Razem:

[ad_1]
I znów myśliwy postrzelił człowieka, bo POMYLIŁ GO Z DZIKIEM.

Jaką możemy mieć pewność, że myśliwy, który nie potrafi odróżnić konia od dzika, nie zastrzeli naszego psa, albo nas samych podczas spaceru w lesie? Prawo myśliwego do polowania nie może być nadrzędne wobec naszego prawa do bezpiecznego spacerowania po lesie czy łące.

Nie będziemy mogli bezpiecznie cieszyć się przyrodą, dopóki nie będziemy ściśle regulować i kontrolować myśliwych. Dość przywilejów dla lobby myśliwskiego!


[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2021-09-14 09:45:59