Awwww, creatures from Zagreb thank you so much for your dance & kindness High

Siksa:


Awwww, creatures from Zagreb 😱 thank you so much for your dance & kindness 👄 High five to ZEZ – Zavod za eksperimentalni zvuk crew for all your hard work: great lights, perfect sound and all the support. Thanks to you SIKSA & her bunch of wierdos can fly further.
Next stop: ITALY 🇮🇹

⚜️ 7.06 TORINO / SIKSA + TAZ queer not queerness
⚜️ 8.06 ROMA / SIKSA Live | Dj Set Bob Corsi + Egeeno
⚜️ 9.06 MODENA / SIKSA, Stabat Mater Dolorosa (2018)

📸 violetta postnova

Źródło
Opublikowano: 2022-06-06 11:02:55

W sobotę wzięłam udział w uroczystych obchodach jubileuszu 90-lecia utworzenia Z

Paulina Matysiak:


W sobotę wzięłam udział w uroczystych obchodach jubileuszu 90-lecia utworzenia Zespół Szkół Nr 3 im. Władysława Grabskiego w Kutnie. Uroczystości odbyła się w Kutnowski Dom Kultury.

Bardzo się cieszę, że Kutno może się pochwalić taką placówką, która posiada bogatą historię i od tylu lat kształci pokolenia kutnian i kutnianek. Mimo że sama nie byłam uczennicą tej szkoły, to jednak jest ona bardzo bliska memu sercu, ponieważ jej absolwentką jest jedna z najważniejszych osób w moim życiu, czyli moja mama.

Panu dyrektorowi oraz wszystkim nauczycielkom i nauczycielom, pracownicom i pracownikom szkoły oraz uczennicom i uczniom życzę wszelkiej pomyślności, owocnej pracy oraz samych sukcesów. Jestem przekonana, że przyszli absolwenci, którzy opuszczą mury tej szkoły, będą odpowiednio przygotowani, aby wkroczyć w świat z bagażem dobrych wspomnień, wiedzy i ambicji!

Źródło zdjęcia: Fanpage Zespołu Szkół Nr 3 im. Władysława Grabskiego w Kutnie.


Źródło: Paulina Matysiak
Więcej w kategorii: Paulina Matysiak
Opublikowano: 2022-06-06 10:47:53

Praca zdalna ma także minusy

Obywatel:

Aż 88 proc. pracowników, którzy pracowali zdalnie uważa, że w dalszym ciągu chcieliby wykonywać taką pracę – przynajmniej na część etatu w wybrane dni tygodnia pracować w domu. Niestety istnieją także negatywne skutki pracy zdalnej. Więcej informacji w linku:
https://nowyobywatel.pl/2022/06/05/praca-zdalna-ma-takze-minusy/

Praca zdalna ma także minusy

Źródło
Opublikowano: 2022-06-06 10:00:02

Wyeksmitowani przez wojnę

Piotr Ikonowicz:


Wyeksmitowani przez wojnę

Warszawa. Emilii Plater 31. Opuszczone od lat liceum im. Hoffmanowej niszczeje. W sali gimnastycznej bawią się dzieci ukraińskich uchodźców. Są ślady podpalenia. Ale to musiało być dawno bo nie czuć spalenizną. Mury są zdrowe, szkoła potężna. Wystarczy remont i można tu urządzić noclegi dla wielu ukraińskich rodzin, centrum kulturalno-sportowe dla okolicznych mieszkańców. Kolega wiesza więc kłódkę, a jeden z kluczy daje młodym liudziom z Ukrainy. Żeby mogli dalej tu bywać. Są sympatyczni, kulturalni, ani śladu alkholu czy nawet papierosów. Dobre dzieciaki. Umawiamy się, że będziemy wspólnie pilnować tego miejsca i zaczniemy je w czynie społecznym uprzątać z gruzu i śmieci.

Istnieje obawa, ze zaniedbywanie obiektu to celowa praktyka mająca ułatwić decyzję o sprzedaniu działki deweloperowi. W końcu jest ona położona w cieniu hotelu Marriot i kilku innych drapoaczy chmur. Budowę kolejnych udało się ruchom miejskim i lokatorskim zablokować.
Ale nasze plany zadbania o szkołę i wykorzytania jej do celów społecznych wyraźnie nie spodobały się miastu. Gdy tylko ogłosiliśmy nasze plany przysłali policję z adminisrtratorem i wymienili naszą kłódkę na swoją. Byliśmy umówieni. Mieliśmy tu posprzątać i zacząć remont. Niestety nic z tego. Póki nikt o to nie dbał. Póki budynek niszczał, urzędnicy mieli dawną szkołę w nosie. Kiedy jednak chcieliśmy coś tu zorganizować władze miasta wykazały się czujnością. Rozpoczynamy więc walkę o to miejsce. O to, żeby służyło ludziom, a nie korporacyjnym zyskom.

Na złomowisku na obrzeżach Warszawy, pośród śmieci, w tragicznych warunkach mieszka małżeństwo z trójką dzieci. Jedno z nich jest bardzo chore. Mąż pracuje przy złomie, ale zarobek ma skromny. Matka cierpi na chorobę nowotworową. Uciekli z rejonu w pobliżu białorusko-ukraińskiej granicy, gdzie wciąż trwa rosyjski ostrzał. Próbujemy znaleźć dla nich jakieś lokum, ale jest coraz trudniej.

Takich rodzin są tysiące. A mieszkań na wynajem w Warszawie prawie nie ma. A jak są to tak drogie, że stać tylko nielicznych. Po okresie pełnej mobilizacji i wielkiej solidarności przyszła trudna codzienność życia na wygnaniu. Wykorzystywanie trudnego położenia przybyszów przez chciwych pracodawców. Niemożliwie drogie czynsze i coraz częstsze nieprzychylne komentarze. Kłują w oczy suwy na ukraińskich blachach. Ale sprawdziłem, dochód narodowy na mieszkańca Ukrainy to jeszcze przed wojną jakieś 3500 dolarów rocznie. To sytuowało Ukrainę na przedostatnim miejscu w Eruropie. Gorzej było tylko w Mołdawii. Ale to zabnim napadli ten kraj Rosjanie. Dla porównania w Polsce to ponad 15 000 rocznie. I przed taką biedą uciekali Ukraińcy za chlebem do Polski. A teraz uciekają przed wojenną pożogą.

Każdy pusty, należący do miasta budynek powinien być dziś zagospodarowany na potrzeby ludzi, których wojna wyeksmitowała na bruk. Dlatego żądamy dialogu z ratuszem.

Piotr Ikonowicz

Źródło
Opublikowano: 2022-06-06 09:18:36

Słynna okładka niemieckiego magazynu Stern obchodzi 51 urodziny.

Aborcyjny Dream Team:


Słynna okładka niemieckiego magazynu Stern obchodzi 51 urodziny.💥💥💥

6 czerwca 1971 roku 374 kobiet (wiele z nich były znane szerszej opinii publicznej) powiedziały – Wir haben abgetrieben – czyli miałyśmy aborcje! To było szczególnie ważne w tamtym czasie, bo aborcja była nie tylko nielegalna ale tez kryminalizowana.

Na okładce znalazło się 28 zdjęć kobiet, a na nich m.in. aktorki Senta Berger i Romy Schneider oraz publicystka Carola Stern. Była to tylko zapowiedź, bo pod manifestem podpisały się 374 kobiety, a wśród nich aktorki, ale także gospodynie domowe, sekretarki i studentki. Wszystkie domagały się prawa do legalnej aborcji.

Dwa miesiące wcześniej na podobny ruch zdecydował się francuski ruch kobiecy – okładka „Nouvel Observateur” zapowiadała „Manifest 343 zdzir”. W tym czasie Niemiecka dziennikarka Alice Schwarzer pracowała jako niezależna korespondentka w Paryżu – m.in. dla „Stern” – i była zaangażowana we francuski ruch kobiecy. To ona zadzwoniła do redaktora naczelnego i powiedziała: „Jeśli podam ci około 300 nazwisk, w tym obowiązkowy tuzin celebrytek, czy „Stern” w to pójdzie?” Warunek ówczesnego redaktora naczelnego „Stern” Henri Nannena był jeden: akcja musi być zbiorowa. Alice Schwarzer zaczęła zbierać nazwiska, a wiele z nich to przyjaciółki, sąsiadki, były współpracownice.

W tamtym czasie w Niemczech aborcja była zakazana, kryminalizowana i silnie stygmatyzowana. Za sprawą paragrafu 218 każdej osobie, która przerwała ciążę grozi do pięciu lat pozbawienia wolności i kara grzywny. Dodatkowe konsekwencji wynikające ze stygmatyzacji: utraty pracy, rozwodu lub wykluczenia z rodziny. Mimo to, 374 kobiety decydują się zaryzykować. Niektóre z nich otrzymują zarzuty, ale żadna osoba ostatecznie nie zostaje skazana. Dopiero po latach okazuje się, że Alice Schwarzer i inne niektóre osoby nie miały aborcji, ale wzięły udział w manifeście z potrzeby okazania solidarności.

W ciągu kilku tygodni dziesiątki tysięcy kobiet w większych miastach demonstrują, by okazać solidarność, rozdają ulotki. W demonstracjach biorą udział studentki, pracujące kobiety, gospodynie domowe, matki.

Okładka wzbudziła sensacje, była szeroko dyskutowana, przerwała społeczne tabu a przede wszystkim była wyrazem oporu przeciwko paragrafowi 218 i manifestem, którego treść przeczytacie poniżej:

Manifest po polsku:

„Każdego roku około miliona kobiet w RFN ma aborcje. Setki z nich umierają a dziesiątki tysięcy są pozostawione w chorobie lub bezpłodności bo zabiegi wykonują osoby, które nie potrafią tego robić. Wykonywana przez wykwalifikowane osoby, przerwanie ciąży to rutynowa procedura.

Kobiety, które mają pieniądze mogą mieć bezpieczną aborcje w Niemczech lub za granicą. Te, które nie mają, są przez artykuł 218 zmuszane do zabiegów wykonywanych przez szarlatanów na kuchennych stołach. W dodatku czyni je to przestępczyniami i grozi więzieniem do 5 lat. Wciąż jednak miliony kobiet maja aborcje – w warunkach upokarzających i zagrażających życiu. Jestem jedną z nich. – Miałam aborcje. Sprzeciwiam się artykułowi 218 i to w imię chcianych dzieci.
My kobiety nie chcemy jałmużny od ustawodawców, nie chcemy reformy w ratach! Żądamy bezwarunkowego usunięcia artykułu 218. Żądamy rzetelnej edukacji seksualnej dla każdego j darmowego dostępu do antykoncepcji! Żądamy prawa do przerywania ciąży w ramach ubezpieczenia zdrowotnego!!!”

[opis zdjęcia: okładka magazynu STERN, a na niej 28 zdjęć twarzy i napis: Wir haben abgetrieben – czyli miałyśmy aborcje!


Źródło
Opublikowano: 2022-06-06 09:03:13

Kochani, nasza fundacja istnieje dzięki Wam – to Wasze zaufanie oraz Wasze darow

Maja Staśko:

Kochani, nasza fundacja istnieje dzięki Wam – to Wasze zaufanie oraz Wasze darowizny pozwalają nam służyć najbiedniejszym i im pomagać. Dziękujemy bardzo za każdą złotówkę i za każdy grosik, które nam przekazujecie, gdyż każda złotówka jest dla naszych dzieci i kobiet na wagę złota. Dziękujemy! ♥

Naszym powołaniem jest służyć ludzkości. Dziękujemy darczyncom.. Wasze zaufanie oraz Wasze wsparcie ma ogromne znaczenie. Dzięki Wam ta fundacja istnieje i może nieść pomoc potrzebującym. Kobiety i dzieci z Anguwan w Nigerii są Wam niezmiernie wdzięczni za żywność, którą wczoraj im przekazaliśmy. Wkrótce na naszym FB zamieścimy kolejne relacje i zdjęcia z dnia wczorajszego. Dzieci z Programu Adopcji Serca przesyłają pozdrowienia swoim rodzicom serca. Ciocie i wujkowie… Dziękujemy ❤️ Dziękujemy wszystkim wspierającym nasze działania ❤️

Źródło
Opublikowano: 2022-06-06 07:28:37

Zawsze, gdy myślisz, że prawica nie posunie się tak daleko, zakładaj, że posunie

Sztuczne Chwasty:


Zawsze, gdy myślisz, że prawica nie posunie się tak daleko, zakładaj, że posunie się jeszcze dalej i jeszcze bezczelniej. Minister Zdrowia Adam Niedzielski pociągnięciem pióra i próżnym rechotem, zamiast niezbędnych środków, podwyżek, czy ograniczenia niepotrzebnej biurokracji, narzuca medykom wszelkiej maści obowiązek raportowania o ciążach pacjentek.

Centralny rejestr ciąż prowadzony pod kontrolą ministerstwa zdrowia staje się faktem.

Pozornie są to niewielkie zmiany, ot, wprowadzenie dodatkowej rubryki do Systemu Informacji Medycznej, w ramach której podmiot leczniczy ma przekazywać informację o ciąży, jeśli informacja o niej zostaje uzyskana w związku z udzielaniem świadczenia zdrowotnego lub realizacją istotnej procedury medycznej.

Pozornie niewinne, prawda? Obok tego poszerzono zakres informacji o grupę krwi, alergie, czy wybory medyczne, z których pacjent korzysta. Ot, informacje niezbędne do leczenia w normalnym kraju.

Problem w tym, że Polska nie jest normalnym krajem, tylko, cóż, prawicowym potworkiem, który od 1993 roku prowadzi wojnę przeciwko kobietom, a pyskami partii rządzącej i jej marionetek w Klubie Fanów Szamb i Toj-Tojów Julii Przyłębskiej (także zwanego Trybunałem Konstytucyjnym) zaostrzył i tak już niezwykle restrykcyjny zakaz aborcji, który niedługo będzie miał trzydzieści lat.

Wymuszenie rejestrowania ciąż w SIMie oznacza wyposażenie prawicowego państwa w kolejne narzędzie represji, pozwalające na identyfikowanie i karanie kobiet za przerwanie ciąży. Oczywiście, Niedzielski i jego kreatury zarzekają się, że rejestr będzie bezpieczny i tylko uprawnieni pracownicy medyczni będą mogli z niego korzystać.

Tyle tylko, że to bzdura.

W świetle obowiązujących przepisów zarówno prokuratura, jak i sąd mogą żądać wydania rzeczy stanowiących dowód w sprawie (art. 217 kodeksu postepowania karnego; kodeks nie definiuje, czym jest rzecz, pozostawiając ogromne pole do kreatywnych decyzji), a także może zwalniać z obowiązku zachowania tajemnicy lekarskiej, jeśli niezbędne jest do dla dobra wymiaru sprawiedliwości, albo dowodu nie da się uzyskac w inny sposób (art. 180).

Informacja z Systemu Informacji Medycznej kwalifikowałaby się w zupełności, a biorąc pod uwagę kryminalizację przerywania ciąży, oraz próby wprowadzenia karania kobiet za przerwanie ciąży (powolny marsz w kierunku Salwadoru, państwa totalitarnego wobec kobiet), to nietrudno sobie wyobrazić, jak można takie informacje wykorzystać.

I nie musi to być nawet masowe gromadzenie danych, wystarczy działanie na podstawie donosu – a jak pokazują tchórzliwi „prolajferzy”, opierający się na kapusiach i szpiclach, donosić będą ochoczo i z entuzjazmem, licząc na ordery (co już staje się faktem, dość przypomnieć Zuzannę W., odznaczoną przez Ziobrę za zaszczucie siedemnastolatki i zmuszenie jej do urodzenia niechcianego dziecka). Donos wystarczy, by wszcząć postępowanie, a od teraz wystarczyć będzie krok do SIMu, by uzyskać informację.

A dlaczego SIM będzie tak niebezpieczny? Pytanie o ciążę jest jednym z istotnych elementów wywiadu przy przepisywaniu leków, czy analizowaniu objawów. A jak personel medyczny otrzyma tę informację, to będzie zobowiązany ją umieścić w systemie.

Co to oznacza dla nas?

Ano potrzebę stawiania oporu. Fajnie by było, gdyby personel medyczny stawiał bierny opór i nie raportował ciąż – problem w tym, że wymaga to odwagi cywilnej i gotowości do poświęcenia finansów, gdyż NFZ czyha na wszelkie potknięcia, a w przypadku wątpliwości zwyczajnie ogranicza wypłaty pieniędzy na świadczenia. Poza tym pozostaje ścisły opsec i trzymanie gęb na kłódkę, żeby donosiciele w postaci wspomnianej Wiewiórki, czy degeneratów skupionych wokół Płódek i Ordo Szuris nie mieli o czym donosić swoim mocodawcom, a także oddolne wspieranie inicjatyw mających zapewnić kobietom prawo do decydowania o sobie.

Czyli znowu FAQ:

1. Nie lubisz aborcji, to jej sobie nie rób.
2. Nie, nie masz prawa decydować za kobiety, co mają robić ze swoim ciałem.
3. Cisfaceci nie mają nic do gadania, poza „w razie czego będę równoprawnym rodzicem i nie będę kurwiem migającym się od alimentów, ale uszanuję każdą twoją decyzję i nie wpłynie to na nasze relacje”.
4. Naprawdę, posiadanie penisa nie czyni kogoś ekspertem w sprawach ludzkiej seksualności.
5. Nie, aborcja to nie morderstwo, dziękujemy za udział w loterii.

A na koniec runda bonusowa. Oficjalne wytłumaczenie MiniZdrow, dlaczego nagle zacznie rejestrować wszystkie ciąże to „bo Unia każe, będzie Patient Summary”. Pomijając niewyjaśnione zamiłowanie do wykonywania zaleceń Unii, jakie znienacka wykazuje PiS, to jest to zwyczajną bzdurą.

W obecnym stanie prawnym, platforma eHealth, w ramach której będą wprowadzane Patient Summaries, nie wprowadza obowiązku rejestrowania ciąż. Ba, nie wprowadza obowiązku raportowania czegokolwiek, delegując implementację właściwie w całości na państwa członkowskie, wydając jedynie niewiążące zalecenia:

> These guidelines are non-binding and Member States are considered to have the right to choose freely their way of implementing Patient Summary Data Sets. The Patient Summary guidelines focus on the content issues and the description of possible ways to produce this content for crossborder exchange, taking existing national implementations into consideration.

I to państwa, nie Unia, decydują o tym, jakie dane będa wymagane, jakie będą fakultatywne, oraz jak często będa się w Patient Summary pojawiać:

> It is up to each implementation project to decide on the conformance and cardinality (i.e. data elements required or optional and
number of repetitions).

Innymi słowy: PiS jak zwykle łże.

Oni chcą i właśnie wprowadzają rejestr ciąż. Po co? Już my wiemy po co.

Obraz: Edward Hopper, Cape Cod Morning, 1950


Źródło: Sztuczne Chwasty
Więcej w kategorii: Sztuczne Chwasty

Prokurator po poronieniu? Tropienie, czy kobieta wyjechała przerwać ciążę za gra

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk:


Prokurator po poronieniu? Tropienie, czy kobieta wyjechała przerwać ciążę za granicą?

Polki już dziś nie zachodzą w ciążę z obawy przed przymusem porodu w każdej sytuacji – nawet wtedy, gdy wiadomo, że będzie to poród martwy. Powodów do strachu właśnie przybyło. Bo „rejestr ciąż” w kraju z niemal całkowitym zakazem aborcji musi przerażać.


Źródło
Opublikowano: 2022-06-05 21:06:03

O co chodzi z tym rejestrem ciąż?

Aborcyjny Dream Team:


O co chodzi z tym rejestrem ciąż?
I czy rzeczywiście jest to groźne?

To zależy 😐

Ministerstwo zdrowia próbuje uspokajać i twierdzi, że rejestr ciąż wynika z cyfryzacji systemów, a dostęp do danych będzie mieć tylko personel medyczny, to zmiana ta budzi obawy. Czy słusznie?
Odpowiemy ponownie – to zależy 😐

Najważniejsza rzecz, która się nie zmienia to FAKT, że osoby w ciąży nie są karane za przerwanie własnej ciąży i nie ma żadnych propozycji w sejmie ani ustaw, które miałyby to zmienić. Niezależnie od tego czy przerwiecie ciąże w domu tabsami i pojedziecie do szpitala w trakcie aborcji, czy może wrócicie do lekarza_lekarki po zabiegu aborcji za granicą, to fakt ze byłyście w ciąży, została ona zarejestrowana, a teraz jej nie ma, to w świetle obowiązujących przepisów nie jest to dla nas groźna sytuacja, nie możemy być za to karane i nie jesteśmy nawet winne nikomu tłumaczeń co się z tą ciążą stało.

Wiele natomiast zależy od personelu medycznego i prokuratury. Intencje prokuratury zazwyczaj nigdy nie są dobre 😉 z personelem medycznym tez bywa różnie – nie zawsze lekarze i lekarki orientują się w przepisach, czasem im się wydaje, że muszą zaraportować policji, że ciąża została przerwana, choć żadne prawo od nich tego nie wymaga. Może jednak zdarzyć się tak, że personel w szpitalu będzie to komentować, będzie przekonanie, że należy to gdzieś zgłosić itp.

Dlatego – jeśli jesteś w ciąży, byłaś już u lekarza_lekarki i została ona zarejestrowana, wracasz do lekarza i on pyta „pani, gdzie jest ta ciąża co w niej pani była?” to masz kilka opcji odpowiedzi:

WERSJA 1️⃣: przyszedł nagle bardzo bolesny, obfity i długi okres. Nie wiem co się stało. Generalnie nonszalancja.
WERSJA 2️⃣: obudziłam się zalana krwią/od wczoraj plamię itp. Czy coś złego się dzieje?
To jest wersja dla osób, które umieją udawać zatroskanie.
WERSJA 3️⃣: dla dobrze znających poglądy swoich ginekologów i ginekolożek): zrobiłam aborcję, chcę sprawdzić czy się dobrze oczyściłam. Wiem, że nic mi nie grozi za przerwanie własnej ciąży‼️

Pamiętajcie, że poronienia samoistne zdarzają się w niemal w 25% ciąż. Nie jest to naprawdę nic zaskakującego dla personelu medycznego. Spodziewamy się, że nie będzie to budzić zainteresowania, ale jak już powiedziałyśmy wyżej – to zależy. Póki co doświadczenia osób roniących samoistnie pokazują, że personel ma często (niestety) wy*eb*ne na potrzeby tych pacjentek i niespecjalnie się nimi interesuje. Czy rejestr ciaz to zmieni i sprawi, że do poronien będzie wzywana policja? Nie sądzimy. Serio.

Fajnie byłoby usłyszeć uspokajający głos środowiska medycznego, że nie powinno się i nie będzie wykorzystywać tego rejestru ciąż przeciwko pacjentkom. Czekamy‼️

My na te sprawę patrzymy raczej z tej perspektywy, że gromadzenie naszych jakichkolwiek prywatnych danych zdrowotnych w wyniku cyfryzacji systemów jest ryzykowne, jeśli władza może chcieć je wykorzystać przeciwko nam- niezależnie od tego czy to jest informacja o ciąży, o przyjmowanych na stałe lekach czy np. chorobach psychicznych.

Postęp cyfrowy nie zawsze jest ok 😉


Źródło
Opublikowano: 2022-06-05 17:02:49

Wczoraj wspólnie z przedstawicielami opozycyjnych partii politycznych i organiza

Razem Pomorze:


Wczoraj wspólnie z przedstawicielami opozycyjnych partii politycznych i organizacji prodemokratycznych wzięliśmy udział w konferencji prasowej poświęconej inicjatywie Obywatelskiej Kontroli Wyborów. Jest to projekt mający na celu skoordynowanie i popularyzację obywatelskich mechanizmów kontroli wyborów, mający przeciwdziałać potencjalnym nieprawidłowościom podczas nadciągających wyborów.

Z ramienia Razem głos zabrał Robert Kozakiewicz z zarządu okręgu gdańskiego. Mówił o konieczności mobilizowania społeczeństwa do angażowania się w wybory i włączania się w politykę. “W dalszym ciągu bardzo duża część obywateli i obywatelek naszego kraju nie głosuje w wyborach, nie interesuje się polityką” — mówił Robert. “Naszym celem jako klasy politycznej jest popularyzacja postaw obywatelskich, pokazywanie takim ludziom, że ich głos ma znaczenie, że mogą mieć wpływ na otaczającą ich rzeczywistość.”

Dziękujemy Komitetowi Obrony Demokracji za organizację konferencji oraz wszystkim obecnym partiom i organizacjom.

Fot. Olga Strojny




Źródło: Razem Pomorze
Więcej w kategorii: Razem Pomorze
Opublikowano: 2022-06-05 12:30:12

Od niedawna w sprzedaży nowy numer Nowego Obywatela! Otwieramy go tekstem, które

Obywatel:


Od niedawna w sprzedaży nowy numer Nowego Obywatela! Otwieramy go tekstem, którego fragment widzicie poniżej. Temat numeru 89 to „Chamofobia – elity i media przeciwko zwykłym ludziom”. O pogardzie, niechęci i stereotypach wobec ubogich, przegranych, niemodnych, nie dość nowoczesnych. 150 stron mocnych treści. Numer w całej Polsce w Empikach, a u nas do kupienia wersja papierowa za jedyne 18 zł (koszt przesyłki wliczony) lub wersja elektro na czytniki za zaledwie 9 zł. A jeszcze taniej obie wersje w prenumeracie. Zapraszamy na zakupy i do lektury: https://nowyobywatel.pl/sklep/


Źródło
Opublikowano: 2022-06-05 11:59:01

Po raz kolejny wspominamy wybory z 1989 roku, gdy w Polsce eksplodował drapieżny

Sztuczne Chwasty:


Po raz kolejny wspominamy wybory z 1989 roku, gdy w Polsce eksplodował drapieżny kapitalizm i dość specyficznie pojmowana wolność. Związek zawodowy pod nazwą Solidarność wyniósł do władzy klikę neoliberalnych zelotów i skrajnie prawicowych szaleńców, którzy zamiast odbudować państwo wyniszczone kryzysem, przystąpili do niwelacji resztek państwa i narzucania bogobojnych regulacji.

Pewnym pocieszeniem jest to, że tą jedną trzecią wieku później coraz mniej osób traktuje jak święto, doświadczone efektami transformacji.

Efektami są rządy PiSu. Partii, która nie ma żadnego konkretnego pomysłu, ani na Polskę, ani na Polaków, oraz firmuje i wspiera najbardziej schorowanych nienawiścią osobników, jak Kaja Płodek czy Ordo Szuris. Rządy w państwie, które przestało już dawno spełniać swoje podstawowe zadania, dzięki deregulacji i systemowemu obcinaniu wydatków np. na ochronę zdrowia (podziękujcie liberałom, jeśli musicie stać w kolejkach na NFZ, którzy świadomie zarżnęli publiczną ochronę zdrowia) czy transport publiczny (świadomie i z rozmysłem zduszony w początku lat 90-tych, dzięki czemu w kraju w centrum Europy są miejscowości dosłownie odcięte od świata), nie mówiąc już o edukacji (Czarnek nie wziął się znikąd, to naturalna konsekwencja patologii III RP).

Oczywiście, sprzedaje się nadal bajeczkę, że to była jedyna droga, że masowe zwolnienia pracowników, sprzedaż za bezcen majątku państwowego, czy zakaz aborcji – priorytetowo wprowadzony już w 1993 roku, na życzenie Kościoła – były niezbędne, by Polska przeszła transformację. Mamy wierzyć, że innej drogi nie było – bo inaczej musielibyśmy stawić czoła temu, że do kapitalizmu doszliśmy po trupach, najkrótszą możliwą drogą.

Na szczęście, ani Solidarność, ani przemiany ustrojowe 1989 roku nie są już złotym cielcem, któremu należą się wyłącznie cześć i chwała. Podobnie „bohaterowie” tamtych czasów, którzy okazują się być wszystkim, tylko nie bohaterami – jak prałat Henryk Jankowski, wielki kapelan Solidarności, który okazał się być faszystą, antysemitą i pedofilem, czy Karol Wojtyła, tarcza pedofilów i miecz przeciwko ich ofiarom, a na dokładkę homofob, mizogin i totalitarny autokrata (szczególnie polecamy jego długą przyjaźń i współpracę z twórcą fanatycznego Legionu Chrystusowego, Marcialem Macielem, i jedną z najbardziej potwornych postaci współczesnego katolicyzmu).

Mniej szczęśliwe jest to, że ta refleksja następuje po tym, jak minęła jedna trzecia wieku, a Polska znajduje się w szponach kolejnego „wyjątkowego” i „bezprecedensowego” kryzysu gospodarczego (który to już w kapitalistycznej Polsce w ciągu ostatnich dwudziestu lat, czwarty, piąty?), gdy pozostają nam już tylko próby naprawienia tego chorego, wypaczonego świata, w którym standardy zachodniej Europy i mainstreamowe rozwiązania wprowadzane dekady wcześniej przez dużo biedniejsze kraje w głębokim kryzysie są wyzywane od „komunizmów”.

Jezu, komunizm.

Czy to słowo ma jeszcze w Polsce jakiekolwiek znaczenie? A może jest po prostu pałką w rękach prawicy i skrajnej prawicy, by utrzymać status quo?

Zasugeruj progresję podatkową, jesteś komunistą.

Zasiłki będące faktycznie zasiłkiem, a nie jałmużną, by kupić sznur i taboret? Komunista.

Mieszkalnictwo komunalne na skalę pozwalającą zaspokoić potrzeby mieszkaniowe? Komunista.

Prawo pracy i ochrona pracowników? Komunista.

Równe prawa dla mniejszości? Komunista.

Może chociaż kontestowanie przemian ustrojowych i gospodarczych jako nazbyt brutalnych i bezlitosnych dla milionów Polaków, którzy utracili pracę z dnia na dzień, a następnie oszczędności całego życia, rzuceni do walki o przeżycie, bo tak się układało Balcerowiczowi i innymi „ekonomistom” w tabelkach?

Jezu, komunizm.

Do tego dochodzą jeszcze oskarżenia o chęć powrotu do PRLu i inne zabawne argumenty, które mają sens tylko dla tych, którzy ich używają.

Pokazuje to tylko poziom niezrozumienia sytuacji: Mijają 33 lata od transformacji, a Polska nadal jest zapyziałym państewkiem na peryferiach, w których ludzie harują za psie pieniądze, a najlepsze perspektywy ma się w dwóch przypadkach: Jeśli szczęściem urodzisz się w rodzinie z kapitałem – czy to pieniężnym, czy społecznym – albo jeśli wyjedziesz za granicę.

Nie chcemy waszego PRLu, a sprawnego państwa dobrobytu dla wszystkich. Państwa, w którym panuje nie realny darwinizm, a realna solidarność, które nie musi być idealne, ale żeby było ludzkie i przyjazne nam wszystkim. Państwa, które realizuje sprawdzone rozwiązania, które są standardem w krajach tzw. Zachodu, w Skandynawii, Niemczech, Francji, Islandii i innych miejscach.

A dlaczego tego chcemy?

Bo te 33 lata „wolności” spod znaku Solidarności zrobiły z Polski nie państwo dobrobytu, a kolonię, w której wyalienowane elity zbijają fortuny, a nam pozostaje harowanie z dnia na dzień i walka o przeżycie.

33 lata „wolności” to kryzys mieszkaniowy, zapaść służby zdrowia i zarobki w ogonie Unii Europejskiej.

To de facto pełny zakaz aborcji, pałowanie kobiet i prześladowanie mniejszości etnicznych i seksualnych.

To Ordo Iuris, Kaja Płodek, CZarnek i Zbigniew Ziobro.

To jest właśnie dzieło Solidarności i naszych „elit”, które co roku kwękają z zachwytu, jak to w Polsce wybuchła wolność. Zaiste, wybuchła – a odłamkami dostaliśmy my wszyscy.

Wszystko można sprowadzić do serii grzechów założycielskich III RP. Nowe elity gardziły społeczeństwem, zajmując się nie bieżącymi problemami kraju, a osiąganiem swoich celów ideologicznych, jak budowa turbokapitalistycznego potworka dla swojej korzyści (kosztem dobra wspólnego), ureligijnienie kraju (indoktrynacja w szkołach, zakaz aborcji, transfery majątku itd.), czy pisanie historii na nowo.

Pogarda ta miała namacalne efekty. Problemy systemu opieki zdrowotnej, kształcenia, służb mundurowych, ogólnie sfery publicznej? Nie zaczęły się w zeszłym roku. Ani w 2015. Trwają od dekad, a większość zaczęło się od pauperyzacji i dewastacji we wczesnych latach dziewięćdziesiątych, od wprowadzonej systemowej pogardy dla sfery publicznej i zwalczania wszelkich strajków.

Wielu pamięta białe miasteczko pielęgniarek z 2007 roku, z końcówki ery pierwszego PiSu. Ale choć wtedy opozycja roniła krokodyle łzy, to gdy doszła do władzy dalej przykręcała śrubę. Komercjalizacja szpitali. Brak podwyżek. Brak choćby próby systemowego rozwiązania poza desperacką podwyżką z 2015 r., ochłapem rzuconym by wygrać wybory.

A to tylko jedna grupa zawodowa z wielu. Można tak wymieniać dalej: Pracownicy, których państwo wystawia na żer, zamiast chronić. Faktyczni przedsiębiorcy, których wykorzystuje się, by opłacić kolejne przywileje kapitalistom. Millenialsi i Z-ki, którym zostawia się w spadku niesprawne państwo z tektury.

Formalnie mieliśmy demokrację, ale w praktyce sprowadzało się to wyłącznie do deklaracji. Bo demokracja to coś więcej, niż głos wrzucony do urny co cztery lata. To dbałość o ludzi i dobro wspólne. To funkcjonujące państwo, na które można liczyć, a nie przed którym trzeba się chować. To ochrona wszystkich członków społeczeństwa, a nie tylko elit.

Obraz: Polacy przed Elitom Solidarmości, Gerard van Honthorst, 1617

PS: Wszystkich apologetów 1989 roku i zamordyzmu Balcerowicza, twierdzących, że „nIe ByŁo InNeJ dRoGi” zapraszamy do sekcji komentarzy.


Źródło: Sztuczne Chwasty
Więcej w kategorii: Sztuczne Chwasty

Dziś Wrocław stał się prawdziwą europejską stolicą równości!

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk:


Dziś Wrocław stał się prawdziwą europejską stolicą równości!

Konwencja #EuropaRównychSzans zgromadziła młodych ludzi, przedstawicielki i przedstawicieli Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, posłów, posłanki, działaczy i działaczki Lewica z całej Polski

Wspólnym głosem mówiliśmy o tym, że #EuropaRównychSzans to Europa pełni praw kobiet, godnych warunków pracy i płacy, Europa, która zapewnia dobry start młodym i bezpieczeństwo wszystkim obywatelom – bez względu na ich płeć, orientację i kraj pochodzenia. Ale także o tym, że to Europa, która nie może ani na chwilę odwracać głowy od Ukrainy – bo Ukraina dziś walczy za wolność swoją i naszą!

Dziękuję za wspaniały dzień we Wrocławiu!





Źródło
Opublikowano: 2022-06-04 20:13:34

Ten piesek ma już nowy numer Nowego Obywatela. A Ty? Temat numeru 89 to „Chamofo

Obywatel:


Ten piesek ma już nowy numer Nowego Obywatela. A Ty? Temat numeru 89 to „Chamofobia – elity i media przeciwko zwykłym ludziom”. 150 stron mocnych treści. Numer w całej Polsce w Empikach, a u nas do kupienia wersja papierowa za jedyne 18 zł (koszt przesyłki wliczony) lub wersja elektro na czytniki za zaledwie 9 zł. A jeszcze taniej obie wersje w prenumeracie. Spis treści i zakupy: https://nowyobywatel.pl/sklep/sklep-kwartalnik/nowy-obywatel-3889-wiosna-lato-2022/


Źródło
Opublikowano: 2022-06-04 20:04:47

Adrian Zandberg nie ma złudzeń: 500 plus topnieje. „RAZEM!”

Adrian Zandberg:

Waloryzacja 500+ to nie jest łaska i nie powinna być dawana przez polityków z łaski. To wypełnienie obietnicy, którą rodzice dostali od państwa. 500+ powinno być waloryzowane co roku, tak samo, jak emerytury. Niezależnie od tego, kto rządzi.

Adrian Zandberg nie ma złudzeń: 500 plus topnieje. „RAZEM!”

Źródło
Opublikowano: 2022-06-04 19:15:34

Tak to wygląda.

Maja Staśko:


Tak to wygląda.

„Teraz to wystarczy być kobietą i opowiedzieć o przemocy, by zniszczyć życie mężczyzny, bo wszyscy bezrefleksyjnie wierzą kobietom” to prawicowy chochoł.

Wizja, w której bezrefleksyjnie wierzy się kobiecie i gnoi mężczyznę, to wyłącznie chochoł postawiony przez konserwatystów, by zniechęcać do kobiet przerywających milczenie jako tych „radykalnych” i „antymęskich”. W istocie przerwanie milczenia to sposób na bycie nękaną – bardziej niż wychwalaną. Na mierzenie się z ciągłymi atakami i backlashem.

Świat, w którym bezwarunkowo wierzy się kobietom, nie istnieje. I nie istniał. To, co robią konserwatyści to nie jest żaden wyraz „wyrównania” tego, że zaczęto bardziej wierzyć kobietom – tylko próba cofnięcia do czasów, gdzie kobiety nie miały takiego wsparcia, także w sobie nawzajem. Próba uciszenia i skierowania ich przeciwko sobie nawzajem.

Ale my się nie damy. Nie i już 👩🏾‍🤝‍👩🏼


Źródło
Opublikowano: 2022-06-04 17:26:48

Już we wtorek 7 czerwca W ŁODZI spotkanie promocyjne książki „Nie ma i nie będzi

Obywatel:


Już we wtorek 7 czerwca W ŁODZI spotkanie promocyjne książki „Nie ma i nie będzie” naszej redaktorki Magdaleny Okraski. Zapraszamy na spotkanie z autorką i opowieść o Polsce braku sukcesu oraz nadmiaru upadku, zapaści, krzywd i cierpień, opisanych bez taryfy ulgowej i bez filtra reportaży autorów ze stołecznej klasy średnio-wyższej. Łódź, 7 czerwca, godz. 18:00, Dom Literatury, ul. Roosevelta 17. Wstęp wolny, zapraszamy.



Źródło
Opublikowano: 2022-06-04 16:39:21

UWAGA NA STRONĘ BEZPIECZNEWYJSCIE.EU

Aborcyjny Dream Team:


UWAGA NA STRONĘ BEZPIECZNEWYJSCIE.EU ‼

Dostajemy od Was wiadomości, z których wnioskujemy, że handlarz prowadzący tę stronę nie jest wart zaufania 🤢

Tabletki zamawiane z tej strony wyglądają podejrzanie a często nawet nie docierają. Dodatkowo instrukcja zażycia tabletek zawiera nieprawdziwe informacje, które należy sprostować.
Zgodnie z protokołami WHO oraz doświadczeniem osób wspierających w aborcjach farmakologicznych, nie jest prawdą jak sugeruje ten handlarz, że po zażyciu misoprostolu należy się położyć do łóżka i wstać dopiero jak zacznie się krwawienie. Leżenie nie jest obowiązkowe 🙂 a ruch jest wręcz wskazany, bo przyspiesza proces poronienia.

Druga sprawa to sposób aplikacji. Bezpiecznewyjscie.eu sugeruje, że jedyną drogą podania miso jest aplikacja dopochwowa, a miso można zażyć też pod język lub do jamy policzkowej. Ta ostatnia droga podania jest tak samo skuteczna jak pozostałe, ale działanie miso i wystąpienie krótkotrwałych skutków ubocznych jest najmniej gwałtowne.

Ostatnia rzecz warta sprostowania, to kwestia kontroli po aborcji. Handlarz nakazuje wręcz sprawdzenie czy macica się oczyściła poprzez USG. Według najnowszych protokołów nie jest to konieczne. Kontrola USG jest konieczna wtedy, gdy osoba po aborcji obserwuje objawy takie jak: ból brzucha, nieprzyjemny zapach krwi, podwyższona temperatura. Jeśli po aborcji tabletkami czujemy się dobrze, to wystarczy, że potwierdzimy brak ciąży dwoma testami z krwi Beta HCG, wykonanymi w odstępie dwóch dni i porównamy wyniki.

Ostrzegamy Was przed bezpiecznewyjscie.eu , bo korzystając z ich serwisu narażacie się na oszustwo i utratę pieniędzy.

DO ZAPAMIĘTANIA!

sprawdzonym i zaufanym źródłem tabletek są:

❣ Aborcja Polska – Women Help Women womenhelp.org ❣ i Women on web

❣ Aby zamówić leki z powyższych stron wystarczy wejść na ich strony i wypełnić konsultację. Dostęp do stron jest darmowy, nie ma potrzeby płacenia pośrednikom. Płacenie pośrednikom nie sprawi, że tabletki będą bezpieczniejsze, czy przyjdą szybciej.

❣ Wiemy, że dla wielu osób polskie serwisy brzmią wiarygodniej od zagranicznych stron. Dodatkowo obiecują też szybszą dostawę, a aborcja to jest pilna sprawa. Mimo to, warto zamówić tabletki z zagranicznych, feministycznych serwisów czyli Women Help Women i Women On Web.

⚡️Dlaczego lepiej zamówić leki aborcyjne z feministycznych zagranicznych serwisów i poczekać kilka dni na przesyłkę?

Bo w ten sposób chronisz swoje dane osobowe i siebie przed kontaktem z policją 🔒 Jeśli handlarz zostanie zatrzymany przez policję, to fakt, że się z nimi kontaktowałaś może być wykorzystany w trakcie śledztwa, a Ty wezwana na policje w charakterze świadka. (WAŻNE- nic Ci nie grozi. Przerwanie własnej ciąży nie jest w Polsce przestępstwem!)

Ponadto najpierw wypełniasz konsultację medyczną, dzięki czemu lekarz_rka wie, na co zwrócić uwagę. Przesyłka pomimo pandemii na pewno do Ciebie dojdzie, z reguły zajmuje to około 7 dni, czasem wydłuża się do 14. Sugerowana wysokość darowizny na rzecz organizacji to 75 euro, ale jeśli nie dysponujesz takimi funduszami to możesz poprosić o obniżenie kwoty.

‼️gdy zobaczysz post w Internecie osoby szukającej leków do aborcji odeślij ją od razu do nas i napisz jej, żeby usunęła post bo może dostać wiadomości od przeciwników aborcji oraz jej rodzina czy znajomi mogą zostać poinformowani o tym, że planuje przerwać ciąże 🤬

‼️wiemy, że kuszące jest kupienie leków, które może dostać tego samego czy następnego dnia, ale kupując leki z ogłoszeń internetowych narażamy się na oszustwo. Jeśli handlarz zostanie zatrzymany albo wobec niego będzie prowadzone postępowanie, to nasze dane są gołe, a my jesteśmy wzywane na świadka.

‼️leki nie powinny kosztować więcej niż równowartość 120 euro (480 zł), jeśli kosztują więcej, to istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że ktoś chce na nas zarobić albo nas oszukać

‼️nazwa RU 486 wychodzi z użycia, jeśli ktoś próbuje Ci sprzedać środek o tej nazwie, to istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że chce Cie naciągnąć.

‼️jeśli jednak decydujesz się zamówić leki z innych serwisów niż Women Help Women czy Women On Web, to zachowaj czujność. Poproś osobę sprzedającą leki o wysłanie Ci zdjęcia leków, najlepiej ze zdjęciem dzisiejszej gazety, czy czegoś co zawiera dzisiejszą datę. Zamów przesyłkę w taki sposób, by móc ją otworzyć przy kurierze i sprawdzić zawartość.

‼️do bezpiecznej aborcji farmakologicznej do 12 tygodnia ciąży wystarczy zestaw 1 tabletka mifepristone + 4 tabletki misoprostol, lub 12 tabletek misoprostolu. Metody te różnią się skutecznością i sposobem zażycia. Jeśli handlarz twierdzi, że dostaniesz zestaw to powinnaś zwrócić uwagę na instrukcje i ilość leków. Mifepristone nie powinien być nigdy wycięty z blistra – jeśli zauważysz, że tabletka mife jest wyraźnie wycięta, to znaczy, że najpewniej dostałaś tabletkę placebo.

‼️Jeśli handlarz twierdzi, że wysyła Ci zestaw 1 mife i 12 miso, to najpewniej próbuje Cię oszukać, ze sprzedaje zestawy, podczas gdy dysponuje tylko misoprostolem. Przy samym misoprostolu aborcja farmakologiczna jest możliwa, ale procedura zażywania leków jest inna. Skontaktuj się z nami jeśli jesteś w tej sytuacji.

‼️osobie kupującej lek na własny użytek nie grozi odpowiedzialność karna. Karana jest sprzedaż leków poza apteką, ale kara grozi osobie sprzedającej

‼️osobie przerywającej własną ciążę do 22. tygodnia nie grozi odpowiedzialność karna

‼️jeżeli masz wątpliwości, czy trafiłaś na zaufane źródło leków skontaktuj się z nami, z #aborcjabezgranic (☎️+48222922597) lub z @Kobiety W Sieci

💥Dostałaś/eś wezwanie na przesłuchanie w związku z tabletkami? Wesprzemy Cię w tych i innych kwestiach. Odpowiemy na pytania i wątpliwości, w razie konieczności poprowadzimy Twoją sprawę.

Przypominamy o poradach prawnych: możesz napisać maila na prawo@aborcyjnydreamteam.pl a nasze prawniczki się z Tobą skontaktują

Naszą siłą jest współpraca, siostrzaństwo i radykalna empatia.

#NieJesteśSa


Źródło
Opublikowano: 2022-06-04 15:33:51

Maja Staśko: #MeToo nie zniknie po procesie Depp vs. Heard [opinia]

Maja Staśko:


Ci, którzy najgłośniej krzyczeli #NotAllMEn, teraz z radością zakrzyknęli #AllWomen – bo według nich od zawsze all women kłamią, stosują przemoc, są okrutne. Możemy próbować udowadniać, że #NotAllWomen, że nie jesteśmy kłamliwymi sukami – ale to nie ma sensu. #AllWomen trwa od lat – i każda sprawa sądowa to potwierdza. I każda z nas o tym dobrze wie. Czujemy to, gdy nasze słowa są podważane, bagatelizowane, gdy jesteśmy nękane za powiedzenie prawdy.

Gdy pytam ludzi na Twitterze, dlaczego mimo iż i Depp, i Amber kłamali i zostało to wykazane – tylko Amber oskarżają o kłamstwa. Dlaczego mimo iż mamy dowody na agresję Deppa i Amber (bardzo możliwe, że jedno z nich się tak broniło – wówczas nie można mówić o przemocy) – tylko akty Amber pojawiają się w przestrzeni publicznej i są szeroko ogłaszane i komentowane.

Słyszę: bo ona go wcześniej oskarżyła i zniszczyła karierę. Bo sama zrobiła na tym karierę. Bo jej bezwzględnie uwierzono.

Wizja, w której bezrefleksyjnie wierzy się kobiecie i gnoi mężczyznę, to wyłącznie chochoł postawiony przez konserwatystów, by zniechęcać do kobiet przerywających milczenie jako tych „radykalnych” i „antymęskich”. W istocie przerwanie milczenia to sposób na bycie nękaną – bardziej niż wychwalaną. Na mierzenie się z ciągłymi atakami i backlashem.

Świat, w którym bezwarunkowo wierzy się kobietom, nie istnieje. I nie istniał. To, co się dzieje, to nie jest żaden wyraz „wyrównania” tego, że zaczęto bardziej wierzyć kobietom – tylko próba cofnięcia do czasów, gdzie kobiety nie miały takiego wsparcia, także w sobie nawzajem. Próba uciszenia i skierowania ich przeciwko sobie nawzajem.

Maja Staśko: #MeToo nie zniknie po procesie Depp vs. Heard [opinia]

Źródło
Opublikowano: 2022-06-04 12:12:53

Coraz więcej z nas jeździ pociągami

Obywatel:


Dobre wieści: „Pociągami PKP Intercity podróżowało w maju tego roku o 28 proc. pasażerów więcej niż w maju ostatniego roku przed pandemią (2019 r). Na rekordowy wynik duży wpływ miało wprowadzenie m.in. oferty Promo do pociągów kategorii ekonomicznych.”. Więcej informacji w linku:
https://nowyobywatel.pl/2022/06/03/coraz-wiecej-z-nas-jezdzi-pociagami/

Coraz więcej z nas jeździ pociągami

Źródło
Opublikowano: 2022-06-04 11:37:01