Zarzycki: wbrew słowom Morawieckiego TTIP nie przysłuży się polskiemu handlowi | Trybuna.eu

Razem Wrocław:


Roland Zarzycki, członek rady wrocławskiego okręgu Razem, wypowiedział się dla serwisu Trybuna.eu o stanowisku wicepremiera Mateusza Morawieckiego w sprawie traktatu temat międzynarodowej umowy gospodarczo-handlowej TTIP:

„Szczególnie niepokoi fakt, że argumentując za TTIP wicepremier Morawiecki powołuje się na dobro polskiego handlu, argument ten nie znajduje bowiem żadnego uzasadnienia w konfrontacji z rzeczywistością. Wśród tak zwanych „zysków” z TTIP faktycznie można wymieniać liberalizację przepisów, tylko, że ta korzystna będzie przede wszystkim dla amerykańskich koncernów produkujących obecnie towary spełniające zbyt niskie standardy zdrowotne czy ekologiczne, by być dopuszczonymi do rynku unijnego. W tym sensie TTIP przysłuży się importowi towarów z USA, czyli – w uproszczeniu – handlowi, ale amerykańskiemu. Tym bardziej, że wraz z liberalizacją przepisów TTIP przyniesie amerykańskim inwestorom także potężne narzędzie wpływu na politykę unijną w postaci mechanizmu rozstrzygania sporów inwestor przeciwko państwu (ISDS). Dodajmy, że jest to narzędzie, dzięki któremu już teraz wiele państw na świecie wypłaca gigantyczne odszkodowania korporacjom, którym nie powiodły się inwestycje. Jeśli więc wicepremier Morawiecki sugeruje, że poprawa ISDS jest kwestią kosmetycznych poprawek, to znaczy, że najprawdopodobniej nie ma wglądu w złożoność sprawy.”

Zarzycki: wbrew słowom Morawieckiego TTIP nie przysłuży się polskiemu handlowi | Trybuna.eu

Źródło
Opublikowano: 2016-05-05 20:36:44

Wiele osób ma wrażenie, że międzypaństwowe umowy handlowo-inwestycyjne to sprawy

Wiele osób ma wrażenie, że międzypaństwowe umowy handlowo-inwestycyjne to sprawy, które ich nie dotyczą, które dzieją się zbyt wysoko nad ich głowami. Wiele osób uważa, że wolny handel jest po prostu dobry i już. Dzisiaj warto jednak zapytać, na czym polega wolność handlu, jaką przynieść mają nam umowy TTIP i CETA. Warto, ponieważ skutki TTIP będą bardzo bezpośrednie – na nasze stoły trafi pokarm o niższej jakości, produkowany przemysłowo, który negatywnie odbije się na zdrowiu naszym i naszych dzieci. Wraz z importem towarów z USA na nasze stoły trafią pestycydy i hormony, które obecnie są zakazane w Unii Europejskiej.

Co istotne, nie będzie już odwrotu. Tuż po podpisaniu umowy nasz rynek zaleją tanie produkty spożywcze z USA. Część konsumentów, która nie zwraca uwagi na jakość żywności i konsekwencje zdrowotne, będzie zadowolona, bo ceny spadną – jak miało to miejsce w Meksyku, który podpisał z USA i Kanadą podobną umowę NAFTA. Niestety, doprowadzi to do upadku wielu małych i średnich przedsiębiorstw oraz farm rolnych w Europie. Co gorsza, wielcy unijni przedsiębiorcy i obszarnicy będą domagać się obniżenia norm w samej EU, by móc sprostać konkurencji z USA. Po paru latach na rynku pozostaną już wyłącznie produkty niskiej jakości. Wtedy ceny pójdą ostro do góry, przewyższając nawet początkowy poziom. Dokładnie to stało się w Meksyku. Nie idźmy tą drogą. Wciąż mamy szansę powstrzymać TTIP!

www.partiarazem.pl

[Grafika: Nagłówek głosi "Razem przeciw TTIP". Niżej znajduje się objaśnienie skrótu: "Transatlantyckie Partnerstwo w dziedzinie Handlu i Inwestycji". Po prawej stronie znajduje się obrazek przedstawiający mężczyznę zrywającego jabłko z drzewa podlewanego toksynami. Po lewej stronie zamieszczono następujący tekst: "Gorsza żywność i woda pitna / TTIP to zrównanie naszych standardów dotyczących żywności w dół – do gorszych norm amerykańskich. Prawo USA w mniejszym zakresie reguluje kwestie stosowania pestycydów, środków ochrony roślin, konserwantów czy hormonów".]


Źródło
Opublikowano: 2016-05-05 12:30:24

100 lat temu urodziła się Jane Jacobs, amerykańsko-kanadyjska dziennikarka i akt

100 lat temu urodziła się Jane Jacobs, amerykańsko-kanadyjska dziennikarka i aktywistka miejska. Dzielnica Greenwich Village, w której mieszkała w Nowym Yorku, miała zostać – zgodnie z arogancką decyzją władz miejskich, deweloperów i planistów – przecięta autostradą. Oznaczało to wyburzenia budynków oraz wysiedlenia mieszkańców. Jacobs zaangażowała się w udaną blokadę tę inwestycji.

Jej najbardziej znana książka, „Śmierć i życie wielkich miast Ameryki”, napisana na podstawie nowojorskich doświadczeń, jest jedną z najważniejszych publikacji o architekturze i mieście XX wieku. Stała się ona podstawą do krytyki modernistycznej urbanistyki, segregacji według dochodów czy funkcji oraz projektowania przestrzeni miejskich w oderwaniu od potrzeb mieszkańców. Jacobs konsekwentnie walczyła o ludzki wymiar miasta i zachowanie tradycyjnych tkanek społecznych.

www.partiarazem.pl

[Grafika: Tytuł głosi: "4 maja 1916 roku, 100 lat temu, urodziła się Jane Jacobs, amerykańsko-kanadyjska dziennikarka i aktywistka miejska". Poniżej umieszczono napis: "Potrzebujemy nowych taktyk dotowania lokali mieszkalnych (…), ponieważ potrzebujemy odmiennych celów rozwoju miast, jak również nowej strategii przezwyciężania dzielnic biedy i zachowania różnorodności populacji także w okolicach, które już nimi nie są. / — Śmierć i życie wielkich miast Ameryki". W tle znajduje się zdjęcie Jane Jacobs.]


Źródło
Opublikowano: 2016-05-04 21:25:47

Ja mam taką historię, co podsumowuje ostatnie wydarzenia w polu poezji. No to ją opowiem.

Maja Staśko:

Ja mam taką historię, co podsumowuje ostatnie wydarzenia w polu poezji. No to ją opowiem.

Kapituła Poznańskiej Nagrody Literackiej składa się z czterech panów (Piotr Śliwiński, Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki, Szymon Wróbel, Jarosław Mikołajewski) i z trzech pań (Inga Iwasiów, Bogumiła Kaniewska, Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz). W 2017 roku, pod wpływem środowiskowych nacisków młodej zaangażowanej krytyki, jury zostało zniwelowane do trzech pań: Joanny Bednarek, Marty Koronkiewicz i mnie. Musiałyśmy wybrać laureata Nagrody Mickiewicza, czyli zasłużonego autora po 35. roku życia. W pierwszej edycji był nim Zbigniew Kruszyński, w poprzednim roku Erwin Kruk: panowie, jak wiadomo, wybitni. Nie myślałyśmy za długo, wszystkie wyznajemy podobne wartości, więc bez wahania zdecydowałyśmy, że w tym roku nagrodę dostanie mój pies, Ezop. Napisałyśmy werdykt na jakiejś oficjalnej karteczce z logiem Poznania i wysłałyśmy do odpowiednich władz. Byłyśmy, przyznam, dość zadowolone z wykonanej roboty.
– Ile wynosi nagroda? – zapytałam.
– Milion złotych – odpowiedziała Asia.
– Milion złotych po tym, jak ostatnio wygrał Erwin Kruk, to się spodobało władzom i podniosły wartość nagrody – wytłumaczyła Marta.
– Milion złotych dla Ezopka, ładnie – stwierdziłam i nagle strzeliło mnie, że, kurde, Ezop to mój pies: nepotyzm jak się patrzy. Co więcej, Ezop to mój pies, czyli nie mąż, ojciec lub wujek, więc i nie człowiek: Ezop nie może dostać miliona złotych, jak Ramona Sipowicz dostała swoją porcję zioła. Cała kasa pójdzie do mnie – wręczyłam sobie samej okrągły milion. Nieważne, że naprawdę wierzyłam, że ta nagroda należy się Ezopowi, podobnie moje koleżanki krytyczki, byłyśmy nawet w stanie za niego walczyć; totalnie nieważne, bo cała kasa pójdzie do mnie. Nawet jeśli kupiłabym za nią wegetariańską karmę dla wszystkich polskojęzycznych psów, to totalnie nieważne. Cała kasa pójdzie do mnie.
Musiałyśmy w te pędy zmienić laureata. Od razu przyszła mi do głowy Justyna Bargielska, znakomita z kilku powodów: przede wszystkim dlatego, że kobieta – to się w tym polu ceni, mało ich, a feministki krzyczą jak pojebane. Wielkiej dyskusji nie było, wszystkie bardzo sobie cenimy twórczość Bargielskiej, więc szybko napisałyśmy werdykt na jakiejś oficjalnej karteczce z logiem Poznania i wysłałyśmy do odpowiednich władz. Było trochę po czasie, mogłyśmy nie zdążyć, wszystko miało się okazać za kilka godzin, podczas wręczania nagrody.
– Możliwe, że uratowałyśmy nagrodę na kilka kolejnych lat. Może za rok to będą 2 miliony, kto wie – stwierdziła Marta.
– Dlaczego? – zapytała Asia.
– No przecież tekst Bargielskiej o Chazanie jest panującej władzy bardzo na rękę – odpowiedziałam.
I wtedy rozpętało się piekło. Okazało się, że Asia nie znała tekstu Bargielskiej o Chazanie, a to zmieniało absolutnie wszystko. Asia kategorycznie odmówiła podpisania się pod werdyktem i oskarżyła nas o manipulację przez nieujawnienie jej wszystkich koniecznych informacji. Tłumaczyłyśmy, jakie polityczne konsekwencje może mieć ta decyzja, ilu ważnych i wartych nagrodzenia autorów będzie mogło przeżyć dzięki utrzymaniu w mocy tej nagrody, wreszcie z zapałem polonistek przekonywałyśmy o literackich walorach tekstu o Chazanie, niezależnie od jego wydźwięku i politycznego znaczenia, ale Asia była nieugięta – nie będzie podporządkowywała estetycznych wyborów politycznej koniunkturze. My na to, że to nie taki zły estetyczny wybór, a może zbudować ścieżkę do znacznie mniej mile widzianych poetyk. No i że kobieta. Nic z tego, nic jej nie przekonało, szłyśmy na ogłoszenie wyników potężnie pokłócone i nie wiedziałyśmy nawet, kto wygra, bo może karteczka z Bargielską w ogóle nie dotarła do organizatorów. To właściwie i tak nie miało znaczenia, i Ezopek, i Bargielska, i zrezygnowanie z laureata, i wybranie jeszcze innego, a nawet innej, wszystko to było złe i szkodliwe.
Mogłyśmy podłożyć bombę i to wszystko rozpierdolić, i zacząć od nowa, bez festiwali i bez nagród, z systematycznym finansowaniem pracy poetów, najchętniej w ogóle z bezwarunkowym dochodem podstawowym, ale nie miałyśmy bomby, więc nie rozpierdoliłyśmy i nie zaczęłyśmy. W kolejnej edycji w kapitule Poznańskiej Nagrody Literackiej było czterech panów (Piotr Śliwiński, Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki, Szymon Wróbel, Jarosław Mikołajewski) i trzy panie (Inga Iwasiów, Bogumiła Kaniewska, Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz).

Źródło
Opublikowano: 2016-05-04 20:26:34

Kontrowersyjna umowa TTIP. Rozmawiają Roland Zarzycki i Przemysław Iwańczyk – Archiwum audycji —…

Razem Wrocław:


Obniżenie standardów przy produkcji żywności, upadek małych i średnich przedsiębiorstw, czy wielomilionowe pozwy wytaczane państwom przez ponadnarodowe korporacje. Między innymi o takich konsekwencjach wynikających z podpisania międzynarodowych umów gospodarczo-handlowych TTIP i CETA opowiadał dzisiaj w Radiu TOK FM Roland Zarzycki, członek wrocławskiego okręgu Razem. Zachęcamy do wysłuchania całej audycji.

[Grafika: zdjęcie Rolanda Zarzyckiego].

Kontrowersyjna umowa TTIP. Rozmawiają Roland Zarzycki i Przemysław Iwańczyk – Archiwum audycji —…

Źródło
Opublikowano: 2016-05-04 20:19:26

Trzeciego maja słupski okręg Razem manifestował w Ustce przeciwko zwolnieniu w p

Razem Pomorze:


Trzeciego maja słupski okręg Razem manifestował w Ustce przeciwko zwolnieniu w podejrzanych okolicznościach Igi Lejtan, wieloletniej pracownicy Centrum Kultury Gminy Ustka. Pikieta miała jednocześnie przypominać o zapisanych w Konstytucji prawach pracowniczych, często naruszanych przez pracodawców, w tym samorządy.

Iga Lejtan została 29 kwietnia zwolniona po jedenastu latach nienagannej pracy na skutek audytu, który wykazał, że jej stanowisko stało się niepotrzebne. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że zwolniona to jedyna osobą, która zdecydowała się ujawnić mobbing i przypadki nadużycia stanowiska w Centrum Kultury Gminy Ustka. Cała procedura nosi znamiona zemsty za obywatelską odwagę w odkrywaniu niewygodnych działań samorządu i instytucji mu podległych.

Protest stanął na trasie przemarszu zorganizowanego przez władze gminy Ustka z okazji 225 lecia uchwalenia Konstytucji 3 Maja i spotkał się z żywym zainteresowaniem mieszkańców miasta, którzy prosili o dodatkowe informacje, dzielili się z protestującymi swoimi refleksjami dotyczącymi zarządzania gminą, zgłaszali poparcie dla zwolnionej.






Źródło
Opublikowano: 2016-05-04 20:11:03

Przy okazji przecieku warto przypomnieć kto w Polsce popiera TTIP.

Przy okazji przecieku https://ttip-leaks.org/ warto przypomnieć kto w Polsce popiera TTIP.

Międzynarodowy układ TTIP to jeszcze więcej przywilejów dla korporacji i jeszcze słabsza ochrona pracownic i konsumentów. Fragmenty umowy ujawnione niedawno przez organizacje pozarządowe pokazują, że TTIP oznacza wprowadzenie na polski rynek towarów, których bezpieczeństwo nie zostało potwierdzone….

Więcej

Źródło
Opublikowano: 2016-05-04 16:06:59

Prosektorium partycypacji

Razem Wrocław:


„Sam konkurs to już kuriozum nad kuriozami i zapewne godne ukoronowanie niemal rocznej działalności Prosektorium Partycypacji. Przede wszystkim – wbrew początkowym zapewnieniom prezydenta Dutkiewicza – start w konkursie na operatora Kamienicy sprowadził się przede wszystkim do przedstawienia konkretnej oferty biznesowej, czyli de facto grubości portfela. Wymogi dotyczące działalności kulturalno-społecznej stały się raczej utrudnieniem, niż źródłem przewag dla inicjatyw oddolnych” – m.in. tymi słowami Roland Zarzycki opisuje sytuację, do jakiej doszło przy organizacji tzw. konkursu na operatora Kamienicy na Wyspie Słodowej (Wyspa Słodowa 7). Ubolewamy, że włodarze Wrocławia po raz kolejny dają wyraz swojej pogardy wobec ruchów społecznikowskich, po raz kolejny nie dotrzymują wyborczych obietnic, wreszcie, po raz kolejny pokazują, że nad dobro miasta przedkładają interesy prywatnych inwestorów.

[Grafika: Zdjęcia Rolanda Zarzyckiego udzielającego wypowiedzi reporterce TVP Wrocław].

Prosektorium partycypacji

Źródło
Opublikowano: 2016-05-04 15:04:00

Zandberg: Gdy politycy PO mówią o proeuropejskości, chce mi się śmiać

Marcelina Zawisza:

Zachęcamy ludzi, żeby się organizowali i działali. Wmawiano nam przez lata kulturę indywidualizmu. Tak się społeczeństwa nie buduje, tylko je niszczy. Musimy działać solidarnie – z Adrian Zandberg rozmawialiśmy z Piotrem Wesołowskim z Wyborcza.pl Łódź.

Zandberg: Gdy politycy PO mówią o proeuropejskości, chce mi się śmiać

Źródło
Opublikowano: 2016-05-04 11:57:29

Obejrzyj 1 Maja 2016 – Maciej Konieczny


Płomienne przemówienie Maciej Konieczny na obchodach 1 Maja w Gdańsku.


Źródło
Opublikowano: 2016-05-04 07:18:10

Braliśmy dziś udział w uroczystości upamiętniającej uchwalenie Konstytucji 3 Maj

Braliśmy dziś udział w uroczystości upamiętniającej uchwalenie Konstytucji 3 Maja! Wraz z innymi organizacjami politycznymi i społecznymi z regionu złożyliśmy kwiaty pod Kolumną Orła Białego przy Placu Konsulatu Polskiego.

[Album: w albumie znajduje się sześć fotografii. Dwa z nich przedstawiają…

Więcej


Źródło
Opublikowano: 2016-05-03 21:50:04

Przypominamy o dzisiejszym spotkaniu z cyklu Porozmawiajmy RAZEM, które tym ra

Razem Wrocław:

Przypominamy o dzisiejszym spotkaniu z cyklu Porozmawiajmy RAZEM, które tym razem dotyczyć będzie amerykańskiej kampanii wyborczej. Wydarzenie jest otwarte dla wszystkich zainteresowanych i odbędzie się o godzinie 18.00 w świetlicy osiedlowej przy ulicy Zachodniej 1 we Wrocławiu.

Amerykańskie wybory prezydenckie odbędą się 8 listopada 2016 r. Obecnie trwa walka o nominacje z ramienia dwóch dominujących na amerykańskiej scenie politycznej partii: Demokratów i Republikanów. To, co wyjątkowe w tegorocznej kampanii wyborczej, to U.S. Senator Bernie Sanders wśród kandydatów Partii Demokratycznej, który sam siebie określa mianem socjalisty. Z kolei wśród Republikanów walka toczy się między Tedem Cruzem, Johnem Kasichem i kontrowersyjnym miliarderem Donaldem Trumpem. Z perspektywy Europejczyków niezwykle ciekawy może być już sam sposób finansowania kampanii oraz jej wyjątkowa medialność. Największe zdziwienie powinien budzić jednak fakt, że o zwycięstwie wcale nie decyduje… Więcej


Źródło
Opublikowano: 2016-05-03 19:16:16

Amerykańskie wybory prezydenckie odbędą się 8 listopada 2016 r. Obecnie trwa wal

Amerykańskie wybory prezydenckie odbędą się 8 listopada 2016 r. Obecnie trwa walka o nominacje z ramienia dwóch dominujących na amerykańskiej scenie politycznej partii: Demokratów i Republikanów. To, co wyjątkowe w tegorocznej kampanii wyborczej, to U.S. Senator Bernie Sanders wśród kandydatów Partii Demokratycznej, który sam siebie określa mianem socjalisty. Z kolei wśród Republikanów walka toczy się między Tedem Cruzem, Johnem Kasichem i kontrowersyjnym miliarderem Donaldem Trumpem. Z perspektywy Europejczyków niezwykle ciekawy może być już sam sposób finansowania kampanii oraz jej wyjątkowa medialność. Największe zdziwienie powinien budzić jednak fakt, że o zwycięstwie wcale nie decyduje rzeczywista liczba głosów zdobytych przez kandydata, lecz głosy elektorskie pochodzące z poszczególnych stanów.

Brzmi dość zawile? I właśnie dlatego amerykańskiej kampanii będzie dotyczyć kolejne nasze spotkanie z cyklu Porozmawiajmy RAZEM. Poprowadzi je dla nas Bartłomiej Postek, członek okręgu wrocławskiego Partii Razem.

Wydarzenie jest otwarte dla wszystkich zainteresowanych i będzie miało miejsce 5 maja (czwartek) o godzinie 18.00 w świetlicy osiedlowej przy ulicy Zachodniej 1 we Wrocławiu.

Przybywajcie!

[Grafika: W tle zdjęcie przemawiającego Berniego Sandersa. Tekst: "Wybory w USA. Pieniądze w polityce oraz fenomen Berniego Sandersa. Klub osiedlowy Szczepin, ul. Zachodnia 1. Czwartek, 5.05, godz. 18:00"]


Źródło
Opublikowano: 2016-05-03 19:16:16