Tęgie mózgi prawicowe i liberalne, bywałe i oczytane, śmieszkują ze zmian klimatycznych i że "jaka susza, przecież

Remigiusz Okraska:

Tęgie mózgi prawicowe i liberalne, bywałe i oczytane, śmieszkują ze zmian klimatycznych i że "jaka susza, przecież padało przedwczoraj, przestań histeryzować". Tymczasem prosty chłop, winiarz z Moraw, ma kontakt z przyrodą i wie jak jest:

"Winiarzom doskwiera straszliwa susza. Dawniej podczas upałów ratowały nas częste lokalne burze, ale w ostatnich latach długie okresy suszy są przeplatane gwałtownymi ulewami, co tylko pogarsza sytuację. W roku 2018 mieliśmy ponad 60 dni z temperaturą powyżej 30 stopni, a miejscowa rzeczka po prostu zupełnie wyschła. Część upraw o południowej ekspozycji, które były bardzo żyzne, zamienia się w jałową glebę, gdzie prawie nic rośnie, a jeśli chcemy coś tam uprawiać, muszą to być odmiany znane nie z Moraw, lecz z basenu Morza Śródziemnego. Gdzie nie ma wody, tam nie ma życia".

Źródło
Opublikowano: 2020-06-05 17:38:18