wystarczy "nie kraść" ani " uporządkować ". Jeśli chcemy zapewnić wszystkim ludziom elementarną godność, musimy równiej dzielić się bogactwem.

Gigantyczne są ani naturalne, ani pożądane. Każdego dnia przyczyniają się do śmierci tysięcy osób, rozsadzają demokrację i ograniczają nasze możliwości. Wystarczyłyby, by 1 proc. najbogatszych osób na świecie płaciło podatek majątkowy w wysokości 0,5 proc., by posłać do szkół wszystkie dzieci, które dziś pozbawione są prawa do edukacji, a jednocześnie – dzięki dofinansowaniu ochrony zdrowia – każdego dnia uratować życie 10 tysięcy osób.

Świat potrzebuje luksusowych samochodów, jachtów i prywatnych samolotów dla nielicznych – w gruncie rzeczy nie potrzebują ich nawet oni sami. Potrzebujemy dać każdemu możliwość skończenia szkoły i rozwinięcia swojego potencjału. Zapewnić każdemu opiekę zdrowotną na najwyższym poziomie. Potrzebujemy nowych, tanich leków i inwestycji w czystą energetykę. Demokracji, w której każdy będzie mógł na serio brać udział. Nie osiągniemy tych celów, dopóki świat rozsadzać będą rażące nierówności.

[Opis dla osób niewidomych i niedowidzących: Na górze grafiki tekst: "Wystarczyłoby, by 1 proc. najbogatszych ludzi na Ziemi płacił 0,5 proc. podatku od swojego majątku, żeby…", pod którym widnieją rysunki przedstawiające worki z pieniędzmi. Odchodzą od nich dwie strzałki, skierowane ku tekstom: "posłać do szkół 262 miliony dzieci, które dziś mają szans na naukę," oraz "i każdego dnia uratować życie 10 000 osób, które nie mają dostępu do leczenia". Na dole napisano: "Prawo do edukacji i życia w zdrowiu jest ważniejsze od prawa do jachtów i dodatkowych milionów na koncie".]


Źródło
Opublikowano: 2019-01-24 15:00:36