Dziś tzw. "Pancerny Marian" wrócił jak gdyby nigdy nic do pracy w Najwyższa Izba Kontroli (NIK). Ta sytuacja jak w soczewce pokazuje konsekwencje zamordystycznej władzy PiS-u. Bez pytań, bez konsultacji, bez prześwietleń życiorysów, decyzje podejmowane w nocy, ustawy upychane kolanem.

Całe szczęście opozycja wygrała w Senacie. Senatorki i senatorowie pozwolą na kolejne, nieodpowiedzialne decyzje PiS-u i stołki dla znajomych królika.


Źródło
Opublikowano: 2019-10-17 15:24:46