Czasem mam wrażenie, że wszystkie te dyskusje, wszystkie te argumenty o tym, ze komórka to nie człowiek, zupełnie nie ma

[ad_1]

Czasem mam wrażenie, że wszystkie te dyskusje, wszystkie te argumenty o tym, ze komórka to nie człowiek, zupełnie nie mają sensu, bo one zakładają, że komuś tam po drugiej stronie zależy na jakimś życiu, a przecież nie zależy. Gdyby tym bardzo potężnym kolesiom, którzy chcą mi grzebać w macicy, zależało na życiu, to nie byłoby tak, że co dwudziesty człowiek w tym kraju nie ma ubezpieczenia zdrowotnego, nie miałabym co drugi dzień alertu w telefonie "High pollution! Take care!", nikt by nie protestował przeciwko obniżaniu dozwolonej prędkości na drogach, nie zamykalibyśmy granic przed ludźmi umierającymi z brudu i głodu w obozie w Idomeni, nie zostawialibyśmy chorych na depresję samych sobie, nie wyrzucalibyśmy nikogo na bruk. Zasadniczo dla kogoś, kto chce ratować życie, jest w tym kraju i poza nim masa roboty. A tu chodzi o zupełnie inne rzeczy, które z ratowaniem życia nie mają absolutnie nic wspólnego, za to dużo z potrzebą kontroli i władzy.

[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2016-04-02 17:29:02