Kolejny głos w sprawie pracy w Żabkach:

Piotr Ikonowicz:

[ad_1]

Kolejny głos w sprawie pracy w Żabkach:

"Witam, nie wiem czy sprawa Żabek jest jeszcze aktualna ale przykre doświadczenia moje i mojego współlokatora z tą firmą skusily mnie by do Pana napisać. Oboje w ciągu ostatniego roku byliśmy zatrudnieni w dwóch różnych sklepach, oboje zostaliśmy oszukani w kwestii umowy która była obiecana na rozmowie kwalifikacyjnej i obojgu z nas nie zostało zapłacone za prace wykonana przed podpisaniem umowy, z którą zwlekało kierownictwo sklepów. Dwóch różnych franczyzobiorcow a sytuacja identyczna. W moim przypadku przepracowane zostały trzy dni, obiecano mi caly etat i pracę w tygodniu ponieważ w weekendy studiuje zaocznie, po 3 dniach pracy dostałam informacje że muszę przyjść na weekend, odmówiłam i zapytałam o umowę , usłyszałam że w takim wypadku mają już kogoś na moje miejsce i podziękują mi. Gdy upomniałam się o zapłatę za przepracowane godziny powiedziano mi że nie otrzymam pieniędzy ponieważ poświęcili ten czas na szkolenie (faktycznego szkolenia było około 15 minut na zapoznanie z systemem kasy, reszta czasu to ciężka praca z klientami i towarem-nie byla to dla mnie nowość i nie potrzebowałam instrukcji, po prostu pracowałam jak inni pracownicy na zmianie którym jak się domyślam zostało zapłacone.) Mój znajomy natomiast pracował w innej Żabce 5 dni po ponad 8 godzin, nie mógł doprosić się obiecanej umowy o pracę, gdy zaczął naciskać zaproponowano mu umowę zlecenie na niepełny etat, podziękował za współpracę na takich warunkach i usłyszał że pieniędzy za przepracowane dni ( prawie 50h )nie zobaczy, zażądano za to oddania koszulek firmowych.
Obie te sytuacje to całkowity brak szacunku do czasu i pracy drugiej osoby jaki wykazali właściciele, jeśli tylko zamierza Pan zająć się sytuacja Żabek jestem chętna podać więcej informacji, pozdrawiam serdecznie i dziękuję za to że nie jest Pan obojętny."

[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2020-08-24 09:37:29