Razem:

[ad_1]

„Na początku blokady byłam z posłanką Marcelina Zawisza, która próbowała przekonać funkcjonariuszy, by przepuścili matkę z dzieckiem, która była przypadkowym przechodniem. Chciała dostać się do domu, gdzie czekało jej drugie dziecko. Policjanci nie zgodzili się. „Nie, bo nie” — słyszałyśmy”- Magdalena Biejat

Biejat: Ludzie krzyczeli, że „naziści biją”. To nie były bojówki, tylko policja [WYWIAD]

Biejat : "Podeszłam do nich z legitymacją poselską. Prosiłam, by nie używali siły. W tym momencie policjant strzelił mi gazem w twarz"
[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2020-11-19 14:04:39