Michał Pytlik:

[ad_1]

Rozmawiając z osobami ze swojego okręgu wyborczego w zasadzie nie musiałbym nic jeść. Wykarmią, napoją, obdarują i nie pozwolą nawet spróbować odmówić.

Ta gościnność jest jednak dana jedynie tym, którzy wychodzą do ludzi porozmawiać i ich wysłuchać, a nie tylko rozdawać jabłka i ulotki. Pozostałym kandydatom i kandydatkom radzę trochę zmienić podejście. Przestańcie traktować ludzi jak automaty do głosowania. Siądźcie z nimi. Porozmawiajcie. Nie bójcie się czegoś dowiedzieć. Mieszkańcy naprawdę nie gryzą.

Pyszne pierogi i ciasto macie w gratisie.

Michał Pytlik, profile pictureMay be an image of 1 person and smiling
[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2021-02-19 06:48:54