DPSach i ZOLach. W ramach tej kwoty mają również być przyznawane dofinansowania dla pracowników i pracownic. Żadnych szczegółów na ten moment nie znamy. A one są najważniejsze.
Bo wciąż nie wiemy:
jak MRPiPS oraz MZ zamierzają zorganizować rotacyjny tryb pracy w placówkach, w których kadra jest bardzo mała;
czy MRPiPS oraz MZ zadbają o to, by pracownicy i pracowniczki byli regularnie poddawani testom na obecność koronawirusa;
czy MRPiPS oraz MZ zapewnią wystarczającą ilość pieniędzy, aby starostowie i wojewodowie mogli zapewnić pracownikom warunki do odpoczynku i pożywienie w DPSach i ZOLach?
Będę uważnie śledziła poczynania obu ministerstw w tej sprawie.

Źródło
Opublikowano: 2020-04-30 17:04:26

Wczoraj premier Morawiecki ogłosił, że w przyszłym tygodniu nasze dzieci mają wr

Daria Gosek-Popiołek:

Wczoraj premier Morawiecki ogłosił, że w przyszłym tygodniu nasze dzieci mają wrócić do żłobków i przedszkoli. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz Główny Inspektorat Sanitarny wydały już szczegółowe instrukcje dotyczące reżimu sanitarnego, w jakim mają być otwarte te placówki.

Zapoznałam się z tymi instrukcjami, zapoznali się też z nimi rodzice, pracownicy i pracowniczki żłobków i przedszkoli i…. wszyscy złapaliśmy się za głowy ?

Zalecenia zawarte w tej instrukcji są z kosmosu. Jak opiekunki i opiekunowie mają dokonywać „dezynfekcji zabawek pomiędzy każdym użyciem przez dziecko” Czy pracownicy mają zabierać dzieciom zabawki z rąk Czy MRPiPS naprawdę uważa, że kilkuletnie maluchy są w stanie bawić się jedną zabawką przez kilka godzin bez przerwy Również stwierdzenie, aby przypominać „dzieciom, żeby nie dotykały oczu, nosa i ust” nie będzie miało przełożenia na rzeczywistość. Już widzę wychowawczynię przypominającą o tym grupie roczniaków. Na pewno zrozumieją i posłuchają.

Mało tego, wytyczne nie zawierają informacji o tym, ile dzieci może znajdować się na danej powierzchni żłobka lub przedszkola. Mamy też zalecenie mówiące o tym, że leżaki czy łóżeczka mają się znajdować w odległości, ale jaka jest ta konkretna bezpieczna odległość? Tego już nikt nie napisał. Czy Pani Minister Maląg myśli, że nasze żłobki i przedszkola są z gumy Nadmuchamy pompką te pomieszczenia do leżakowania czy jak

Rządzący po raz kolejny przerzucili całą odpowiedzialność na organy prowadzące żłobki i przedszkola. Pomysł został rzucony, wykonaniem nikt się nie interesuje, a do 6 maja został niecały tydzień!

Chciałabym wierzyć, że ministerstwo kieruje się dobrem naszych dzieci, ale bardziej prawdopodobne jest to, że staliśmy się zakładniczkami majowych wyborów i otwarcie żłobków czy przedszkoli ma być dowodem na to, że możemy głosować. A przecież liczba zarażeń się nie zmniejsza.

Dlatego zwróciłam się z interpelacją w tej sprawie i apeluję do MRPiPS – opracujcie instrukcje, które są realne i możliwe do wdrożenia – przecież chodzi o bezpieczeństwo najmłodszych!


Źródło
Opublikowano: 2020-04-30 11:38:40

W sejmie właśnie teraz trwa dyskusja o ustawie, dzięki której dzieci, kobiety, o

Daria Gosek-Popiołek:

W sejmie właśnie teraz trwa dyskusja o ustawie, dzięki której dzieci, kobiety, ofiary przemocy domowej będą skutecznie chronione. A sprawcy przemocy izolowani.

O tę ustawę zabiegałyśmy od wielu lat. Organizacje walczące o osoby doświadczającej przemocy alarmowały, że bez takiej podstawy prawnej, pomóc jest bardzo trudno. Bo to kobiety chcąc chronić swoje życie, życie swoich dzieci, opuszczały swoje domy. Sprawcy nic nie groziło, a ich życie – waliło się w gruzy. Ofiary nie mogły liczyć na instytucje państwowe, szukały wsparcia w organizacjach pozarządowych.

A tym nie było łatwo pomagać, bo środki finansowe na takie wsparcie rozdawało ministerstwo sprawiedliwości, którego szef, Zbigniew Ziobro wolał przyznawać dotacje szemranym prawicowym organizacjom.

Razem z posłankami z Lewicy apelowałyśmy o przyśpieszenie procedowania tej ustawy. Chcemy przyjęcia jej jeszcze na tym posiedzeniu, bez skierowania do komisji, boimy się, że może „utknąć” w zamrażarce sejmowej. Chcemy natychmiastowej izolacji sprawców przemocy. Bo czekamy na to już zbyt długo.


Źródło
Opublikowano: 2020-04-29 17:38:23

Co robi rząd, aby złagodzić skutki suszy i zatrzymać wysychanie kraju?

Daria Gosek-Popiołek:

Co robi rząd, aby złagodzić skutki suszy i zatrzymać wysychanie kraju? ?
Wiemy, że chce niszczyć siedliska bobrów oraz regulować rzeki. A poza tym rząd nie robi nic:
program renaturyzacji rzek, który powinien być absolutnym priorytetem – miał być gotowy w I kwartale bieżącego roku, a wciąż nie ujrzał światła dziennego
„specustawa”, która ma przyspieszyć inwestycje zabezpieczające przed suszą – podobno jest już opracowana, ale nikt poza ministerstwem jej nie widział, o żadnych konsultacjach społecznych nie było mowy
dodatkowe 150 mln zł na inwestycje, którymi tak chwalą się Wody Polskie, okazuje się być kwotą sumaryczną na 3-letni program.

Będę monitorowała działania rządu i składała kolejne interpelacje. Od stanu wód zależy nasza przyszłość jako społeczeństwa i kraju. Mamy jeszcze czas, aby uratować polskie rzeki i ujęcia wodne przed katastrofą klimatyczną. Zegar jednak tyka


Źródło
Opublikowano: 2020-04-29 13:20:27

Jutro sesja rady miasta Krakowa – i będę się jej przyglądać z dużym niepokojem.

Daria Gosek-Popiołek:

Jutro sesja rady miasta Krakowa – i będę się jej przyglądać z dużym niepokojem. To sesja, na której radne i radni wraz z prezydentem Majchrowskim powinni dyskutować o „kryzysowym" budżecie miasta, o tym, jak miasto powinno działać w czasie pandemii i kryzysu spowodowanego przez nią.

Powinni. Ale tak nie będzie.

Bo tematem ich debaty będzie los Młodzieżowych Domów Kultury, likwidacja Szkolnego Ośrodka Sportowego. Bo recepta Jacka Majchrowskiego na kryzys to chaotyczne, bezsensowne "oszczędności". A oprócz zmian w krakowskiej kulturze miasto planuje także zmniejszyć dotację dla przedszkoli samorządowych i prywatnych, co boleśnie odczują rodzice – zwłaszcza w sytuacji masowych zwolnień i obniżek pensji.

Interweniowałam w tej sprawie i liczę, że radni nie zgodzą się na propozycje prezydenta. Jednocześnie apeluję do naszych przedstawicieli w radzie miasta o rozmowę na temat wydatków i budżetu Krakowa. O rozmowę na temat Igrzysk Europejskich czy inwestycji, na które nie godzą się mieszkańcy jak Trasa Pychowicka, Trasa Łagiewnicka czy osiatkowanie Zakrzówka.

Przez trwający kryzys Kraków może przejść tylko solidarnie, wspierając mieszkańców i mieszkanki w tym trudnym czasie. Potrzebna jest współpraca i wzajemna troska. Potrzebujemy miasta, które wspiera mieszkańców, a nie gasi światła na ulicach i odbiera szanse rozwoju najmłodszym. To czas na przemyślaną politykę, aby z nadzieją patrzeć w przyszłość.

Źródło
Opublikowano: 2020-04-28 11:19:43

Stosunek rządu do pracowników i pracowniczki ochrony zdrowia od początku epidemi

Daria Gosek-Popiołek:

Stosunek rządu do pracowników i pracowniczki ochrony zdrowia od początku epidemii koronawirusa zmienia się jak w kalejdoskopie. Z jednej strony są bohaterkami, z drugiej jednak – wciąż nie zapewnia im się godnych płac i bezpiecznych warunków pracy. A nawet… wpisuje się do ustawy możliwość przymusowego koszarowania pielęgniarek.

Kilka dni temu podjęłam interwencję w sprawie pielęgniarek, które do pracy na szpitalny oddział zakaźny zostały skierowane… w drodze LOSOWANIA.

Dokładnie tak. Nikt ich nie zapytał, czy nie są przypadkiem samotnymi matkami, czy nie opiekują się chorymi rodzicami, czy ich zdrowie – psychiczne i fizyczne – pozwala im na podjęcie pracy przy zwalczaniu epidemii. Mało tego – gdy chciały dowiedzieć się o swoich prawach, grożono im, że do pracy zostaną doprowadzone przymusem.

Taka sytuacja i takie działanie stanowią nie tylko rażące naruszenie w zastosowaniu artykułu 42 § 4 Kodeksu pracy, ale także zagrożenie dla życia i zdrowia pacjentów szpitala.

Codziennie głosy pracowników ochrony zdrowia na temat dramatycznych warunków pracy i niegodnego traktowania są uciszane. Grozi się im – zwolnieniem z pracy, pozbawieniem jedynego źródła dochodu.

Dlatego podjęłam interwencję i zwróciłam się do odpowiednich jednostek samorządowych, a także do dyrekcji opisanej placówki – jestem bowiem przekonana, że trzeba walczyć o prawa każdego pracownika i każdej pracownicy, a przede wszystkim – o prawo do godności każdego człowieka.

Pielęgniarki i pracownicy oraz pracowniczki ochrony zdrowia są filarem walki z epidemią. W trudnych czasach epidemii powinniśmy możliwie jak najbardziej ułatwiać im pracę oraz traktować ich z należytym szacunkiem.


Źródło
Opublikowano: 2020-04-24 15:28:43

Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że kryzys w ochronie zdrowia oraz dramaty r

Daria Gosek-Popiołek:

Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że kryzys w ochronie zdrowia oraz dramaty rozgrywające się w domach pomocy społecznej to nasz wspólny problem. Dziś, w dobie epidemii, bardziej niż kiedykolwiek, chcemy podejmować odpowiedzialne decyzje, aby zabezpieczyć życie i zdrowie społeczności, w której żyjemy.
Dlatego wraz z członkiem Razem Podkarpackie Krzysztofem Jasińskim, zwróciliśmy się do Starosty Powiatu Łańcuckiego, Adama Krzysztonia. W przesłanym piśmie pytamy m.in. o to:
czy szpitale i przychodnie w powiecie łańcuckim są gotowe na to, by przyjmować pacjentów w dobie epidemii koronawirusa,
w jaki sposób będzie funkcjonowało Izolatorium w Łańcucie,
czy personel oraz podopieczni Domu Pomocy Społecznej w Łańcucie zostali wyposażeni w odpowiednią ilość środków ochrony osobistej,
a także – czy są przygotowane odpowiednie procedury oraz plan działania na wypadek, gdyby do epidemii wirusa SARS-CoV-2 doszło w łańcuckim DPSie czy innych placówkach opieki całodobowej znajdujących się w tym powiecie?

Wierzę, że w sytuacji pandemii, w której obecnie się znajdujemy, szczególnie ważna jest współpraca. Zdrowie i bezpieczeństwo ludzi jest całkowicie zależne od sposobu funkcjonowania szpitali, placówek medycznych i ośrodków opieki całodobowej. Dlatego to w naszym interesie leży dbałość o to, by władze samorządowe wspierały ochronę zdrowia na swoim terenie.


Źródło
Opublikowano: 2020-04-23 14:01:18

Zauważyłyście, że w obliczu kryzysu zawsze „tnie” się wydatki na edukację i kult

Daria Gosek-Popiołek:

Zauważyłyście, że w obliczu kryzysu zawsze „tnie” się wydatki na edukację i kulturę, oszczędza się na takich usługach jak transport czy przedszkola?

To „ krakowski” przepis na miasto czasu kryzysu: zlikwidowane MDKi przekształcone w filie domów kultury, cięcia komunikacji, mniejsze dopłaty do przedszkoli.

Wszystkie kroki prezydenta prowadzą do jednego – przerzucania kosztów kryzysu na mieszkańców.
A czego prezydent nie robi? Nie oszczędza na wydatkach na stadiony, zadłuża miasto by zapłacić za Trasę Łagiewnicką czy Wolbromską. Podtrzymuje chęć organizacji Igrzysk.

Nie ma na to mojej zgody!

Potrzebujemy rzetelnej dyskusji nad priorytetami miasta. Proponowane co kilka dni projekty cięć w różnych obszarach to niepoważne, szkodliwe i chaotyczne działanie. Oczekuję, że prezydent przedstawi mieszkańcom kompleksowy plan ograniczania zbędnych wydatków, w tym ogłosi rezygnację z organizacji Igrzysk Europejskich.

Będę interweniowała u prezydenta i radnych w związku z tymi szkodliwymi propozycjami, a was zachęcam do podpisania petycji w obronie MDKów (link znajdziecie w komentarzu)


Źródło
Opublikowano: 2020-04-23 11:23:24

Domagamy się natychmiastowych działań, by ocalić Biebrzański Park Narodowy oraz złagodzić skutki suszy, którą odczuje ca

Daria Gosek-Popiołek:

Domagamy się natychmiastowych działań, by ocalić Biebrzański Park Narodowy oraz złagodzić skutki suszy, którą odczuje cały kraj. Susza dotyczy bowiem nie tylko przyrody, ale także ludzi – zarówno tych mieszkających w miastach, jak i na wsiach. Drastycznie rosnące ceny żywności, brak wody w kranach –…

Więcej


Źródło
Opublikowano: 2020-04-22 18:03:14

Nieustannie spływają do mnie niepokojące informacje od małopolskich domów pomocy

Daria Gosek-Popiołek:

Nieustannie spływają do mnie niepokojące informacje od małopolskich domów pomocy społecznej. Brakuje wszystkiego: środków ochrony osobistej, sprzętu i pieniędzy. Nie ma jasnych procedur: jak, gdzie i kiedy ewakuować personel oraz podopiecznych w przypadku zakażenia.
W dramatycznym położeniu są domy pomocy społecznej w całym kraju. O niekompetencji władz świadczy chociażby przykład DPS w Bochni, któremu ostatecznie na pomoc pospieszyły zakonnice. Gdzie był wtedy wojewoda małopolski?

Pracownicy domów pomocy społecznej oraz eksperci zajmujący się zdrowiem mówią jasno: tylko czytelny podział zadań pomiędzy poszczególnymi instytucjami pozwoli na uniknięcie chaosu w momencie, gdy dojdzie do zakażenia. Ostatnie wydarzenia pokazują, że takiego podziału nie ma.

Dlatego zwróciłam się z pytaniami do Wojewody Małopolskiego Piotra Ćwika oraz do Małopolskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego Jarosława Foremnego, aby dowiedzieć się m.in. o zakresie odpowiedzialności poszczególnych instytucji, jak wyglądają procedury ewakuacji, jak domy pomocy społecznej mogą się chronić przed zakażeniem z zewnątrz, ile środków trafiło do Wojewody Małopolskiego z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rzecz walki z koronawirusem w małopolskich DPSach i ZOLach.

Wierzę, że Wojewoda Małopolski i Małopolski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny podejmują odpowiednie działania w celu możliwie jak najlepszego zabezpieczenia i przygotowania małopolskich domów pomocy społecznej oraz placówek opieki całodobowej na epidemię koronawirusa.

To, w jaki sposób państwo traktuje najsłabszych, to informacja o tym, jak traktuje swoich obywateli w ogóle. To moment, kiedy na poważnie sprawdzamy, czy społeczna solidarność działa w praktyce. Czy państwo wywiązuje się ze swoich zadań, czy nikogo nie zostawia za burtą.

Dlatego mówię rządowi: sprawdzam! I będę monitorowała sytuację, bo warunkiem wyjścia z kryzysu jest wzajemna troska i wsparcie ?


Źródło
Opublikowano: 2020-04-22 15:54:13

Z kontroli NIKu wynika, że w latach 2015-2018 w całym kraju, bez wymaganego zezw

Daria Gosek-Popiołek:

Z kontroli NIKu wynika, że w latach 2015-2018 w całym kraju, bez wymaganego zezwolenia działało ponad 200 placówek oferujących opiekę całodobową. W przypadku „wykrycia” ich nielegalnej działaności nakładane były kary finansowe – ale te placówki działały nadal. I oferowały niższe ceny, więc i tam „były kolejki”.

Raport NIK mówi jeszcze o jednej ważnej sprawie: wojewodowie reagowali dopiero, gdy otrzymywali skargi. Nie prowadzili kontroli prewencyjnych, nie interesowali się stanem tych placówek. Ani pensjonariuszkami czy pracownikami.

Powiedzmy szczerze – państwo test na skuteczność, solidarność, aktywność w przypadku systemu opieki nad osobami starszymi, schorowanymi, z niepełnosprawnościami, oblało. Brak pieniędzy, braki kadrowe, pracownicy poświęcający się za marne pieniądze, niedostosowane budynki, placówki działające w szarej strefie. Tragiczna sytuacja teraz to konsekwencja lat zaniedbań.

Bo łatwiej było problemu nie widzieć. Nie reagować, nie martwić się. Nie zastanawiać nad tym, w jakich warunkach przebywają w domach opieki osoby starsze czy schorowane. Uważać, że wszystkim zajmie się prywatny sektor albo rodziny.

Można iść na wybory ze słowem „godność” na sztandarach. Ale teraz widzimy, że to było kłamstwo, PRowa sztuczka. Że o prawa osób starszych, z niepełnosprawnościami, ich godność, nikt w tym rządzie (i poprzednim) nie dba.

Źródło
Opublikowano: 2020-04-22 09:38:24

Trwa susza, najpewniej najgorsza od kilkudziesięciu lat Oznacza to w praktyce:

Daria Gosek-Popiołek:

Trwa susza, najpewniej najgorsza od kilkudziesięciu lat ☀️ Oznacza to w praktyce:
➡️ niepewne plony, drogą żywność i dramat tysięcy gospodarstw rolnych
➡️ coraz większe szkody dla środowiska naturalnego
➡️ brak wody w kranie, tak jak miało to miejsce latem 2019 w łódzkiem
➡️ przerwy w dostawach prądu: polskie elektrownie potrzebują gigantycznych ilości wody.

Susza w warunkach pandemii zamieni nasze życie w koszmar ❗️

Minister Gróbarczyk informuje, że przeznaczy dodatkowe pieniądze na walkę z suszą. A na co poszły fundusze podległych mu Wód Polskich do tej pory? Między innymi na:
niszczenie siedlisk bobrów
usuwanie tam i udrażnianie koryt rzek

To fatalny pomysł! Działania te jeszcze pogorszą sytuację. Dlaczego?

Dzięki bobrom poziom wód wciąż jest wysoki tam, gdzie działalność ludzi prowadzi do osuszania gruntów. Jednocześnie regulacja rzek sprawia, że woda odpływa szybciej, pogłębiając problem.
Dlatego mam apel do Wód Polskich: nie zawracajcie Wisły kijem! Uczcie się od bobrów!

To ostatni moment, aby zacząć działać. Dlatego zwróciłam się też do ministra Marka Gróbarczyka i ministra rolnictwa Jana Ardanowskiego z zapytaniem w jaki sposób zapobiegają i przygotowują się na nadejście suszy.

Woda nie ma koloru politycznego. Mamy czas, aby przygotować się do suszy. Posiadamy wiedzę, jak działać, aby zminimalizować jej skutki oraz jak zadbać o nasze rzeki – wystarczy zwrócić się do WWF Polska, Koalicja Ratujmy Rzeki / Save the Rivers Coalition czy Stowarzyszenie Nasz Bóbr.

#stopsuszy

[Fot. Becky Matsubara źródło: https://www.flickr.com/photos/beckymatsubara/29916261218/]



stopsuszy

Źródło
Opublikowano: 2020-04-21 18:58:28

Na początku kwietnia zaapelowałam do marszałka Województwa Małopolskiego o uruch

Daria Gosek-Popiołek:

Na początku kwietnia zaapelowałam do marszałka Województwa Małopolskiego o uruchomienie dodatkowych połączeń autobusowych w regionie. Miały one wypełnić lukę po prywatnych przewoźnikach, których sytuacja pandemii zmusiła do zawieszenia działalności.

Dwa dni po wysłaniu mojego apelu (9.04) podległe marszałkowi Koleje Małopolskie ogłosiły zawieszenie wszystkich kursów Autobusowych Linii Dowozowych (ALD). Tysiące pasażerów z powiatu wielickiego zostało odciętych od transportu publicznego. Marszałek nie rozwiązał problemu, ale jeszcze bardziej go pogłębił! Z oburzeniem przeczytałam więc odpowiedź na moje pismo, w której znalazło się zapewnienie, że „Województwo Małopolskie, jako organizator publicznego transportu zbiorowego, stara się podejmować działania na rzecz bieżącego i nieprzerwanego zaspokajania potrzeb przewozowych mieszkańców Małopolski”. To jest kpina!

W czasie gdy Wieliczka na linie zawieszone przez województwo wysłała własne autobusy, a Siepraw uruchomił bezpłatne połączenia po wycofaniu się prywatnego przewoźnika marszałek czeka z założonymi rękami twierdząc, że nie może uruchomić żadnych nowych linii, gdyż „obecnie panujące warunki praktycznie uniemożliwiają przeprowadzenie badania i analizy potrzeb przewozowych w publicznym transporcie zbiorowym”!

Nasuwa się pytanie – skoro nie można przeanalizować potrzeb transportowych, to na jakiej podstawie uznano, że ALD można zawiesić? Gminy udowodniły swoimi działaniami, że marszałkowskie „nie da się” to zwykła ściema.Tam gdzie potrzebne były odwaga i szybkie działanie marszałek Kozłowski całkowicie zawiódł.

Z rezerwą przyjmuję więc obietnicę zawartą w piśmie: „Województwo Małopolskie przewiduje możliwość, że w okresie przywracania funkcjonowania transportu zbiorowego, nastąpi uruchomienie przewozów o charakterze użyteczności publicznej na tych liniach, na których przewoźnicy komercyjni nie podjęli jeszcze działalności”.

Dlatego będę monitorować działania marszałka w tym zakresie. Zwrócę się także do wybranych starostów i wójtów, aby sprawdzić w jaki sposób odpowiadają na kryzys, za który odpowiada województwo.


Źródło
Opublikowano: 2020-04-20 19:18:09

77 lat temu, 19 kwietnia 1943 roku, wybuchło powstanie w getcie warszawskim. Prz

Daria Gosek-Popiołek:

77 lat temu, 19 kwietnia 1943 roku, wybuchło powstanie w getcie warszawskim. Przez miesiąc 1000 powstańców walczyło z przeważającymi siłami nazistowskimi.

Pamiętajmy o tej walce, o zamordowanych Żydach: i walczących powstańcach i cywilach. O tych Polakach, którzy pomagali.

I o słowach, które ŻOB skierowała do Polaków w apelu, kolportowanym po aryjskiej stronie: „Polacy, Obywatele, Żołnierze Wolności. (…) Wśród dymu pożarów i kurzu krwi mordowanego getta Warszawy – my więźniowie getta, ślemy wam bratnie serdeczne pozdrowienia. Wiemy, że w serdecznym bólu i łzach współczucia, że z podziwem i trwogą o wynik tej walki przyglądacie się wojnie, jaką od wielu dni toczymy z okrutnym okupantem. Lecz wiedzcie, że każdy próg getta, jak dotychczas, tak i nadal będzie twierdzą, że możemy wszyscy zginąć w tej walce, lecz nie poddamy się, że dyszymy, jak i wy, żądzą odwetu i kary za wszystkie zbrodnie wspólnego wroga. Toczy się walka o naszą i waszą Wolność. O wasz i nasz – ludzki, społeczny, narodowy – honor i godność. Pomścimy zbrodnie Oświęcimia, Treblinki, Bełżca, Majdanka! Niech żyje braterstwo broni i krwi walczącej Polski!”

#ŁączyNasPamięć #akcjaŻonkile #NigdyWięcej



ŁączyNasPamięć,akcjaŻonkile,NigdyWięcej

Źródło
Opublikowano: 2020-04-19 14:11:29

W czasie epidemii koronawirusa wszyscy ograniczamy swoje wyjścia i podróże. Wiel

Daria Gosek-Popiołek:

W czasie epidemii koronawirusa wszyscy ograniczamy swoje wyjścia i podróże. Wielu z nas pracuje z domu. Co jednak z tymi, którzy wciąż muszą dojeżdżać do pracy? Mają spory problem: Kraków zawiesił kursowanie autobusów i tramwajów przez sporą część dnia. W godzinach między szczytami nie jeździ prawie nic.

Dlatego zwróciłam się do Prezydenta Miasta Krakowa – Jacka Majchrowskiego, z apelem o wycofanie zmian w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej i przywrócenie kursów w godzinach międzyszczytowych.

Wszyscy żyjemy dzisiaj w ogromnym stresie – boimy się o przyszłość, o zachowanie miejsc pracy i środków do życia. Pozbawienie tysięcy mieszkańców możliwości dotarcia do pracy komunikacją miejską to dokładanie im kolejnego problemu i tworzenie nowego źródła zmartwień.

Rozumiem potrzebę poszukiwania oszczędności w budżecie miasta, jednak oszczędzanie nie może się odbywać kosztem mieszkańców!


Źródło
Opublikowano: 2020-04-17 14:10:00

Obejrzyj Daria Gosek-Popiołek pyta rząd o realną pomoc dla DPSów

Daria Gosek-Popiołek:


“Pani minister, potrzebujemy realnego planu pomocy i konkretnych instrukcji postępowania!” – wczoraj na posiedzeniu Sejmu zabrałam głos w sprawie dramatycznej sytuacji DPSów.


Źródło
Opublikowano: 2020-04-17 10:44:23

I stało się. Głosami PiSu, Konfederacji, kilku osób z PSL projekt zakazujący edu

Daria Gosek-Popiołek:

I stało się. Głosami PiSu, Konfederacji, kilku osób z PSL projekt zakazujący edukacji seksualnej i projekt zakazujący aborcji trafiły do komisji sejmowych.

Jestem, jak wy wszystkie, wściekła. Krok po kroku zabierają nam naszą wolność.

Ale wiem, podobnie jak wy wszystkie, że #NieSkładamyParasolek!

Będziemy walczyć – w komisjach i na sali plenarnej, na ulicach i w social mediach, aż odzyskamy wolność, nasze prawa i normalność!

#strajkkobiet #polskiepiekło #takdlaedukacji #niedlafanatyzmu #czarnyprotest



NieSkładamyParasolek,strajkkobiet,polskiepiekło,takdlaedukacji,niedlafanatyzmu,czarnyprotest

Źródło
Opublikowano: 2020-04-16 14:52:58