Smutne, że bliska mi wszak nadal lewica (serce z lewej nie sługa) stosuje taktyk

Maja Staśko:

Smutne, że bliska mi wszak nadal lewica (serce z lewej nie sługa) stosuje taktykę Remika Okraski czy nacków i staje się nieskomplikowanym robotem do przypisywania intencji. Nackowe „jesteś zdrajcą Polski” to przecież to samo to samo, co Okraskowe „jesteś uprzywilejowany”, bo ma tylko ściąć dyskusję i poszczuć na rozmówcę własnych fanatyków.

Albo, jak ostatnio niestety nawet Maja Staśko, obnosi się z otwarcie z uprzedzeniami wobec całych grupy społecznych, mimo, że dokładnie na tym polega istota rasizmu czy klasizmu: na postrzeganiu jednostki przez pryzmat stereotypu grupy do której ta należy.

A przecież z tym ma walczyć, a nie rozwijać jako strategię.

I ja rozumiem: ok, można czasem nastukać faszystom za pomocą ich własnego sposobu myślenia. Ale po jaką cholerę robić to centrowcom, którzy sami mają poglądy liberalne, a więc często i antyrasistowskie, i antyseksistowskie? Bo nawet jeśli czasem te ich poglądy są wyłącznie deklaratywne, nawet jeśli gdzieś w otchłani buja Tata Maty i Tomasz Lis, to krok jest zrobiony i warto go podtrzymywać, a nie cofać ten marsz z powrotem.

Źródło
Opublikowano: