Właśnie zadzwoniła Ania Nowak, którą reprezentowałem w sprawie i zapłatę za „bezumowne użytkowanie mieszkania” po licytacji. Gnój, który ją kupił z mieszkaniem i dzieckiem chciał 60 000 zł. Musi jednak obejść się smakiem, bo wygraliśmy! Samotna matka wreszcie dostanie pieniądze z licytacji. A mieszkanie socjalne już ma. Dobra końcówka roku. Zaraz idę na kolejną sprawę, w której bronię Olgi z Taszkientu przed eksmisją.
Źródło
Opublikowano: 2016-12-19 11:52:46