Biedroń robiący lewicę mającą wesprzeć neoliberałów w koalicyjnych ustawkach umożliwiających im powrót do władzy. Nowack

Remigiusz Okraska:

Biedroń robiący lewicę mającą wesprzeć neoliberałów w koalicyjnych ustawkach umożliwiających im powrót do władzy. Nowacka w sojuszu zupełnie jawnym z neoliberałami. Rafał Woś na oucie w czołowym liberalno-establishmentowym tygodniku, bo nie chciał demonizować PiSu.
Cóż, III RP – czyli demokracja oparta na zysku nielicznych i wyzysku wielu – robi wszystko, by odzyskać utracone przyczółki. Jedyną odpowiedzią lewicy godnej tego miana powinna być nasza stara pieśń:
Choć stare łotry, nocy dzieci, Nawiązać chcą starganą nić, Co złe, to w gruzy się rozleci, Co dobre, wiecznie będzie żyć.
I tyle.

Źródło
Opublikowano: 2018-09-10 19:00:59

Od jutra będzie mnie na fejsbuku mniej niż dotychczas, przynajmniej przez czas jakiś. Z tej okazji podzielę się refleksj

Remigiusz Okraska:

Od jutra będzie mnie na fejsbuku mniej niż dotychczas, przynajmniej przez czas jakiś. Z tej okazji podzielę się refleksją, że Imre Oravecz jest królem poezji tak jak lew jest królem dżungli, choć wedle wszelkiego prawdopodobieństwa jestem jedyną na świecie osobą o takim poglądzie.

IMRE ORAVECZ

Nadejście starości

Znowu wszedłem na szczyt góry Pipis,

góra Pipis ma 310 metrów wysokości,
wznosi się między Ujiszkó i Szarazret,
przedtem była polem uprawnym,
teraz prawie całą pokrywa las,

każdego roku wspinałem się na nią wiele razy,
nie sprawiało mi to dotąd trudności,
ale dzisiaj szło ciężej,
czułem ucisk w klatce piersiowej
i trochę się zdyszałem,
kiedy wzbudzając wielkie larum
pośród wracających drozdów
powoli zmierzałem ku szczytowi
polną dróżką wyciętą w boku góry;

od lat przygotowuję się do starości
i również w moich wierszach często o niej mówiłem,
a jednak teraz zaskoczyło mnie to,
że tak bezwstydnie i pospolicie nadeszła.


Źródło
Opublikowano: 2018-09-04 23:15:12

Od high-techu do win naturalnych na Morawach

Remigiusz Okraska:

Z biegiem lat coraz mniej lubię i szanuję te wszystkie niszowo-alternatywne produkty, bo zrobiła się z tego pokupna moda dla snobów i spryciarski biznes szemranych guru. Wyjątkiem jest niszowe winiarstwo, bo to po prostu trudne i wymagające rolnictwo, a nie mambo-dżambo na użytek naiwnych, tu się trzeba nazasuwać. Napisałem na blogu o facecie, który na południu Moraw robi niszowe i dziwne wina z zaledwie hektara upraw, takie coś szanuję, więc zachęcam do lektury:

Od high-techu do win naturalnych na Morawach

Najpierw była nowoczesna branża i dobre dochody w niej. Teraz jest półtora hektara starych krzewów, trójka dzieci, wina bio-eko i przywoływa…

Źródło
Opublikowano: 2018-09-04 20:03:18

5 lat temu, 4 września 2013, napisałem na fejsbuku jak poniżej. Wtedy moi prawicowi znajomi reagowali na ten post tak, j

Remigiusz Okraska:

5 lat temu, 4 września 2013, napisałem na fejsbuku jak poniżej. Wtedy moi prawicowi znajomi reagowali na ten post tak, jak dzisiaj znajomi okołolewicowi i okołoliberalni reagują na moje pochwały socjalnych decyzji PiS. Wtedy słyszałem, że zdrada i hańba i że kto i dlaczego tak dużo mi płaci, dziś podobnie, wtedy foszki mieli jedni, a teraz drudzy. Cóż, chwaliłem i będę chwalił wszystkie dobre decyzje, obojętnie kto je podejmie. A ludzie, którzy zamiast poglądów i wartości mają interesy i orientacje, niech sobie do woli rozdzierają z tego powodu szaty i odsądzają mnie od czci i wiary. A ówczesny post brzmiał tak:
"Nie sądziłem, że to kiedykolwiek napiszę, ale dzisiejszą decyzją ws. de facto likwidacji OFE Donald Tusk zrobił dla suwerenności Polski i dla jej społeczeństwa tysiąc razy więcej niż dały jej (suwerenności) i jemu (społeczeństwu) wszystkie "niepodległościowo-patriotyczne" frazesy razem wzięte. Nie mają przy tym znaczenia "prawdziwe intencje". Gdy Bismarck wprowadzał w Niemczech powszechne ubezpieczenia, czynił to głównie po to, żeby doraźnie wytrącić broń z ręki socjalistom – ale długofalowo zaoferował Niemcom (a pośrednio całemu światu) ogromny skok cywilizacyjno-etyczny".

Źródło
Opublikowano: 2018-09-04 15:54:15

Umiesz liczyć? Licz na przypadek! | „Nowy Obywatel” – pismo na rzecz sprawiedliwości społecznej

Remigiusz Okraska:

W nowym tekście Piotr Wójcik pisze o tym, że nawet jeśli masz talent, forsę, sukces itp., to wiele w twoim życiu zależało od szczęścia, którego brak mógł zniweczyć talent, forsę i sukces. I że coś tak niewymiernego jak szczęście mogłoby znacznie zmienić optykę patrzenia na zjawiska społeczne: "Gdyby ludzie sukcesu w pełni zdawali sobie sprawę ze szczęścia, jakie ich w życiu spotykało, staliby się dużo bardziej wdzięczni wobec otoczenia. Wobec własnego miasta, kraju, społeczności. A dzięki tej wdzięczności łatwiej byłoby przeforsować prospołeczną politykę, która umożliwiałaby sukces większej liczbie osób. Dopóki klasy wyższe wciąż będą w swojej masie przeświadczone o swoich wybitnych zasługach, wprowadzenie prospołecznych zmian w kapitalizmie będzie niezwykle trudne. Ponieważ ci, którzy mają największe możliwości, by dofinansować sferę publiczną, wciąż będą twierdzić, że owładnięci zawiścią nieudacznicy zaglądają im do kieszeni i chcą odebrać część ciężko zarobionej własności". Całość w linku, polecam:

Umiesz liczyć? Licz na przypadek! | „Nowy Obywatel” – pismo na rzecz sprawiedliwości społecznej

Nadal duża część polskiej klasy wyższej jest święcie przekonana o własnej genialności, uparcie nie chcąc dostrzec własnych przewag różnego rodzaju, których zasługami nie sposób nazwać. Nawet wtedy, gdy te przewagi same się im nasuwają. A przecież nawet Jan Kulczyk, który na dobr…

Źródło
Opublikowano: 2018-09-04 13:16:25

Religia i polityka

Remigiusz Okraska:

Teraz w wersji cyfrowej tekst lidera PPS Mieczysława Niedziałkowskiego z roku 1937 o stosunku partii wobec religii. No cóż, dla komuszków będzie to dowód, że PPS to zgniły tchórzliwy reformizm, a dla ludzi, których na lewicę zaprowadziły "racjonalizm" i niechęć do plebana, będzie to lekcja mówiąca, że niewiele wiedzą o partii, na którą lubią się powoływać:

Religia i polityka

Przede wszystkim rzecz jedna, który oby położyła raz wreszcie kres formom najgłupszym klerykalnej demagogii: Polska Partia Socjalistyczna nie ma nic wspólnego z tzw. bezbożnictwem. Co to jest „bezbożnictwo”? Jest to swoisty rodzaj fanatyzmu „religijnego”, tylko z odwrotnej strony. …..

Źródło
Opublikowano: 2018-09-03 19:53:22

Komentarz zupełnie nieironiczny i bez podtekstów: tyle się w Polsce mówi o upadku demokracji, a ja jeszcze nigdy, w żadn

Remigiusz Okraska:

Komentarz zupełnie nieironiczny i bez podtekstów: tyle się w Polsce mówi o upadku demokracji, a ja jeszcze nigdy, w żadnych wyborach nie widziałem tylu znajomych kandydujących w przeróżnych konfiguracjach – 2 września 2018 r. znam dziesiątki potencjalnych decydentów.

Źródło
Opublikowano: 2018-09-02 19:44:00

Według demokratycznych teorii spiskowych Jarosław Kaczyński miał nie żyć, mieli go z powodu stanu ogólnej zapaści wkleić

Remigiusz Okraska:

Według demokratycznych teorii spiskowych Jarosław Kaczyński miał nie żyć, mieli go z powodu stanu ogólnej zapaści wkleić do zdjęcia w Tatrach, a teraz, no cóż, po prostu „wypadł nie najlepiej” na konwencji samorządowej PiS. Polska, kraj cudownie ożywających ludzi.

Źródło
Opublikowano: 2018-09-02 13:33:40

Dzisiaj jest rocznica wiadomo jaka, więc z tej okazji fragment tekstu, który ukaże się w najbliższym numerze "Noweg

Remigiusz Okraska:

Dzisiaj jest rocznica wiadomo jaka, więc z tej okazji fragment tekstu, który ukaże się w najbliższym numerze "Nowego Obywatela":
24 września rozrastająca się Robotnicza Brygada Obrony Warszawy stała się podstawą odtworzonej 13. Dywizji Piechoty płk. Władysława Kalińskiego; rola proletariackiego elementu w jej szeregach sprawiała, że nazywano ją Warszawską Dywizją Robotniczą. W czasie zmasowanego uderzenia sił niemieckich na Warszawę 24-26 września oddziały robotnicze prowadziły walki obronne w północnej części miasta na terenie Żoliborza, Burakowa, Marymontu i Bielan. Tam zaskoczyła je kapitulacja. Doszło wówczas do sytuacji przypominającej Komunę Paryską. 28 września na wiadomość o kapitulacji żołnierze brygady zorganizowali wiec na Placu Wilsona, gdzie mieściło się wówczas dowództwo dywizji. Nie wierzyli w konieczność kapitulacji, protestowali przeciwko rozbrojeniu, uważając decyzję dowództwa za zdradę i prowokację. Dopiero na osobistą interwencję kpt. Keniga uformowali się w pochód i udali do Cytadeli, by tam zobaczyć, czy inne jednostki też składają broń. Przemarsz przekształcił się w manifestację, podczas której żołnierze wznosili patriotyczne hasła i śpiewali rewolucyjne pieśni. Kapitulacja została podpisana. Ale Mieczysław Niedziałkowski oświadczył: „Klasa robotnicza się nie poddaje, klasa robotnicza walczy dalej”.

Źródło
Opublikowano: 2018-09-01 22:27:20

Dokładnie 10 lat temu wróciłem do rodzinnej biednej mieściny na prowincji. Wcześniej błąkałem się jako zwykły facet po k

Remigiusz Okraska:

Dokładnie 10 lat temu wróciłem do rodzinnej biednej mieściny na prowincji. Wcześniej błąkałem się jako zwykły facet po kilku większych miastach, nic specjalnego, niezamożne miasta i żadnych luksusów dla mnie tamże, ale na tle tutejszych realiów był to inny, dość lepszy lub o wiele lepszy świat. Po tych 10 latach mogę powiedzieć, że pod względem tzw. kariery było to niemal samobójstwo, które zapewne zaowocuje wkrótce emigracją zarobkową. Natomiast po tych 10 latach mogę, a raczej muszę też stwierdzić dobitnie, że nic mi tak nie poukładało w głowie w kwestii lewicowych czy prospołecznych poglądów i refleksji jak właśnie to doświadczenie życia na polskiej prowincji pogrążonej w zapaści społeczno-ekonomicznej, pełnej bezrobocia, biedy, wymierającej i wegetującej resztkami sił bez nadziei na cokolwiek. Żadne książki, teksty, teorie czy frazesy nie ukształtowały mnie tak jak ta dekada. Wyleczyły z resztek inteligenckich zadzierań nosa, które są nic nie warte. Wyleczyły z poważnego traktowania inteligenckich cierpień i żalów, bo po tych dziesięciu latach wiem, że to, co dla rozżalonych wielkomiejskich, nierzadko lewicowych inteligentów jest podłogą, dla ludzi stąd jest zazwyczaj nieosiągalnym sufitem. Wyleczyły z resztek złudzeń co do możliwości rozwoju Polski, z resztek wątpliwości, że w ramach neokolonialnego kapitalizmu coś się może psim swędem uda polepszyć mimo kiepskich warunków wyjściowych. I wyleczyły mnie też z resztek przekonania, że można na serio zajmować się problemami społecznymi, szczególnie ich eliminacją czy złagodzeniem, z daleka, z teoretycznej oddali, z gabinetowo-kawiarnianego dystansu i za pomocą produkowanych na odległość słusznych uwag, dobrych pomysłów i łaskawych paternalistycznych pochyleń nad jakimś "ludem", "społeczeństwem", "wykluczonymi" itd. Te 10 lat to była porażka z punktu widzenia osobistej sytuacji i perspektyw, a zarazem był to najlepszy dar i wkład w mój rozum i moje sumienie. Gdybym miał możliwość cofnąć czas o dekadę, zrobiłbym jeszcze raz to samo, mimo wszystko.


Źródło
Opublikowano: 2018-09-01 19:20:00

Aleksander Erlich (syn Henryka – zamordowanego kilka lat później przez NKWD) celnie o przyczynach obojętności państw Zac

Remigiusz Okraska:

Aleksander Erlich (syn Henryka – zamordowanego kilka lat później przez NKWD) celnie o przyczynach obojętności państw Zachodu wobec ataku zbirów Franco na ludową Hiszpanię: „Niewątpliwie: bombardowanie otwartych miast raniło szlachetne uczucia czcigodnych dżentelmenów – lecz stokroć większym skandalem była w ich oczach demokracja, której kośćca nie stanowiły kartele i banki oraz podległa im militarno-biurokratyczna kasta”.

Źródło
Opublikowano: 2018-09-01 14:02:48

W rocznicę Porozumień Sierpniowych stać mnie w roku 2018 już tylko na beznamiętno-zgorzkniałe zacytowanie fragmentu dekl

Remigiusz Okraska:

W rocznicę Porozumień Sierpniowych stać mnie w roku 2018 już tylko na beznamiętno-zgorzkniałe zacytowanie fragmentu deklaracji założycielskiej Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża i postawienie retorycznego pytania, ile zostało z tego ducha i litery:
„Dziś, w przededniu 1 maja, święta od ponad 80-ciu lat symbolizującego walkę o prawa robotnicze, powołujemy Komitet Założycielski Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża. Celem Wolnych Związków Zawodowych jest organizacja obrony interesów ekonomicznych, prawnych i humanitarnych pracowników”.

Źródło
Opublikowano: 2018-08-31 20:28:00

Wszystko wskazuje na to, że facebook znowu, już chyba dziesiąty raz, przyciął zasięgi postów. Pewnie nawet tego nie zauw

Remigiusz Okraska:

Wszystko wskazuje na to, że facebook znowu, już chyba dziesiąty raz, przyciął zasięgi postów. Pewnie nawet tego nie zauważyliście/-łyście, bo przy co najmniej kilkuset znajomych i kilkudziesięciu polubionych fanpejdżach i tak ma się wrażenie, że ciągle coś się tutaj dzieje, nawet za dużo. Tymczasem dzieje się to, że ktoś znowu jedną arbitralną decyzją zdecydował o tym, co się wam wyświetla spośród rzeczy, które świadomie, dobrowolnie i chętnie chcieliście/-łyście obserwować. I o tym, że możesz przed długie lata zgromadzić mnóstwo sympatyków, a teraz twój przekaz trafia do znikomej części z nich (nie da się patrzeć na inicjatywy mające 100 tys. fanów, a otrzymujące po kilkanaście lajków pod postami – jeszcze dwa lata temu liczone były w setkach). Oczywiście standardem są komentarze, że to prywatny portal, że zgodziliśmy się na regulamin itp. Tyle że po pierwsze ten prywatny portal gromadzi 2,2 miliarda użytkowników, a więc prawie 1/3 ogółu mieszkańców globu, wliczając niemowlęta. Po drugie, wszystkie kryteria i mechanizmy sterowania ruchem są niejawne i niejasne, nie masz więc szans się na to zgodzić czy nie zgodzić w sposób świadomy – tak jak np. w sklepie możesz zrezygnować z zakupu produktu zawierającego składnik, który ci szkodzi lub którego z jakichś względów nie chcesz. Po trzecie – w przeciwieństwie do innych produktów i firm, facebook żyje tylko dzięki nam, nie tylko jako odbiorcom, ale i twórcom. To my sprawiamy, że istnieje sam sens zaglądania tutaj, to my generujemy wszystkie tutejsze treści, rola facebooka jest ważna, ale w taki sposób, w jaki ważna jest rola drukarni zapewniającej płachty papieru gazetowego – dopóki nikt ich nie zapełni treściami, nie mają znaczenia. Tymczasem my nie mamy prawie żadnego wpływu na to, co i jak dzieje się z naszymi treściami. Nie, to nie jest ani demokracja, ani nawet wolny rynek. To jest tak antyspołeczny, podły i wątpliwy pod każdym względem mechanizm, że powinien zostać poddany surowym obostrzeniom ze strony państw i instytucji ponadnarodowych, bo z miesiąca na miesiąc przekraczane są kolejne granice w łajdackim traktowaniu użytkowników.

Źródło
Opublikowano: 2018-08-31 15:59:17

Oto na lewicy poruszenie i zdziwienie, bo Nowacka ma być w PO. W roku 2018, po tym jak wszystkie maski z liberałów już d

Remigiusz Okraska:

Oto na lewicy poruszenie i zdziwienie, bo Nowacka ma być w PO. W roku 2018, po tym jak wszystkie maski z liberałów już dawno spadły, po tym jak mamy wyjaśniony np. cały proceder "reprywatyzacji" i opisane jego ofiary, do PO wstępuje "Basia", która robiła przez lata za lewicę i z którą tyle było na lewicy robionych selfików. Ojej i co teraz?
Ano nic. Jeśli w Polsce do bycia na lewicy, a nawet do bycia gwiazdą lewicy wystarczy przyjść na manifę i mówić o prawach kobiet oraz nie lubić tej bardziej od PO prawicowej prawicy, oprócz tego wygadując przez lata dowolne wolnorynkowe i wszelkie inne bzdury, to nic dziwnego, że tak łatwo z lewicy wypaść i wylądować na prawicy. A selfiki się pokasuje.
W Polsce na lewicy dla wielu przyjaciół i politycznych przyjaciół "Basi", a także dla mnóstwa ludzi, którym "Basia" na lewicy nie przeszkadzała, zbrodnią jest pochwalenie PiS za obniżenie wieku emerytalnego lub za największy program socjalny w dziejach III RP, niezbyt dobrze widziane jest pochwalenie największego związku zawodowego za działania propracownicze, nie wypada opublikować w prawicowej gazecie tekstu o wymowie prospołecznej. To wszystko jest podejrzane, jakieś takie nie bardzo, coś jak puszczenie głośnego bąka na przyjęciu u królowej. Co innego "Basia". I selfiki z "Basią". No i dlatego jest tu jak jest.

Źródło
Opublikowano: 2018-08-31 13:59:42

Nie róbmy tajemnicy z pensji | „Nowy Obywatel” – pismo na rzecz sprawiedliwości społecznej

Remigiusz Okraska:

Zawsze chwaliłem dobre pomysły niezależnie od tego, kto jest ich autorem, więc teraz chwalę, no cóż, Nowoczesną. „Partia Nowoczesna zapowiada złożenie w sejmie projektu nowelizacji Kodeksu pracy. Nakładać ma ona na pracodawców obowiązek informowania o wysokości wynagrodzenia w ofercie zatrudnienia”. Całość w linku:

Nie róbmy tajemnicy z pensji | „Nowy Obywatel” – pismo na rzecz sprawiedliwości społecznej

Partia Nowoczesna zapowiada złożenie w sejmie projektu nowelizacji Kodeksu pracy. Nakładać ma ona na pracodawców obowiązek informowania o wysokości wynagrodzenia w ofercie zatrudnienia.

Źródło
Opublikowano: 2018-08-31 13:16:40

Tokajska perełka z jednego hektara

Remigiusz Okraska:

Na blogu napisałem o fajnym winie i w sumie też o tym, co jest fajnego w winie i w szwendaniu się za nim. Jedziesz na węgierskie odludzie, tam w półmartwym miasteczku znajdujesz gospodarstwo faceta, o którym w winiarskim światku prawie nikt nie słyszał i który ma zaledwie hektar winorośli i robi w skali roku kilka tysięcy butelek, kupujesz jedną z nich w ciemno w cenie mniej więcej dyskontowej, trzymasz półtora roku w piwnicy, otwierasz, pijesz i wiesz, że trafiłeś na świetne, dopieszczone, arcysmaczne wino:

Tokajska perełka z jednego hektara

Z jednej strony w bardziej zaawansowanym piciu wina trochę nudzi i męczy na dłuższą metę ta kolekcjonerska maniera ciągłej pogoni za czymś n…

Źródło
Opublikowano: 2018-08-30 22:39:26

Wynik kontroli Państwowej Inspekcji Pracy w Amazonie | Z kraju

Remigiusz Okraska:

Polska wciąż istnieje tylko teoretycznie. Żadna paplanina tego nie zmienia, żaden frazes, żadne prężenie fantomowych muskułów. Mandat za łamanie prawa w Amazonie – tysiąc złotych…

Wynik kontroli Państwowej Inspekcji Pracy w Amazonie | Z kraju

Przypadki nieterminowych wypłat wynagrodzeń i zaniżania wysokości pensji, łamanie przepisów o czasie pracy czy nieprzestrzeganie przepisów BHP – to niektóre nieprawidłowości stwierdzone przez Państwową Inspekcję Pracy w czasie kontroli w polskim oddziale firmy Amazon. – Jeśli jakieś k…

Źródło
Opublikowano: 2018-08-30 15:15:16

Bracia Okraska, dokładnie rok temu, protest w obronie Huty Szkła w Zawierciu. Jeszcze była walka, był entuzjazm, było tr

Remigiusz Okraska:

Bracia Okraska, dokładnie rok temu, protest w obronie Huty Szkła w Zawierciu. Jeszcze była walka, był entuzjazm, było trochę nadziei. Dziś nie ma już prawie nic, huta dogorywa. Wyrok śmierci podpisano na nią w roku 2009, w apogeum demokracji i wolności. Hutę, którą wcześniej przez długie lata polskie państwo miało w nosie, ale coś tam czasami jeszcze próbowano robić, w 2009 sprywatyzowano. Tak, jak zwykle w Polsce: sprzedano za parę groszy byle komu, bez postawienia żadnych warunków, i to już była równia bardzo pochyła. Zakład, który istniał od XIX wieku, jest dziś ruiną. W latach świetności miał zbyt w wielu krajach świata, na ręcznie wyrabiane, artystyczne szkło był popyt – i sądzę, że przy mądrej polityce byłby też dzisiaj, bo produkty biją na głowę masowe badziewie zwożone z Chin, owszem, były sporo droższe, ale i poza Polską, i w Polsce istnieje rynek na jakość. Ale co z tego, państwo polskie nie jest od wspierania przemysłu i od polityki przemysłowej, ono jest od wypinania się na ludzi, w tym przypadku na setki ludzi, głównie kobiety, na ludzi, którzy po dekadach pracy w hucie nie znajdą innego zatrudnienia w ogóle, a szczególnie w mieście, gdzie oprócz huty szkła zaorano jeszcze dwa wielkie zakłady włókiennicze, dwa spore zakłady metalowe, kilka pomniejszych zakładów, w tych nielicznych, które ocalały, zatrudnienie to 20-30% dawnych stanów.
Została tylko pamiątka, że byłem po dobrej stronie. Tylko co z tego.


Źródło
Opublikowano: 2018-08-30 14:12:05

Miał nie wygrać Trump, mieli nie przegłosować Brexitu. Warszawa wydawała się "niewygrywalna" dla ostrej prawic

Remigiusz Okraska:

Miał nie wygrać Trump, mieli nie przegłosować Brexitu. Warszawa wydawała się "niewygrywalna" dla ostrej prawicy. Tymczasem "Mieszkańcy Warszawy w nadchodzących wyborach samorządowych najchętniej zagłosowaliby na Patryka Jakiego – tak wynika z sondażu przeprowadzonego przez agencję ABR SESTA na zlecenie portalu informator-stolicy.pl. Co więcej, kandydat PiS wygrałby w obydwu turach".
Od sondażu do wygranych wyborów droga daleka, ale ja bym się już nie zakładał o nic, że na pewno nie wygra Jaki.
Bo ostatnie lata pokazują, że skala niechęci do liberałów-elitałów jest naprawdę duża, a oni sami niewiele zrozumieli, niewiele się nauczyli, a jeszcze mniej się zmienili. A w dodatku, no cóż, tylko dzieci i nieuki wierzą w jakąś przyrodzoną postępowość "klas średnich". Tymczasem one pierwsze wybierają "szeryfów", gdy tylko czują się zagrożone realną lub urojoną destabilizacją – o to w dzisiejszym świecie nietrudno.

Źródło
Opublikowano: 2018-08-29 22:58:52

Ukraiński Youtuber odkrył żyłę złota. Pokazuje, jak się pracuje u polskich panów

Remigiusz Okraska:

Najpierw należy mieć cywilizowany rynek pracy, bat na pracodawców, silne instytucje kontrolne, a dopiero wtedy otwierać granice. W przeciwnym razie zamiast sielankowych lewicowych wizji jest pracownicze piekło dla pariasów większych niż my.

Ukraiński Youtuber odkrył żyłę złota. Pokazuje, jak się pracuje u polskich panów

Tak wygląda walka o lodówki w polskich obozach pracy. Oto 30 złotych za dzień ciężkiej pracy "u pana Poliaka". Żywimy się w sklepach Biedronka, a czasem pieczemy chleb na ognisku – opowieści "z życia Kowala"

Źródło
Opublikowano: 2018-08-29 15:52:25