Robert Maślak

Drzewa w doniczkach, odmiany z wąskimi, wydłużonymi koronami przyciętymi jak drzewka bonsai, to greenwashing czyli ekościema lub zielone kłamstwo. Potrzebujemy olbrzymich drzew z wielkimi koronami zapewniającymi życie innym organizmom, a nam chłód w lecie, tlen i czyste powietrze. Jeden wielki buk zastępuje nawet 1500-1700 małych, 2-metrowych drzewek.
https://www.dziennikwschodni.pl/…/drzewo-w-donicy-to-jak-ku…

Drzewo w donicy to jak kura w klatce. Rozmowa z Janem Rylke – Dziennik Wschodni

W maju pachną bzy, jak kwitną kasztany to są matury. Orientujemy się w czasie po biologicznym kalendarzu. Jak tego ma to czegoś nam brakuje. To nasze naturalne środowisko. Można sobie wyobrazić jak miasto wyglądałoby bez zieleni. Tak właśnie wygląda spacerniak.

Źródło
Opublikowano: 2020-02-25 12:20:54