Remigiusz Okraska:
Mamy nowy tekst Karola Trammera, który o prospołeczną kolej upomina się od lat. Niedawno wydał książkę na ten temat w Krypolu, więc świeżo uwrażliwieni społecznie KODersi dowiedzieli się, że istnieje taki problem, a nawet, że ho ho, zły PiS coś robi w tej działce nieidealnie, jak on tak może. W poniższym tekście Karol wraca do tematu, o którym pisał za poprzednich rządów, mianowicie o tym, że pociągi szybkiej kolei powinny zatrzymywać się także w małych miejscowościach, takich jak Włoszczowa, a niektórzy z nas dobrze pamiętają, co dzisiejsi uwrażliwieni KODersi wygadywali przed swoim uwrażliwieniem o zatrzymywaniu na stacji Włoszczowa Północ pociągów, które powinny wozić klasę panów, a nie jakichś prowincjuszy głosujących na PiS. Na zachętę fragment, a reszta w linku: "Wbrew głosom, które towarzyszyły uruchomieniu w 2006 r. stacji pasażerskiej Włoszczowa Północ, postoje szybkich pociągów w mniejszych miastach nie są w Europie czymś wyjątkowym".
Duża prędkość w małym mieście | „Nowy Obywatel” – pismo na rzecz sprawiedliwości społecznej
Wbrew głosom, które towarzyszyły uruchomieniu w 2006 r. stacji pasażerskiej Włoszczowa Północ, postoje szybkich pociągów w mniejszych miastach nie są w Europie czymś wyjątkowym.
Źródło
Opublikowano: 2020-04-29 19:04:38