Zakładamy związek zawodowy w organizacji pozarządowej

OZZ Inicjatywa Pracownicza:


Jak wygląda tworzenie struktur reprezentujących pracowników w NGO-sach? – pisze portal ngo.pl

Warto pamiętać, że pierwsza w Polsce reprezentacja związkowa osób pracujących odpłatnie i nieodpłatnie na rzecz trzeciego sektora – Komisja NGO OZZ Inicjatywa Pracownicza – działa w ramach naszego związku.

Zakładamy związek zawodowy w organizacji pozarządowej

Przyzwyczailiśmy się, że organizacje pozarządowe zatrudniają pracowników i współpracowników. Stają się wtedy pracodawcami, a ich „załoga” może założyć związek zawodowy. Co więcej, mogą też do niego dołączyć wolontariusze.

Źródło
Opublikowano: 2020-07-17 10:19:49

1. Mamy postępujący rozkład usług publicznych, służba zdrowia, edukacja, komunik

Czerwonobiali:

1. Mamy postępujący rozkład usług publicznych, służba zdrowia, edukacja, komunikacja publiczna coraz bardziej leżą, kolejki, wkurw, niska jakość usług, męka w urzędach.

2. Lewica mówi: więcej usług publicznych, inne, nowe, szerzej, panstwo!, dokładniej, mocniej!

3. Ludzie myślą: wtf are you crazy, żeby więcej rzeczy działało jak gunwo, back to the 80's? Już lepiej sobie zarobię i kupię. Lewica 2%.jpg

4. Oczywiście nie zarabiają i nie kupują, plus popełniają kilka prostych błędów poznawczych (nie zakładają wzrostu nakładów, przenoszą aktualną sytuację 1 do 1, nie biorą pod uwage zysków długoterminowych, otd). Jest w tym jednak pewne logicznie zrozumiałe błędne koło, które jakoś mi tłumaczy trwanie wsrod Polaków korwinizmu i postępująca presję na prywatyzację wszystkiego.

5. Ostatecznie śmieję sie pan Korwin, który ma 10 mln w nieruchomościach i jemu podobni, bo on sobie kupi, zrobi ośmioro dzieci, wykształci je, wyposaży, zadba o zdrowie i będzie golił po późny zgon kuców, klaskaniem mających obrzękłe (od tyry) prawice.

6. Bogaci: profit

7. Biedaki bić gejuf, muslimuf, wkurw eksploduje, Polska imploduje, powstaje krater pełen łez i goryczy, komety, meteoryty, jedzenie szczurów, end_of_days.avi w pętli.

Źródło
Opublikowano: 2020-07-17 09:14:32

Oto gwiazdy w Katowicach. W numerze udział wzięli: Grzegorz Wróblewski (dzięki któremu pojawiło się w edycji 4/2015 kilk

Maja Staśko:

Oto gwiazdy w Katowicach. W numerze udział wzięli: Grzegorz Wróblewski (dzięki któremu pojawiło się w edycji 4/2015 kilku innych autorów), Rafał Wawrzyńczyk, Piotr Gwiazda w przekładzie Jacka Gutorowa, Louise Rosengreen w przekładzie Bogusławy Sochańskiej, Tomasz Pietrzak, Robert Ostaszewski, Paweł…

Więcej

Obraz może zawierać: niebo, drapacz chmur i na zewnątrz

Źródło
Opublikowano: 2020-07-17 07:37:13

Całkiem niedawno w kręgach polskich postępowców był istny szał z powodu popularności polskiej edycji książki Didiera Eri

Remigiusz Okraska:

Całkiem niedawno w kręgach polskich postępowców był istny szał z powodu popularności polskiej edycji książki Didiera Eribona "Powrót do Reims" – niespecjalnie odkrywczych refleksji francuskiego naukowca i geja na temat tego, że jego drogi z robotniczo-prowincjonalną rodziną się rozeszły, że ta rodzina z pozycji elektoratu komunistów przeszła na pozycje elektoratu Frontu Narodowego, że to smutne, że coś poszło nie tak nie tylko z rodziną, ale i z tymi, którzy z takich rodzin uciekli, stracili z nimi kontakt i wypięli się na "ciemniaków". A teraz już szału nie ma, teraz znowu są foszki, że polskie "ciemniaki" głosują na PiS, że LGBT to nie jest dla nich kluczowy temat, że jakoś nie nadążają za wielkomiejsko-dokonalelewicowymi wrażliwościami. Wszyscy łzawili przy powrocie do Reims, a mało kto chce wrócić do Przasnysza czy Przeworska.

Bo też właśnie tak odkąd pamiętam wygląda polska wrażliwość wrażliwych wrażliwców. Francuscy czy hinduscy rolnicy-antyglobaliści? O mniam, ekstra, cudo. Samoobrona? Co za żałosne wsiury, seksiści i krzykacze. Latynoski boliwarianizm, Tupac Amaru, indianizm, machanie flagami przeciwko Jankesom? Doskonale, wunderbar. Słowo "naród" czy "ojczyzna" wśród polskich ruchów rewindykacyjnych? Co za ciemnota i zabobon, szowinizm i brunatny smrodek, co o nas napiszą w "Guardianie" i że z Unii wyrzucą. Strajki w przemyśle USA czy palenie opon we Francji? Niech żyje bojowa klasa robotnicza, niech sztandar czerwony płynie ponad trony. Strajk polskich górników i palenie opon w Warszawie? Chcą nas zadusić smogiem, ohydna zapijaczona hołota z przywilejami, zaorać im te przestarzałe fabryki, niech wszyscy będą programistami lub montują OZE. I tak dalej.

Cóż, ja mam do Przasnysza i Przeworska bliżej niż do Reims. No i nie muszę nigdzie wracać, bo ani fizycznie, ani mentalnie nie zwiałem ze swojej klasy społecznej.

Źródło
Opublikowano: 2020-07-16 22:02:07

Obejrzyj Pływający zaskroniec

Robert Maślak



Płynący wąż to zawsze niesamowity widok. Zaskroniec zwyczajny jest silnie związany z wodą, jego głównym pokarmem są płazy.

Sceny nagrałem w połowie czerwca na Stawach Milickich.



Źródło
Opublikowano: 2020-07-16 21:41:27

Dobra filantropia nie istnieje | „Nowy Obywatel” – pismo na rzecz sprawiedliwości społecznej

Remigiusz Okraska:

Zrobiliśmy tłumaczenie tekstu z "Jacobina" o wujaszku Sorosu. Po pierwsze pokazujemy szuroprawicy, że można go krytykować bez spiskowych obsesji, szmatławego czepiania się pochodzenia i innych bzdurek. A liberalno-paternalistycznej lewicy pokazujemy, że nie warto bronić kogoś tylko dlatego, że prawica go atakuje; że nie warto propagować wizji, w której miliarder i spekulant finansowy ufunduje nam lepszy świat za pośrednictwem elitarnych inicjatyw i wskazywania paluszkiem przez oligarchów, jak "powinien" wyglądać ten lepszy świat. Poczytajcie:

Dobra filantropia nie istnieje | „Nowy Obywatel” – pismo na rzecz sprawiedliwości społecznej

Świat miliarderów, w którym nieliczni ludzie mają władzę, a większość jej nie ma – jest uniwersum, w którym nigdy nie zaistnieje prawdziwie otwarte społeczeństwo.

Źródło
Opublikowano: 2020-07-16 20:47:26

Skończyło się 14 posiedzenie Sejmu. Pomimo naszych obaw, że po wyborach to się n

Magdalena Biejat:

Skończyło się 14 posiedzenie Sejmu. Pomimo naszych obaw, że po wyborach to się nie wydarzy, do Sejmu wróciła na II czytanie ustawa posła Pawła Lisieckiego o odszkodowaniach za reprywatyzację dla warszawskich lokatorów. To ustawa cząstkowa, wymagająca poprawek, ale potrzebna i ważna. Czeka na nią Warszawa i jej mieszkańcy. Na posiedzeniu prezentowałam stanowisko Klubu Lewicy, a w komisji walczyłam o nasze poprawki. Mają one na celu m.in. umożliwienie lokatorom występowania w charakterze strony przed komisją weryfikacyjną, czy wpisanie mieszkań znajdujących się w zasobie publicznym do katalogu celów publicznych (pozwoliłoby to zablokować zwrot kamienic należących do samorządu). Niestety nadal nie wiemy, jak zagłosuje PiS, bo na kilka minut przed głosowaniem, zdjęto ten punkt z porządku obrad. Mam nadzieję, że bez żadnych wymówek wróci on w przyszłym tygodniu, na 15 posiedzenie ?

W Sejmie debatowaliśmy także nad projektem nowelizującym ustawę o odnawialnych źródłach energii, w której Ministerstwo Środowiska poszerza definicję drewna energetycznego, dzięki czemu Lasy Państwowe będą mogły sprzedawać go więcej (o tym, co jest z nim nie tak, przeczytacie u Daria Gosek-Popiołek). Pod obrady trafiła wreszcie ustawa o pracownikach delegowanych (wszystko, co musicie o niej wiedzieć, znajdziecie na profilu Maciej Konieczny). Na tym posiedzeniu głosowane też były wota nieufności wobec ministrów Kamińskiego i Ziobry a PiS wybrał sobie członków Komisji ds. pedofilii.

Z kolei w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny pracowaliśmy nad poprawkami do Bonu Turystycznego zgłoszonymi przez Senat. Niestety te najważniejsze, rozszerzające wsparcie na emerytów i rencistów, zostały odrzucone. Przedstawiciele rządu podpierali się przy tym dość już zużytym argumentem, że przecież emeryci dostali trzynastą emeryturę, więc nie potrzebują więcej wsparcia. Zdaniem rządu niecałe 1000 zł na rękę rocznie rozwiązuje wszystkie problemy emerytów. ??‍♀️

Podobnej propagandy sukcesu mogliśmy też wysłuchać na połączonym posiedzeniu Komisji Polityki Senioralnej i Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Odbyło się na wniosek Pauliny Matysiak i mój, bo chciałyśmy się dowiedzieć, jak – zwłaszcza po tragicznych skutkach epidemii koronawirusa – rząd planuje reformować opiekę nad osobami starszymi i osobami z niepełnosprawnościami. Na posiedzenie przyszli przedstawiciele strony społecznej i eksperci, żywo zainteresowani sytuacją w DPSach i planami rządu na przyszłość. Zadaliśmy przedstawicielom Ministerstwa Rodziny mnóstwo bardzo konkretnych pytań. Niestety nie doczekaliśmy się żadnych odpowiedzi, bo Minister Szwed nie był przygotowany. Podobno nie spodziewał się pytań. Zapewnił nas natomiast, że jest świetnie, a będzie jeszcze lepiej. Czekamy więc na odpowiedzi na piśmie i zapewniam, że zrobimy z nich użytek ?

Taki to jest „socjalny” rząd, bardzo dla ludzi. Chyba zaczęli się orientować, że nie będą mieli z nami łatwo.

Fot. Kancelaria Sejmu/Aleksander Zieliński


Źródło
Opublikowano: 2020-07-16 17:36:26

W Słowacji mieli rząd, który ponoć był niedostatecznie nowoczesny oraz pełen ludzi o kiepskich metodach i sumieniach. No

Remigiusz Okraska:

W Słowacji mieli rząd, który ponoć był niedostatecznie nowoczesny oraz pełen ludzi o kiepskich metodach i sumieniach. No to wybrali sobie nowy rząd, w którym są m.in. kolesie z szuroprawicy, a dzisiaj pan premier okazał się być plagiatorem, znaczy się przepisał od innych całe fragmenty "swojej" pracy magisterskiej.

Tak sobie wyobrażam przyszłość także u nas. Jeszcze z 8 lat rządów PiS, a później to już rząd w składzie z Konfederacją, jakimiś Jakubiakami, cwaniakami i przekręciarzami z rozmaitych "bezpartyjnych samorządowców" i innych ściemniaczy "obywatelskich" z grubymi portfelami i niejasnymi interesami.

Źródło
Opublikowano: 2020-07-16 16:32:00

W życiu warto uważać na różne rzeczy, a wśród nich warto uważać na to, żeby nie upodobnić się do tych, których krytykuje

Remigiusz Okraska:

W życiu warto uważać na różne rzeczy, a wśród nich warto uważać na to, żeby nie upodobnić się do tych, których krytykujemy. Widziałem już antyfaszystów z faszystowskimi metodami, widziałem antykomunistów o iście bolszewickim zapale i czujności, widziałem tropicieli teorii spiskowych, dla których świat składał się z ponoć wszechobecnej siatki powiązanych wyznawców teorii spiskowych. A dzisiaj widzę, że racjonalni, oświeceni, zdystansowani i rozumni antypisowcy łykają jak pelikan klikbajtową bzdurę o tym, że będą penalizować Halloween i nakręcają tę histerię jeszcze bardziej, zamiast sprawdzić, w czym rzecz, jak działa w Polsce legislatywa (na podstawie przepisów przyjętych za PO istnieje obowiązek rozpatrzenia każdej petycji skierowanej do rządu, choćby najbardziej bzdurnej) i dojść do wniosku, że dają się wkręcać w byle co łatwiej i prościej niż jakikolwiek "ciemnogród".

Źródło
Opublikowano: 2020-07-16 15:58:48

po tym jak dwóch rosyjskich satyryków wkręciło prezydenta Dudę tak, że myślał, iż rozmawia przez telefon z sekretarzem g

Łukasz Najder:

po tym jak dwóch rosyjskich satyryków wkręciło prezydenta Dudę tak, że myślał, iż rozmawia przez telefon z sekretarzem generalnym ONZ, utwierdzam się w przekonaniu, że gdyby Polska dysponowała arsenałem jądrowym ten świat by istniał jeszcze przez ok. 17 minut.

Źródło
Opublikowano: 2020-07-16 15:20:21

Tymczasem w środku sezonu urlopowego mamy nowe wszechdziejowe rekordy liczby prenumerator klubowych (tych dwa razy drożs

Remigiusz Okraska:

Tymczasem w środku sezonu urlopowego mamy nowe wszechdziejowe rekordy liczby prenumerator klubowych (tych dwa razy droższych) oraz prenumerat elektronicznych „Nowego obywatela”. Przydałoby się jeszcze z 50-70 nowych prenumerat zwykłych, ale i tak jest znakomicie.

Źródło
Opublikowano: 2020-07-16 15:00:03

Wydział Polityki Społecznej w bielsko-bialskim Ratuszu, zorganizował zbiórkę pro

Stowarzyszenie im. Tadeusza Regera:

Wydział Polityki Społecznej w bielsko-bialskim Ratuszu, zorganizował zbiórkę produktów higienicznych dla osób w kryzysie bezdomności. Stowarzyszenie im. Tadeusza Regera przyłącza się do zbiórki.
#podpaski #tampony #ubóstwomenstruacyjne #okres #miesiączka #panimiesiączka #akcjamenstruacja



podpaski,tampony,ubóstwomenstruacyjne,okres,miesiączka,panimiesiączka,akcjamenstruacja

Źródło
Opublikowano: 2020-07-16 14:55:48

Podwójne standardy

Piotr Ikonowicz:

Podwójne standardy

Kiedy zacząłem wypytywać urzędniczkę w Wydziale Zasobów Lokalowych o jej warunki mieszkaniowe strasznie się oburzyła. Ale oni, urzędnicy dają sobie prawo do wnikania w najintymniejsze szczegóły życia prywatnego lokatorów. Są więc Jaśnie Państwo nietykalni urzędnicy z jednej strony i ta „hołota”, której można grzebać w życiu prywatnym, z drugiej.

Źródło
Opublikowano: 2020-07-16 14:54:20

Dokładnie 126 lat temu w Szerokiej urodził się Henryk Sławik, socjalista, powsta

Maciej Konieczny:

Dokładnie 126 lat temu w Szerokiej urodził się Henryk Sławik, socjalista, powstaniec śląski, Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata, bohater trzech narodów: polskiego, węgierskiego i żydowskiego.

Przyszedł na świat w ubogiej, wiejskiej rodzinie. Rodziców nie było stać na zapewnienie mu wykształcenia, ukończył tylko niemiecką szkołę ludową, dalszą edukację zdobył samodzielną pracą w rozmaitych grupach i kółkach samokształceniowych. Podczas I wojny światowej został wcielony do niemieckiego wojska i trafił do rosyjskiej niewoli. Po powrocie do domu wstąpił do Polskiej Partii Socjalistycznej Górnego Śląska. Wziął udział we wszystkich trzech powstaniach śląskich. Bardzo aktywnie włączył się też w akcję propagandową przed plebiscytem na Śląsku. Sławik, podobnie jak inni socjaliści był zdecydowanym zwolennikiem przyłączenia Śląska do Polski.

W latach dwudziestych stał się jednym z najważniejszych działaczy socjalistycznych na Śląsku. Został radnym Katowic, angażował się też mocno, jak wielu działaczy PPS pochodzących z ubogich rodzin, w tworzenie Towarzystw Uniwersytetów Robotniczych. Szczególne miejsce w jego działalności zajmował główny organ prasowy PPS na Śląsku – “Gazeta Robotnicza”. Sławik był najpierw jej współpracownikiem, później redaktorem, wreszcie w 1926 został redaktorem naczelnym. Gazeta i jej dziennikarze bezkompromisowo stawali po stronie robotników i demokracji, co narażało ich nie tylko na wrogość fabrykantów, ale również na liczne procesy.

Po przewrocie majowym Sławik, jak większość PPS, stanął w opozycji do autorytarnych rządów Piłsudskiego. Dla “Gazety Robotniczej” oznaczało to coraz większe batalie z cenzurą i coraz większe kłopoty w drukowaniu pełnych numerów. Jej redaktorowi naczelnemu nie przeszkadzało to jednak stawać się coraz ważniejszą postacią na Śląsku i w PSS. Został posłem na Sejm Śląski oraz członkiem Rady Naczelnej PPS.

Po hitlerowskiej agresji na Polskę Sławik wiedział, że w kraju nie będzie bezpieczny. Jego nazwisko znalazło się w “Specjalnej Księdze Gończej” – przygotowanej przez Gestapo liście działaczy politycznych i społecznych do natychmiastowego aresztowania. 17 września Henryk Sławik przekroczył granicę z Węgrami. Już nigdy nie wrócił do Polski.

We wrześniu i październiku 1939 na Węgry przedostały się tysiące Polskich obywateli. Zostali przyjęci gościnnie i byli traktowani jako uchodźcy. Jak większość z nich Sławik planował dostać się do Francji i wstąpić do tworzonych tam Polskich Sił Zbrojnych. I pewnie tak by się stało, gdyby w obozie dla uchodźców pod Mikoszolcem nie spotkał Józsefa Antalla. Antall był komisarzem węgierskiego rządu oddelegowanym do opieki nad polskimi uchodźcami. Sławik zrobił na nim duże wrażenie, bo miał konkretną wizję tego, jak powinno wyglądać wsparcie dla uchodźców. Po latach Antall wspominał: “Sławik dobitnie oświadczył, że Polakom trzeba dać pracę, że trzeba im zorganizować nauczanie, szkoły, aby w przyszłej Polsce byli przydatni. Twardo dodał jeszcze, że uchodźcom należy zapewnić takie warunki życia, które umożliwią im godne przetrwanie tragedii, jakiej doświadczyli”. Po krótkiej rozmowie zaproponował Sławikowi współpracę, która przerodziła się w przyjaźń.

Już w listopadzie Sławik stanął na czele Komitetu zajmującego się wsparciem polskich uchodźców i organizowaniem ich pobytu na Węgrzech. Został też oficjalnym przedstawicielem polskiego rządu na uchodźstwie Zakładał polskie szkoły, sierocińce oraz organizował życie społeczne i kulturalne. W porozumieniu z przychylnymi Polsce węgierskimi oficerami organizował też przerzucanie polskich żołnierzy na Zachód.

Najważniejszym przedsięwzięciem Sławika i Antalla było zapewnienie bezpieczeństwa polskim Żydom, którzy znaleźli się na Węgrzech. Wystawiali im chrześcijańskie dokumenty i pomagali urządzić się na Węgrzech lub przedostać się do innego kraju. Ze względu na silne sympatie prohitlerowskie na Węgrzech utrzymywano te działania w niemal całkowitej tajemnicy. Jednocześnie Antall i Sławik pomagali też Żydom, którzy uciekali na Węgry w późniejszych latach i pomagali organizować ich ucieczki z okupowanej Polski. Instytucją zupełnie wyjątkową był założony w 1943 w Vacu Dom Sierot Polskich Oficerów. Pod tą nazwą krył się sierociniec, w którym przebywało około setki żydowskich dzieci pod zmienionymi nazwiskami. Mimo ryzyka Sławikowi i Antallowi zależało, żeby dzieci wychowywały się w swojej kulturze. Poza “oficjalnym” chrześcijańskim wychowaniem uczono je potajemnie hebrajskiego i Starego Testamentu. Po zajęciu Węgier przez Niemcy w 1944 dzieci zostały potajemnie rozlokowane u różnych rodzin w Budapeszcie, gdzie przeżyły wojnę. Szacuje się, że Komitet Obywatelski kierowany przez Antalla i Sławika uratował co najmniej 5 tys. Żydów.

Po wkroczeniu wojsk niemieckich na Węgry w marcu 1944 rozpoczęły się prześladowania polskich uchodźców. Część kierownictwa Komitetu Obywatelskiego została rozstrzelana od razu. Sławik odmówił wyjazdu z Węgier, mimo, że przyjaciele załatwili mu bezpieczną szwajcarską wizę. Nie chciał opuścić swoich podopiecznych i przez następne miesiące kierował komitetem obywatelskim z ukrycia. W lipcu został aresztowany przez Gestapo. Do sąsiedniej celi trafił József Antall.

Śledczym zależało przede wszystkim na zeznaniach obciążających Antalla i pozwalających obciążyć go odpowiedzialnością za pomoc Żydom i przerzucanie polskich żołnierzy na Zachód. Mimo brutalnego śledztwa i tortur Sławik konsekwentnie twierdził, że Antall o niczym nie wiedział i sam brał za wszystko całkowitą odpowiedzialność, domagając się zwolnienia węgierskiego przyjaciela. József Antall ze względu na brak dowodów został wypuszczony i ukrywając się przeżył wojnę. Henryk Sławik został przetransportowany do obozu w Mauthausen i tam 25 lub 26 sierpnia zamordowany.

Przez lata pamięć o Sławiku, niezależnym socjaliście i urzędniku rządu londyńskiego była przez komunistów zwalczana. W 1946 Rada Miejska nazwała jego imieniem ulicę w Katowicach, ale już trzy dni później poleceniem “z góry” decyzję tę anulowano. Pamięć o nim zaczęto przywracać dopiero pod koniec lat osiemdziesiątych, dzięki determinacji Henryka Zvi Zimmermanna, byłego członka Knesetu i współpracownika Sławika z czasów Komitetu Obywatelskiego. W 1990 nadany pośmiertnie Sławikowi medal Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata odebrała jego córka, która przeżyła wraz z matką wojnę na Węgrzech dzięki pomocy rodziny Antalla. Rok później takie samo odznaczenie pośmiertnie otrzymał József Antall. Odebrał je jego syn, József Antall, pierwszy premier Węgier po upadku żelaznej kurtyny. W kolejnych latach Henryk Sławik otrzymał też szereg odznaczeń z Orderem Orła Białego na czele. Jego imieniem nazwano też kilka szkół, plac w Katowicach, ulicę w Warszawie i fragment nabrzeża Dunaju w Budapeszcie. W Budapeszcie, Katowicach i Warszawie Sławikowi i Antallowi postawiono też wspólne pomniki.

Nikt chyba nie podsumuje niesamowitej postaci Henryka Sławika lepiej niż sam József Antall, więc na koniec zacytuję fragment jego wspomnień o postawie Sławika podczas gestapowskiego śledztwa: „Generalny »sąd« był w komplecie. Przed nim stał storturowany i spoliczkowany, ale śmiały i odważny z pełną nieugiętością duszy Henryk Sławik. Postawili nas wprost przed sobą i przeczytali oskarżenie przeciwko mnie. Potem zadawali pytania, na które odpowiadałem. Henryk kolejno obalał te zarzuty, świadcząc tym samym, że ja nie miałem o nich pojęcia. Obiecali mu, że jak powie prawdę, to go natychmiast zwolnią. Ale on był niezłomny. Przerwali rozprawę. Odprowadzili mnie do sąsiedniego pokoju. Po jakimś czasie przesłuchanie zaczęło się znowu. Obraz był ten sam, tylko Sławik się zmienił. Jego twarz i głowa były pokrwawione od bicia. Ale z oczu biło zdecydowanie. Popatrzył na mnie z przyjacielskim oddaniem, wyprostował się i powiedział: »Sprzeciwiam się – w imieniu prawa międzynarodowego, moralności i sprawiedliwości. Nie oskarżajcie Go!« […] zabrano nas z powrotem do więzienia. W czasie jazdy siedzieliśmy obok siebie w ciemnym czarnym samochodzie. Poszukałem jego ręki, by mu podziękować za uratowanie mi życia. Z uściskiem dłoni tak mi szepnął: »Tak płaci Polska«”.


Źródło
Opublikowano: 2020-07-16 14:54:03