Bartosz Migas:
Nie mów, że już czas w ostatnią drogę iść,
choć ołów nieba skrywa błękit naszych dni.
Blisko już najdroższa z upragnionych chwil,
po bruku krzykiem naszym dudni kroków rytm.
Od kraju palm zielonych tam gdzie śnieg i lód,
pójdziemy, niosąc naszą krzywdę, płacz i ból.
Tam gdzie w ziemię czarną tryśnie nasza krew,
tam nowy ducha i odwagi wzrośnie krzew.
Poranne słońce znów rozświetli życia tok,
wróg jak dzień wczorajszy wnet odejdzie w mrok,
lecz jeśli przeszkód tama słońca wstrzyma bieg –
niech pokoleniom przyszłym światło niesie pieśń.
Nie, to nie ołów w pieśni dźwięczy – tętni krew,
bojowy sygnał, nie beztroski ptaków śpiew.
Zew przeszył miasto, armat zagłuszając huk,
gdy na wezwanie z bronią w ręku stanął lud.
Więc nie mów, że już czas w ostatnią drogę iść,
choć ołów nieba skrywa błękit naszych dni.
Blisko już najdroższa z upragnionych chwil,
po bruku krzykiem naszym dudni kroków rytm.
Hirsh Glick „Zog nit kejn mol” tłum. Mateusz Trzeciak
Tekst piosenki został napisany w 1943 r. Przez Hirsha Glicka, młodego więźnia getta wileńskiego. Tytuł oznacza „Nie mów nigdy…” i pochodzi z pierwszego wersu utworu.
Hirsch został zainspirowany do napisania piosenki przez wiadomość o powstaniu w getcie warszawskim. Podczas II wojny światowej „Zog nit kejn mol” został przyjęty jako hymn przez szereg żydowskich grup partyzanckich działających w Europie Wschodniej. Stał się symbolem oporu przeciwko prześladowaniom Żydów przez hitlerowców.
Źródło:Bartosz Migas
Wiecej w kategorii: Bartosz Migas
Opublikowano: 2019-04-19 13:08:41
Opublikowano: 2019-04-19 13:08:41