Robert Maślak:
Smutna były nocne obrady Sejmu na temat społecznego projektu „Legalna aborcja”. Oczywiście po fundamentalistach z PiS i Solidarnej Polski wiele się spodziewać nie można, ale że PO prawie nie było na sali, a Polska 2050 Hołowni proponuje jakieś jednoroczne panele obywatelskie, zamiast natychmiastowego poparcia. Obecnie dostęp do aborcji w Polsce jest jednym z najbardziej restrykcyjnych na świecie, ostrzejszy niż w wielu krajach muzułmańskich. Spotkałem się z opinią Ukrainek, które dziwią się, że w cywilizowanym kraju za jaki uważają Polskę, prawo jest tak nieludzkie. Pomimo kościelnej i rządowej indoktrynacji, Polacy chcą zdecydowanie normalnego prawa jakie obowiązuje w całej Europie. Ostatni sondaż pokazuje, że 61,8%. respondentów popiera liberalizację prawa aborcyjnego w Polsce, a w grupie osób 30-39 lat to aż 99%! Najmniej poparcia prawa do aborcji jest w grupie wiekowej 50-50 lat – tu poparcie wynosi 50%. Największe poparcie dla liberalizacji jest w dużych miastach 69%, ale także na wsi – 63%.
Projekt „Legalna aborcja” przewiduje prawo do przerwania ciąży do 12 tygodnia ciąży, a w przypadku uszkodzeń płodu lub gwałtu także później.
Zakaz aborcji powoduje, że wiele kobiet boi się zajść w ciążę. Sytuacja, w której w przypadku problemów z ciążą, nie można oczekiwać pomocy, gdy przetrwanie płodu jest ważniejsze niż zdrowie kobiety, nie sprzyja dzietności. Zdarzają się przypadki, gdy bogatsze Polki wyjeżdżają z Polski na czas części ciąży i porodu.
Wielki szacunek dla Aborcyjny Dream Team, który w ramach inicjatywy „Aborcja bez granic” pomaga w przerywaniu ciąży. Jak mówiła przedstawicielka organizacji w Sejmie, dzięki działaniom inicjatywy prawie 100 Polek dziennie może przerwać ciążę. Szacunek także dla innych organizacji i osób, które to robią.
Kobieta nie jest inkubatorem i jeśli chce przerwać ciążę, to to zrobi. Co trzecia kobieta w Polsce miała aborcję. Zakaz jest hipokryzją, katoliczki i partnerki prawicowych polityków wykonują aborcję, bo jak powiedział Jarosław Kaczyński „każdy średnio rozgarnięty człowiek rozumie i może sobie taką aborcję za granicą załatwić, taniej lub drożej”. Chodzi zatem wyłącznie o pozory, które uderzają w kobiety najbiedniejsze czy bezradne, które nie stać na wyjazd.
Źródło: Robert Maślak
Więcej w kategorii: Robert Maślak
Opublikowano: 2022-06-23 08:00:00