Przed poprzednimi wyborami parlamentarnymi znałem dwie, góra trzy osoby, które nie były prawicowe i zarazem deklarowały

Remigiusz Okraska:

Przed poprzednimi wyborami parlamentarnymi znałem dwie, góra trzy osoby, które nie były prawicowe i zarazem deklarowały na czy choćby tylko taką możliwość, opatrując to dziesiątkami zastrzeżeń. Przed tymi wyborami znam takich osób kilkadziesiąt, i z fejsbuka, i spoza niego. Nie wliczam do tego grona osób, którym PiS coś bezpośrednio dał ekstra, jakąś fuszkę, posadkę, promocję czy karierkę, a tylko osoby, które dostały w najlepszym razie to, co reszta, czyli powszechne świadczenia, a część z nich nawet i tego nie, bo byli za młodzi, za starzy itd. O większości tych osób mogę powiedzieć, że gdyby 4 lata temu ktoś im powiedział, że zagłosują na PiS lub tylko to rozważą, popukaliby się w czoło lub obrazili.

Nie komentuję/puentuję tego wcale, to zresztą dość domorosłe obserwacje (no ale to nic mniej niż większość materiału dowodowego polskiego komentariatu politycznego), ale myślę, że to i owo mówią o rzeczywistości, nawet gdyby ktoś uznał, że wystarczy zabić posłańca złych wieści, aby one same znikły bez śladu.

Źródło
Opublikowano: 2019-08-30 21:09:14