Remigiusz Okraska:

Na wirtualnych łamach "Nowego obywatela" debiutuje Mateusz Perowicz i poszerza naszą tematykę o sport. "Jednak Związek Piłki Ręcznej w Polsce podołał zadaniu. Jeden z czołowych polskich zawodników, Karol Bielecki, mówił wprost, że „po nas nie będzie nikogo”, zarzucając związkowi bierność i brak zrozumienia dla realiów rządzących sportem. Boleśnie przekonaliśmy się o tym, że miał rację. Zarówno siatkarze, jak i szczypiorniści rozpoczęli złotą erę dyscypliny od niespodziewanego sukcesu na mistrzostwach świata – srebrnego medalu. 12 lat po tym sukcesie siatkarze drugi raz z rzędu dzierżą tytuł mistrzostw świata, a szczypiorniści w ogóle nie biorą udziału w imprezach dużej rangi. Kadra piłkarzy ręcznych nie grała ani w ubiegłorocznych mistrzostwach Europy, ani w tegorocznych mistrzostwach świata, które ponownie zorganizowali Niemcy wspólnie z Duńczykami. Naszych reprezentantek również zabrakło na wielkich imprezach. Jest to najgorszy możliwy scenariusz. W jaki sposób mamy wychować i przygotować następców Artura Siódmiaka, Bartłomieja Jaszki i Krzysztofa Lijewskiego, skoro nawet nie mamy szansy na to, by zbierać doświadczenie? Związek Piłki Ręcznej, w przeciwieństwie do Związku Siatkówki, nie spełnił swojego zadania. Co zrobi Polski Związek Koszykówki z sukcesem kadry Mike’a Taylora?". Całość w linku:

Sukces sportowy mierzony dekadą | „Nowy Obywatel” – pismo na rzecz sprawiedliwości społecznej

Czas na długoterminowe umowy sponsorskie, program szkolenia młodzieży, w najniższe klasy rozgrywkowe i program wsparcia dla regionalnych trenerów, na których spoczywa najcięższe zadanie.

Źródło
Opublikowano: 2019-10-20 20:28:21