[ad_1]

W najnowszym felietonie na stronie obywatel piszę o sejmowej uchwale potępiającej „lewackie rewolty”. Staram się wyjaśnić, że prawicowa niechęć do „lewactwa” jest tylko symptomem głębszego problemu. Polega on na tym, że w Polsce po roku 1989 różne formacje polityczne oraz media upodobały sobie tworzenie anty-lewicowych ciągów skojarzeniowych. Umieszczano w nich rzeczy zupełnie ze sobą niezwiązane: jak na przykład bolszewizm i progresywny system podatkowy. Podaję trzy możliwe środki zaradcze, po jakie może sięgnąć lewica, aby się bronić przed tym zjawiskiem: „nowoczesność”, „światowość” i „polskość”. Wszystkie te nazwy są przewrotne, w tym sensie, że niekoniecznie odsyłają do postaw, które się z nimi potocznie utożsamia. Szczegóły w tekście. Na zachętę fragment:

Choć historia Polski po 1945 roku ma wiele tragicznych elementów, to stanowi marny punkt odniesienia dla wyzwań, przed którymi staną nasz kraj oraz świat w roku 2018 i latach późniejszych. W jaki sposób „lewackie rewolty”, PRL, Stalin bądź Gomułka wiążą się z tym, że niebawem nasza planeta może zmienić się w miejsce całkowicie nieprzyjazne dla rodzaju ludzkiego? Albo z największym poziomem nierówności społecznych w historii naszego gatunku? Albo z tym, że wiele osób z powodu najprzeróżniejszych przesądów lub wykluczania materialnego wciąż nie może w pełni korzystać z praw człowieka? Straszenie lewicowymi wypaczeniami i odwoływanie się do zasobu skojarzeniowego, który ma w tym pomagać, jest zupełnie nie na czasie. Zarówno wtedy, gdy skrajna prawica chce tępić „lewactwo”, jak i wtedy, gdy Agata Bielik-Robson wraz z częścią pozostałych liberałów domaga się odnowienia popularnego w czasach transformacji podziału na zwolenników PRL-u i zwolenników wolności.

„Lewackie rewolty”, czyli o symptomie głębszego problemu | „Nowy Obywatel” – pismo na rzecz sprawiedliwości społecznej

24 listopada przegłosowano w Sejmie uchwałę potępiającą "lewackie rewolty", ponieważ "zawsze prowadzą do zbrodni i terroru". Początkowo celem było oficjalne wystąpienie przeciwko zbrodniom bolszewickim, ale przedstawiciele partii Kukiza oraz PiS-u uznali najwyraźniej, że to za mało, wi…
[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2017-12-13 17:33:00