Piotr Ikonowicz:
Napuszcza się na siebie dwie Polski. Tę wielkomiejską i prowincjonalną, tę wierzącą i niewierzącą, tę wykształconą i tę z wykształceniem zawodowym czy podstawowym. A ja nie chcę między nimi wybierać. Obie są mi bliskie, dlatego 12 lipca zostanę w domu.
Źródło
Opublikowano: 2020-07-02 09:00:48