Adrian Zandberg:


Państwo ani nie zaczyna się, ani nie kończy w stolicy. Tę prostą prawdę rozumie Dania – i dlatego od 2015 roku cześć urzędów i instytucji centralnych przenosi do mniejszych miejscowości.

Rozpisany na wiele lat program deglomeracyjny ma wspomóc zrównoważony kraju. Niedawno ogłoszono jego kolejny etap. Skorzystają na nim zarówno duże miasta – do Odense, trzeciego największego miasta w Danii, trafi Ochrony Środowiska – jak i małe ośrodki, takie jak liczące niecałe 4 tysiące mieszkańców Bogense, do którego przeprowadzi się Rada Języka Duńskiego. Łącznie w ramach obecnego etapu programu z Kopenhagi ma zostać przeniesionych 1800 miejsc pracy.

Dania to nie jedyny kraj, który prowadzi taką politykę. Podobne decyzje zapadły niedawno także w Szwecji. Od wielu lat część instytucji centralnych znajduje się poza stolicami Słowacji i Niemiec. Im się udało – nam również może!

[Grafika: Z prawej strony znajduje się zdjęcie figurki chemiczki. Na górze jest tytuł wielkimi literami: „Podobno Niemożliwe!”. Poniżej jest tekst: „Dania przenosi część państwowych instytucji
z Kopenhagi do mniejszych miejscowości. Kolejne urzędy wyprowadzają się ze stolicy od 2015 roku. Rozproszenie urzędów pomoże równomiernie rozwijać kraj”.]


Źródło
Opublikowano: 2018-02-07 15:15:51