Pamiętacie państwo zapewne sprzed około miesiąca płacze i gorzkie żale polskiej inteligencji z powodu wyników konkursu d

Remigiusz Okraska:

Pamiętacie zapewne sprzed około miesiąca płacze i gorzkie żale polskiej inteligencji z powodu wyników konkursu dotacyjnego Ministerstwa Kultury dla czasopism. Jak to szło? Jakoś tak, rozpisaniu na głosy różnych frakcji polskiej postępowej inteligencji: dają swoim, kupę forsy dali pisowskim żałosnym gazecinom, i hańba, co prawda powinni dać też słodkim liberałom, ale może to i lepiej, że dali, są to przecież brudne pisowskie pieniądze, niech te brudne pieniądze pisowcy wsadzą sobie w d., my niezależni itd.

Życie dopisało ciąg dalszy. W turze odwoławczej tego samego konkursu straszni pisowcy przyznali wczoraj 50 tysięcy Dwutygodnikowi i 70 tysięcy Pismu. Tych brudnych pisowskich pieniędzy, które zapewne teraz znowu będą czystymi publicznymi pieniędzmi, które się należą. Dla porównania: „Nowy Obywatel” dostał w pierwszej turze 38 tysięcy, choć podobno my pisowscy, a oni są niezależni itd. Na pewno natomiast jesteśmy o wiele biedniejsi, czyli znowu bogaci się wzbogacą i zwiększą dystans do biednych.

I tak się to właśnie kręci. Oczywiście dodam dla jasności, że oni te dotacje powinni dostać. Ale już może przestańmy traktować poważnie łkania i dąsy polskiej postępowej inteligencji, która żyje jak pączek w maśle, żadna realna krzywda im grozi i zawsze spadają na cztery łapy. Kto by nie rządził.

PS. Oczywiście mam pełną świadomość, że takimi wywodami jak powyższe skreślam się z listy ludzi, u których postępowa inteligencja kiedykolwiek cokolwiek zamówi, ale życie jest to, żeby mieć poglądy, a żeby mieć umizgi.

Źródło
Opublikowano: 2020-03-27 18:04:17