W związku z licznymi pytaniami i przykrymi pomyłkami pragnę oznajmić, iż nie łączy mnie żadne pokrewieństwo z opolskim działaczem Nowoczesnej, Przemysławem Pytlikiem. W świetle obecnego sporu pomiędzy Nowoczesną a władzami w sposób szczególny chciałbym podkreślić, że Przemysław Pytlik i ja nie jesteśmy rodziną, a zbieżność nazwisk jest całkowicie przypadkowa.

Od poglądów pana Pytlika oddziela mnie przepaść. Stanowczo potępiam ujawnione przez Patryka Jakiego praktyki „wpraszania się” na stanowiska urzędowe poprzez znajomości. Za jednakowo niesmaczne uważam upublicznianie prywatnej korespondencji w celach walki politycznej, którego dopuścił się Patryk Jaki. Program Nowoczesnej w większości kwestii politycznych jest przeciwieństwem moich przekonań, a toczący się spór w sprawie „listy Misiewiczów” odbieram jako żenujący i pełen hipokryzji z obu stron – nepotyści zarzucają nepotyzm nepotystom. Jako rzecznik opolskiej Partii Razem oświadczam, że będziemy konsekwentnie i wytrwale walczyć z tym zjawiskiem.

W tej sytuacji zwracam się z prośbą do wszystkich, zwłaszcza do mediów, o szczególną uwagę podczas prezentowania i opisywania działań mojej osoby. Apeluję o zachowanie precyzji w analizie bieżącej polityki i niemylenie mnie z działaczem Nowoczesnej.


Źródło
Opublikowano: 2016-09-22 20:21:37