Poniedziałeczek w styczniu 2019, po trzech latach rządów PiS i otworzeniu przez tę partię wszelkich możliwych i niemożli

Remigiusz Okraska:

Poniedziałeczek w styczniu 2019, po trzech latach rządów PiS i otworzeniu przez tę partię wszelkich możliwych i niemożliwych frontów, po wkurzeniu prawie wszystkich, po skandalach, obrażaniach, aferach, zamachach na wszelkie i godności, a nawet podobno sromotnie przegranych wyborach samorządowych – najmniej "przychylna" partii sondażownia IBRiS daje PiSowi ponad 39% poparcia i wzrost o 2 punkty procentowe w ciągu miesiąca. W tym czasie PO ma 26 proc. i spadek o 5 punktów, SLD zjeżdża na krawędź progu wyborczego, a traci poparcie z 4 do niespełna 1%.
Nie wiem jak państwo, ale ja proponuję jeszcze więcej zaklinania na Europę i inne świętości, z tysiąc dodatkowych tekstów o faszyzmie i kryptofaszyzmie, znowu wywalenie soft-krytycznych krytyków III RP z jakiegoś tolerancyjnego i otwartego tygodnika opinii, piętnaście przetasowań między Schetyną, Petru i Nowacką, nie zaszkodzi (choć ja tę szczerość bardzo cenię) odkrycie kart, że chciałoby się zabrać niepracującym, z dwanaście genialnych strategii Sierakowskiego i Michalskiego, a i z cztery nowe książki o tym, że Macierewicz był agentem SB też nie zawadzą.
Sukces gwarantowany, mówię wam, a później budzimy się z mrzonek w 2023, oni idą po trzecią kadencję, w pełni zasłużoną, nie wiem, czy jeszcze ukazuje się "" (akcjonariusze mogą jednak wybrać jakiś bardziej stabilny i przyszłościowy sposób inwestowania), no i polska opiniotwórcza elita zajada suchary lub zapobiegawczo zdążyła zmienić front, bo posadki dla niej na uczelniach i w "sektorze kulturalnym" też mogą przez ten czas zniknąć.

Źródło
Opublikowano: 2019-01-07 08:43:45