Jak się wczoraj bawiłam?

[ad_1]

Jak się wczoraj bawiłam?
Jestem przeziębiona, mam zdarte gardło, więc chyba nie za dobrze.
Wiecie co to jest zabawa?
Zabawa jest wtedy, kiedy pan Waszczykowski udaje, ładnie przebrany, że jest dyplomatą, a z jego arogancji, ignorancji i niewiedzy wynika, że nie ma o tym zielonego pojęcia.
Zabawa to jest też wręczanie orderów kolegom, roszadowanie żołnierzami, czołgami, samolotami, tworzenie i uzbrajanie nowych wojsk jak w Travianie i eksperymenty na parówkach w wykonaniu pana Macierewicza.
Niewątpliwie świetnie się też bawi pan Ziobro, który jednym pstryknięciem palcami może w końcu odwoływać sędziów, wszczynać śledztwa prokuratorskie, albo je umarzać, a przy okazji w świetle fleszy sprawiedliwie i bohatersko oddawać swoje 500+
No i pan Szyszko, który nareszcie ma nieograniczony dostęp do ulubionej zabawy – zabijania zwierząt po lasach, łącznie z kornikiem.
Zabawa ma wiele form, każdy się tak bawi, jak sobie wymyśli i jak lubi.
Ale zabawa kończy się wtedy, kiedy kobieta ma 24 godziny, aby zdecydować, czy chce żyć, czy za wszelką cenę ratować swoje nienarodzone dziecko, kiedy obok tej kobiety stoi mąż lub partner, który błaga ją, żeby przeżyła, bo ją kocha i chce mieć z nią rodzinę i kolejne dzieci. Ta decyzja, którą musi podjąć ta kobieta, to nie jest zabawa. To jest pękające serce, buntujący się rozum i tragedia, która wydarzy się, jakiejkolwiek decyzji nie podejmie.
Nie ma zabawy też wtedy, kiedy matka chce ulżyć cierpieniu swojej zgwałconej córki, którą ma obowiązek ochronić, którą musi i pragnie całą swoją miłością ocalić od nieszczęścia, które już zgotował temu dziecku gwałciciel, a nie może tego zrobić, bo odbija się od ścian klauzuli sumienia ludzi bez sumienia.
Nie za dobrze bawią się też kobiety, które patrząc na cierpienie swoich dzieci, na ich bolesną agonię chcą zrobić wszystko i poruszyć każdy zakątek ziemi, żeby tym dzieciom ulżyć, choćby pozwalając im w godności odejść.
Szanowny Panie Waszczykowski, wczoraj w całej Polsce wyszły na ulice kobiety, które takie tragedie, codzienne ludzkie dramaty przeżyły, albo boją się, że będą musiały przeżywać w imię Pana i Pana koleżanek i kolegów dobrej zabawy naszymi życiami.
Niech się Pan dobrze bawi, póki Pan może, to już niedługo.

[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2016-10-04 12:56:01