Nie znam Beaty Pawlikowskiej, być może na co dzień robi wiele dobrych rzeczy. Przy okazji jej słusznie skrytykowanego wpisu chciałbym skłonić do refleksji: czy dojście do czegoś w życiu pozwala nam na brak szacunku do tych, dla których los nie był szczęśliwy?

Wielu ludzi daje z siebie wszystko i życie ich za to nie nagradza, bo np. urodzili się w innym kraju. Takim ludziom trzeba pomóc i od tego jest lewica. Chciałbym więc życzyć dużo szczęścia, wyrównania szans i możliwości – przede wszystkim Olegowi. Trzymaj się!


Źródło
Opublikowano: 2019-07-06 19:46:21