Daria Gosek-Popiołek:


Krakowski magistrat poinformował o podwyżkach czynszów w mieszkaniach komunalnych i socjalnych. To kolejna w ciągu 3 lat podwyżka, a z uwagi na inflację, prądu czy gazu – będzie szczególnie dotkliwa. Bo każdemu wzrost cen rekompensuje rosnąca pensja.

Ostatnie miesiące pokazują, że cenę za rezygnację państwa i samorządów z prowadzenia polityki mieszkaniowej, płacą zwykli ludzie: szalejącymi ratami kredytowymi, wzrostem cen najmu na prywatnym rynku. Teraz ci, którzy z uwagi na trudną sytuację otrzymali lokale socjalne czy osoby mieszkające w mieszkaniach komunalnych (przypominam, że w tym wypadku także obowiązuje górna granica dochodu uprawniająca do zajmowania takiego mieszkania) również będą musieli zmierzyć się z podwyżkami.

Zgadzam się z @Piotr Paweł Grobler z Miasto Wspólne: dla miasta z 7 miliardowym budżetem, problemem powinno być znalezienie w budżecie 9 milionów, zwłaszcza, że generalnie Kraków na prowadzeniu gospodarki nieruchomościami zarabia. Dopłacanie do czynszów gorzej sytuowanych mieszkańców to przecież racjonalne narzędzie polityki społecznej, które chroni ich przed popadnięciem w jeszcze większe ubóstwo.
A już szczególne zdziwienie budzi, jak słusznie zauważa Maciej Fijak z Akcja ratunkowa dla Krakowa, wyprzedawanie zasobów komunalnych gminy. Kraków posiada relatywnie mało nieruchomości, tak historycznie ukształtowała się struktura własnościowa w naszym mieście. Każda kolejna sprzedaż uszczupla skromne już zasoby i pozbawia gminę możliwości kształtowania polityki mieszkaniowej.


Źródło: Daria Gosek-Popiołek
Więcej w kategorii: Daria Gosek-Popiołek

Opublikowano: -05-27 12:04:11