Archiwum kategorii:Bartosz Migas

Taki fragmencik mi się przypomniał z Kelles-Krauza z którym się zgadzam, a przypomniał mi się oczywiście w kontekście kolejnych tekstów przedstawiających afirmację prostytucji jako zjawiska w ramach czwartej fali feminizmu.

No i zdałem sobie sprawę, że chyba nie bez powodu byłem (jestem) umieszczany na prawym skrzydle lewicy.

Za książką „Kobieta i socjalizm” Bebla Kelles Krauz był przekonany, że socjalizm przywróci kobietom utraconą równość praw. Podobnie jak Bebel wolał również wierzyć, że owa równość nie przybierze formy powrotu do matriarchatu* lub promiskuityzmu*, które, jak obaj sądzili, charakteryzowały wspólnoty pierwotne, lecz będzie raczej opierać się na równouprawnieniu oraz równorzędnej pozycji w ramach monogamicznego małżeństwa. Kelles-Krauz wyraźnie wspierał socjalistyczne deklaracje, które odnosiły się do równouprawnienia kobiet. Starał się również żyć zgodnie z etyką relacji między płciami, którą przypisał w młodości socjalistycznej przyszłości: równouprawnieniem, uczciwością, zasadą kompromisu,… Więcej

Takie mi się przypomniało

Nie przypuszczam, by coś takiego funkcjonowało jeszcze dzisiaj, ale w czasach republiki, gdy ludzie mogli swobodnie wyrażać swoje opinie, „flagitatio” było prawem obywateli, którzy mieli do kogoś pretensje, lecz byli zbyt biedni, by iść z tym do sądu. Wolno im było wówczas demonstrować przed domem obwinianej osoby. Tej nocy celem był Cycero. Słyszałem, jak w przyśpiewkach pada jego imię, a kiedy otworzyłem drzwi, usłyszałem ich treść bardzo wyraźnie.

Jeszcze ws. akcesu Nowackiej do Koalicji Obywatelskiej

– Powiedz mi, Marku – spytał Attyk swym tonem światowca, gdy już wypiliśmy sporo wina – jak zdołałeś ich przekonać? Wiem wprawdzie, że jesteś geniuszem słowa, ale ci ludzie tobą gardzili – nienawidzili wszystkiego, co mówiłeś i czyniłeś. Co im zaoferowałeś poza powstrzymaniem Katyliny?
– Oczywiście – odrzekł Cycero – musiałem im obiecać, że wystąpię przeciw Krassusowi, Cezarowi i trybunom, gdy ogłoszą swoją ustawę o reformie rolnej.
– Pokonanie ich nie będzie łatwe – wtrącił Kwintus.
– Czy to wszystko? – nalegał Attyk. (Gdy to wspominam, myślę, że zachowywał się jak dobry adwokat podczas przesłuchania świadka: znał odpowiedź na pytanie, jakie zadawał, prawdopodobnie od swojego przyjaciela… Więcej

Sacerdos był jednym z tych irytujących kandydatów, którzy startują w wyborach „nie dla zaspokojenia osobistych ambicji”, jak lubią mówić, lecz tylko po to, żeby „zwrócić uwagę na problemy”.
„Zawsze strzeż się człowieka, który twierdzi, że nie stara się o urząd dla własnej satysfakcji – powiedział kiedyś Cycero – ponieważ to on jest najbardziej próżny ze wszystkich”.

Cycero. Trylogia Rzymska. R. Harris

Jeszcze cztery lata temu byłem poetą rewolucyjnym, a teraz tylko złośliwe wpisy na fejsbuniu, ponure felietoniki i niezdarnie maskowany eskapizm

Ten dzień zapowiadał się dziwnie
i już od rana tak czułem
bo sąsiad nie wstał przede mną, nie pobiegł do piekarni
i nie wykupił mi bułek

nie wyjechały tramwaje ani autobusy
lecz lud pracujący się nawet nie wściekał
bo na pustych przystankach i zajezdniach
tak naprawdę nikt na nie nie czekał

był to dzień rewolucji, protestu i strajku
tak jakby przebudzili się rodacy
i stwierdzili w swojej masie, że „dość!”
nie poszli do pracy

A jak byłem młody, to byłem romantykiem i pisałem wiersze

„Piosenka nieznanego żołnierza”

Przechodniu, powiedz Mamie, że tu umarłem bez znaczenia
Powiedz mej żonie ukochanej, że już nie szepnę „Do widzenia!”
Powiedz mym dzieciom rozpłakanym, że ojca będą znać ze zdjęcia
Powiedz mym uczniom rozgadanym, że nie powrócę na zajęcia.

Ode mnie rzeknij jeszcze lasom, że się nie zgubię w nich już więcej
Powiedz mym górom uwielbianym, że już nie chwycą mnie za serce
Szepnij do ucha rzekom krętym, że nie wypłaczę im już siebie
Krzyknij do chmur i gwiazd wszelakich, ze nie policzę ich na niebie.