Magdalena Okraska:


„- Pamiętasz coś z czasów, kiedy funkcjonowała siarka?
– Pamiętam, że śmierdziało zawsze na podwórku zgniłymi jajami. Jak wiatr był, to ten zapach się unosił. Kiedy Siarkę zamknęli, to się słyszało, że ten stracił pracę, inny ma rentę, bo udaje chorobę psychiczną, żeby ją dostać, ktoś inny coś tam. Ludzie się ratowali jak mogli, żeby przetrwać. Wielu nie przetrwało, wiele było samobójstw. Słyszało się na podwórku, że ktoś wyskoczył z ostatniego piętra w wieżowcu, kogoś odcięli w piwnicy, ale za późno. sobie powtarzały to, co podsłuchały od rodziców. Nie mam porównania z innymi miastami. Ale na pewno dla takiego miasta jest to cios, kiedy pada coś, co było podstawą jego istnienia i przyczyną, dla której ludzie tutaj przyjechali.
– Co myślisz, że teraz się stanie z Tarnobrzegiem, jaka przyszłość byłaby dobra dla tego miasta?
– Nie wiem, na ile sensowna jest nasza strefa ekonomiczna. Jeśli ona faktycznie pójdzie w stronę nowych technologii, innowacji, a nie tylko robienia tanich podzespołów dla innych firm zachodnich, to to ma wtedy sens. Ale jeśli pójdzie w stronę taniej siły roboczej, wyzysku i robienia byle gówna, jakichś śrubek, to czarno to widzę.
– Czemu Siarka właściwie upadła? Napierdalasz jako najlepszy w Europie, a potem nagle jesteś „nierentowny”.
– To było słowo-wytrych, którego trzeba było użyć, żeby to zlikwidować. Siarka jest potrzebna! Niektórzy myślą, że tylko do produkcji zapałek – a to nieprawda. Siarka jest potrzebna do produkcji nawozów, środków chemicznych różnego typu, kosmetyków. Uważam, że został za nas wybrany taki system rozwoju. Mieliśmy być rezerwuarem taniej siły roboczej dla Zachodu, więc trzeba było wszystko nasze zlikwidować. Dano nam z Zachodu trzy opcje przejścia między systemami do wyboru, licząc, że tej trzeciej, najbardziej hardkorowej, na pewno nie wybierzemy. A nasi solidarnościowi włodarze wybrali tę najgorszą, co było zaskoczeniem dla wszystkich. Najbardziej bolesną dla ludzi i radykalną. Rzucili się na to – „budujemy kapitalizm, jest świetnie, joł!”.

(Tarnobrzeg czerwiec 2021.
Natalia stoi przed zlikwidowanym kinem Wisła, do którego chodziła jako nastolatka).


Źródło
Opublikowano: 2021-07-07 13:31:49