Polecamy z Pawłem Prenetą z Rady Krajowej i rzecznikiem okręgu rzeszowskiego Razem w Gazeta Wyborcza, w którym wyjaśnia dlaczego nasza partia walczy z krwawymi billboardami antyaborcyjnymi.

– Tego typu treści wolno pokazywać w przestrzeni publicznej, gdzie ludzie nie są pytani, czy chcą na to patrzeć. Dla wielu osób dorosłych to drastyczny obraz, nie wspominając nawet o dzieciach. A w Rzeszowie te banery pojawiały się w miejscach, gdzie przechodziło czy przejeżdżało mnóstwo dzieci. Nie dało się tego przeoczyć. My walczymy z epatowaniem krwią i przemocą na ulicach.

Nie musimy oglądać krwawych billboardów. Partia Razem pokazuje, jak walczyć z antyaborcyjnymi plakatami

Kara dwóch tys. zł grzywny za pokazywanie zdjęć rozerwanych ludzkich płodów na billboardach w Rzeszowie to jeden z pierwszych takich wyroków w Polsce. Czy to początek końca drastycznych obrazów na ulicach miast?

Źródło
Opublikowano: 2017-11-04 17:06:58