Pałac i prywatny kościół – tak wygląda posiadłość arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia

Robert Maślak

[ad_1]

„Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego” (Mt 19,24). Lepszych dowodów, że wielu księży nie wierzy w Boga nie znajdziecie.
https://www.newsweek.pl/polska/spoleczenstwo/palac-i-prywatny-kosciol-tak-wyglada-posiadlosc-arcybiskupa-slawoja-leszka-glodzia/n4jy95n

Pałac i prywatny kościół – tak wygląda posiadłość arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia

[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2018-12-28 17:38:00

Ponad 90 tysięcy muzułmanów będzie bronić chrześcijan w Boże Narodzenie

Fundacja Ocalenie:

[ad_1]
Świątecznych newsów ciąg dalszy:
„Ponad 90 tysięcy policjantów, żołnierzy i wolontariuszy muzułmańskich będzie strzec niemal 50000 kościołów w całej Indonezji, na czele z tymi, które w poprzednich latach stawały się celem terrorystów”

https://m.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,36742,ponad-90-tysiecy-muzulmanow-bedzie-bronic-chrzescijan-w-boze-narodzenie.html

Ponad 90 tysięcy muzułmanów będzie bronić chrześcijan w Boże Narodzenie

[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2018-12-25 16:43:57

Dziś w Olsztynie uczestniczyliśmy i uczestniczyłyśmy w akcji „Oskarżamy pedofiló

[ad_1]

Dziś w Olsztynie uczestniczyliśmy i uczestniczyłyśmy w akcji „Oskarżamy pedofilów – wierzymy ofiarom”. Pod katedrą zawiesiliśmy i zawiesiłyśmy dziecięce buciki.

Kościół kręci, kłamie, obraża ofiary, czynnie wspiera nie tylko sprawców gwałtów na dzieciach, jak i ich pomocników – biskupów, przełożonych, wszystkie te potwory bez serca i sumienia, ludzi, którzy wiedząc o tych straszliwych zbrodniach, biernie i czynnie je ukrywali.

Nie akceptujemy żadnej przemocy seksualnej, szczególnie skierowanej wobec dzieci!
Nie zgadzamy się na ukrywanie pedofilów w kościele!
Wszelkie tłumaczenia i usprawiedliwienia powyższych zachowań są niedopuszczalne!



[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2018-12-23 20:14:23

"Teraz jest taka moda, żeby niczego nie traktować poważnie" – powiedziała dwudziestoparolatka z prowincji, pra

Remigiusz Okraska:

[ad_1]

"Teraz jest taka moda, żeby niczego nie traktować poważnie" – powiedziała dwudziestoparolatka z prowincji, pracująca w salonie kosmetycznym w Polsce B. I sądzę, że w kategorii "minimum słów – maksimum treści" jest nie do pobicia, jeśli chodzi o analizy tego, co się dzieje ze światem i z nami. Tego, jak zżerają nas ironia i dystans. Jak kryjemy się za nimi, udając bardzo silnych i zdystansowanych, a będąc słabymi i pragnącymi oparcia w czymś mocnym, czego jednak nie mamy. Szczególnie po lewej stronie tak właśnie jest i dlatego po pierwsze prawica triumfuje (bo ma przynajmniej namiastki poważnych tożsamości, jak religia i/lub naród), a po drugie nie udaje się tutaj stworzyć niczego trwałego, solidnego i mocnego (bo nie da się stworzyć wspólnoty ze zbieraniny przeindywidualizowanych, egocentrycznych, hiperwrażliwych na swoim punkcie atomów, można je tylko doraźnie i na chwilę skleić).

[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2018-12-22 20:12:09

Kazimierz Kutz: Kościół mąci w głowach Polaków, bo żyje z kłamstwa

Robert Maślak

[ad_1]
Kazimierz Kutz, 1929-2018. Cześć Jego Pamięci.
„O aborcji powinny decydować tylko kobiety. Kościół nie może się wtrącać w rodzenie dzieci, bo jak księża mieszają się w sprawy łóżkowe, to nigdy nic dobrego z tego nie wynika. Kościół traktuje kobiety jak zwierzęta do rodzenia dzieci.”
„Kościół mąci w głowach Polaków, bo żyje z kłamstwa. Chciałbym, żeby w Polsce związki partnerskie były zalegalizowane, a nawet małżeństwa, a pary homoseksualne mogły adoptować dzieci –
wywiad z reżyserem z 2012 r.
https://kultura.onet.pl/film/wywiady-i-artykuly/kazimierz-kutz-kosciol-maci-w-glowach-polakow-bo-zyje-z-klamstwa/

Kazimierz Kutz: Kościół mąci w głowach Polaków, bo żyje z kłamstwa

[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2018-12-20 10:32:00

Głos Kościoła bez cenzury. Rydzyk broni księży pedofilów przed europejskim antychrystem

Robert Maślak

[ad_1]
Rydzyk broni księży pedofilów. Zaprzecza ich istnieniu, w stronę tych, którzy chcą wyjaśnień, rzuca obelgi, rozliczanie Kościoła uważa za działanie antychrysta, a samą pedofilię uznaje za mało istotną. O ofiarach ani słowa. Jeszcze niedawno tak samo mówił abp Michalik, który bronił pedofila z Tylawy molestującego dziewczynki . Nagrodził medalem Stanisława Piotrowicza, dziś posła PiS, wtedy prokuratora, który zamiast oskarżać pedofila, go bronił. Potem abp Michalik mówił, że dzieci same lgną do księży. Po krytyce odwołał te słowa.

https://oko.press/glos-kosciola-bez-cenzury-rydzyk-broni-ksiezy-pedofilow-przed-europejskim-antychrystem/

Głos Kościoła bez cenzury. Rydzyk broni księży pedofilów przed europejskim antychrystem

[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2018-12-16 21:36:05

W czwartek byliśmy wraz z Kongres Świeckości zaprotestować przeciw urządzaniu re

[ad_1]

W czwartek byliśmy wraz z Kongres Świeckości zaprotestować przeciw urządzaniu religijnych obchodów wigilijnych podczas Rady Miasta. Uważamy, że to nie jest właściwe miejsce na religijne obrzędy, a urząd miasta powinien pozostać neutralnym światopoglądowo miejscem. Radni powinni reprezentować mieszkańców wszystkich wyznań, również ateistów, a nie przedstawicieli Kościoła katolickiego!

Jednocześnie cieszymy się, że w tym roku znalazło się aż 12 radnych, którzy postanowili zaprotestować przeciwko urządzaniu obrzędów religijnych podczas sesji Rady Warszawy. Dziękujemy Sławomir Potapowicz, Agata Diduszko-Zyglewska, Marek Szolc, Dorota Łoboda, Anna Auksel-Sekutowicz, Aleksandra Śniegocka-Goździk – Radna m.st. Warszawy, Tomasz Sybilski – Radny m. st. Warszawy, Joanna Staniszkis – Radna m.st. Warszawy, Agnieszka Wyrwał Radna Miasta Stołecznego Warszawy, Paweł Sawicki i Renata Niewitecka. W innych sprawach możemy się różnić, ale bardzo nas cieszy, że w sprawie Świeckości mówimy mocno jednym głosem.




[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2018-12-14 12:40:00

Obejrzyj Pedofile w Kościele pod ochroną

Robert Maślak

[ad_1]

Tomasz Sekielski ujawnia fragment, który być może znajdzie się w jego dokumencie o pedofilii w Kościele. Ks. Adam S. ma zarzuty prokuratorskie, przyznał się do molestowania ministranta, a biskup zakazał mu odprawiać msze i odebrał parafię. I co? I nic. Ks. Adam S. jak gdyby nigdy nic sprawuje posługę kapłańską, rzekomo w prywatnej kaplicy kapelana więziennictwa.
Trzeba skutecznie oddzielić państwo od kościoła – koniec z kapelanami opłacanymi z naszych podatków i chroniącymi pedofili w koloratkach.

[fb_vid id=”photo_id”:”2196986763653015″”][fb_vid id=”2196986763653015″]
[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2018-12-10 16:18:03

Poważne oskarżenia pod adresem ks. Jankowskiego. Głos zabrała gdańska kuria

Robert Maślak

[ad_1]

"Nie podejmuje się działań na podstawie artykułu prasowego .. Jak dotąd do archidiecezji nie zgłosiła się osoba z oskarżeniem wobec ks. Jankowskiego" – kuria gdańska z przewidywalną arogancją. Niebywałe! Nic nie wiedzieli? Episkopat milczy, co nie dziwi, zważywszy na to, że wielu biskupów kryło księży pedofili. Ofiary nie będą już milczeć i w tym całą nadzieja.

https://fakty.interia.pl/…/news-powazne-oskarzenia-pod-adre…

Poważne oskarżenia pod adresem ks. Jankowskiego. Głos zabrała gdańska kuria

Kliknij i zobacz więcej.
[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2018-12-10 08:55:07

Dziś znów protestowałyśmy w trakcie spotkania Stanisława Michalkiewicza, znów w księgarni im. Jana Pawła II "Sursum

Maja Staśko:

[ad_1]

Dziś znów protestowałyśmy w trakcie spotkania Stanisława Michalkiewicza, znów w księgarni im. Jana Pawła II "Sursum Corda" w Poznaniu. Stanisław Michalkiewicz tak skomentował wyrok w sprawie zwyrodniałego księdza, który gwałcił, więził i głodził 13-letnią Kasię:

"Dostać milion złotych za molestowanie, że tam kiedyś, ktoś tam wsadził rękę pod spódniczkę, no któż by nie chciał. Miliona złotych to taka panienka jedna z drugą przez całe życie może nie zarobić, a tutaj za jednego sztosa. No to żadne kurwy nie są tak wysoko wynagradzane na całym świecie".

W trakcie demonstracji zbliżyłyśmy się do drzwi księgarni, krzycząc "wstydźcie się", a mężczyźni z środka zaczęli nas pchać. Interweniowali policjanci. Wyprowadzili z tłumu jedną z uczestniczek, po czym zamknęli się z nią w radiowozie. Zapewniali, że chcą tylko spisać jej dane. Tak naprawdę dostała mandat za użycie "nieprzyzwoitych słów" – mandat wynosi 100 zł. Szkoda, że mandatu za skrajny seksizm, antysemityzm i faszyzm nie otrzymał Michalkiewicz, który porównał ofiarę pedofila do ,,kurwy". Szkoda, że akurat on za to przekleństwo nie został ukarany. Kiedy policjanci pół godziny spisywali dane dziewczyny w środku radiowozu, nie dając nam do niej dołączyć i jej wesprzeć, Michalkiewicz bezkarnie występował w księgarni. Stałyśmy pod radiowozem, policjanci próbowali nas przegonić. Przez cały czas zarzekali się, że tylko ją wylegitymizują. Dziewczyna została od nas odłączona i zamknięta sama w wozie z kilkoma policjantami, więc o mandacie dowiedziałyśmy się dopiero od niej, po czasie.

Okazuje się, że wulgaryzm to większe przewinienie niż usprawiedliwianie przemocy seksualnej i poniżanie ofiar. Że kiedy my odpowiadamy przed policją za "nieprzyzwoite słowa", obrońcy pedofilów spokojnie mogą szerzyć nienawistne treści.

Nie zgadzamy się na przemoc seksistów, Kościoła i policji. Jesteśmy w chuj wkurwione i będziemy o tym mówić takim językiem, jakim chcemy. Odważyłyśmy się walczyć i występować za siebie – także dzięki Kasi. I się nie cofniemy.

(fot. Piotr Skórnicki, http://poznan.wyborcza.pl/…/7,36001,24255953,policja-interw…)


[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2018-12-08 21:00:51

Widzimy się jutro na Sursum corda dla ofiar czy dla oprawców? II

[ad_1]

Widzimy się jutro na Sursum corda dla ofiar czy dla oprawców? II‼️

W ostatnim czasie Stanisław Michalkiewicz – prawicowy publicysta Radia Maryja znany od lat ze swoich nienawistnych i antysemickich wypowiedzi w obrzydliwy sposób skomentował głośny wyrok, który zobowiązał kościół katolicki do wypłaty miliona złotych zadośćuczynienia oraz dożywotniej renty dla ofiary księdza pedofila [1]. Stanisław Michalkiewicz mając na myśli kilkunastoletnią ofiarę gwałtu powiedział: „Dostać milion złotych za molestowanie, że tam kiedyś, ktoś tam wsadził rękę pod spódniczkę, no któż by nie chciał. Miliona złotych to taka panienka jedna z drugą przez całe życie może nie zarobić, a tutaj za jednego sztosa. No to żadne k*** nie są tak wysoko wynagradzane na całym świecie”.

Pomimo protestów sprzed blisko dwóch miesięcy [1] poznańska księgarnia Sursum Corda po raz kolejny zaprasza na spotkanie z tym człowiekiem dając tym samym platformę do wyrażania obrzydliwych seksistowskich poglądów.

Nie ma i nie będzie na to naszej zgody! Solidarność naszą bronią!

#PrzeprośKasię

[1] https://www.facebook.com/razempoznan/posts/2365577616818084

[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2018-12-07 19:26:25

Czy naprawdę w Polsce prawicowiec/konserwatysta musi być synonimem durnia i totalnego lenia intelektualnego? Czy musi to

Remigiusz Okraska:

[ad_1]

Czy naprawdę w Polsce prawicowiec/konserwatysta musi być synonimem durnia i totalnego lenia intelektualnego? Czy musi to być minister Kowalczyk opowiadający androny, że gnijące – bo niewycięte – drzewa w Białowieży emitują gazy cieplarniane? Czy musi to być zawodowy gęgacz Tomasz Wróblewski, który wie lepiej od najlepszych światowych klimatologów, że "to nie takie proste" z tym globalnym ociepleniem i odpowiedzialnością gospodarki emisyjnej za jego skutki? Czy musi to być stado spiskowych matołów paplających w prawicowym internecie, że spisek globcio, że lewactwo opętało umysły, więc najlepsze uniwersytety czy NASA itp. nie mają racji? Rozumiem, że w USA tego rodzaju bzdury są dobrze płatne i finansowane przez imperia naftowe i chemiczne w rodzaju fundacji braci Koch, czyli sprzedajne typki po prostu z tego żyją całkiem dobrze i wygodnie. Ale w Polsce robicie z siebie kretynów prawdopodobnie za darmo, w imię nie wiadomo właściwie czego (dotychczasowa gospodarka węglowa przestanie się wkrótce opłacać nawet w wymiarze czysto finansowym, tak jak nie opłaca się dzisiaj wożenie ziemniaków na targ furmanką, skoro są ciężarówki mogące przewieźć znacznie więcej i znacznie szybciej) poza odmrażaniem sobie uszu na złość "lewakom" (takim jak np. głowa waszego Kościoła). Wstyd na to patrzeć w ogóle, a szczególnie gdy się pamięta, że w Polsce jednym z czołowych twórców ideologii, prawa i rozwiązań ochrony przyrody był zadeklarowany prawicowiec Jan Gwalbert Pawlikowski, człowiek tęgiego umysłu, inspirujący ówczesnych "ekologów" na całym kontynencie, człowiek będący za pan brat nie tylko z "ekologią" intuicyjno-etyczną, ale i z całą nowoczesną nauką i jej refleksjami dotyczącymi już sto lat temu rabunkowej ingerencji w przyrodę i ekosystem i skutków tegoż.

[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2018-12-07 17:56:37

Porozumienie ponad podziałami! Politycy i polityczki Prawo i Sprawiedliwość ora

[ad_1]

? Porozumienie ponad podziałami! Politycy i polityczki Prawo i Sprawiedliwość oraz Platforma Obywatelska jednym głosem mówią "NIE" dla utworzenia państwowej komisji badającej przestępstwa pedofilii w polskim kościele katolickim. Stworzenia takiej komisji chce część ofiar księży-pedofilów.

Kościół katolicki od lat chroni sprawców przestępstw, przenosząc ich z jednej parafii do drugiej i ukrywa prawdę o skali tych zbrodni. Dzieje się to zwykle przy bierności państwa i organów ścigania – oraz polityków. Zarówno PiS, jak i PO, boi się wystąpić przeciwko hierarchom kościelnym. Ważniejsze są dla nich dobre relacje z biskupami, niż sprawiedliwość dla ofiar.

[Opis dla osób niewidomych i niedowidzących: Na górze jest tytuł: "PiS i PO wspólnie przeciwko komisji ds. pedofilii w kościele". Poniżej jest podpisane zdjęcie Magdaleny Kochan z Platformy Obywatelskiej z cytatem z jej wypowiedzi: "Nie widzimy konieczności powoływania wspólnej z Episkopatem komisji". Obok jest zdjęcie Bernadety Krynickiej z PiS z cytatem z jej wypowiedzi: "Myślę, że to już jest parodia, pomysł w ogóle powstania takiej komisji". Na dole jest tekst na białym tle: "Żądamy sprawiedliwości dla ofiar!".]


[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2018-12-07 13:20:18

Obejrzyj Ks. Jankowski – potwór od św. Brygidy

Robert Maślak

[ad_1]

Potwór od św. Brygidy. Nie mam złudzeń, że to jedyny przypadek. Za każdym kryje się krzywda dzieci. Współwinni są ci, którzy pedofili ukrywają, biskupi, najwyżsi hierarchowie Kościoła, politycy. Episkopat stracił moralne prawo do pouczania innych – powinien rozwiązać się tak, jak stało się to w Chile. Ze zgnilizny tolerowanej dziesiątkami lat, nic już nie będzie.
Tak samo jak nic się nie zmieni dopóki Kościół nie zostanie odcięty od państwa – ani PiS ani PO tego nie zrobi.
"Szczegóły opowiewieści sa tak drastyczne, że nie nadają się do cytowania". "Pamiętają o samobójstwach kolegów, ona miała wtedy 6 lat".

[fb_vid id=”photo_id”:”2352098114811991″”][fb_vid id=”2352098114811991″]
[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2018-12-07 10:14:00

W dzisiejszej Gazeta Pomorska znaleźć można mój komentarz dotyczący partii Ruch

Paulina Matysiak:

[ad_1]
W dzisiejszej Gazeta Pomorska znaleźć można mój komentarz dotyczący partii Ruch Prawdziwa Europa:

„Rejestracja partii politycznej nie oznacza od razu startu w wyborach – w tym przypadku może chodzić o przypomnienie o sobie i swoich ludziach oraz wywarcie presji na polityków Prawa i Sprawiedliwości, związanej chociażby z brakiem działań w sprawie całkowitego zakazu aborcji postulowanego przez środowiska kościelne.
Z pewnością inicjatorzy Ruchu Prawdziwa Europa świetnie rozegrali całą sprawę promocyjnie – media komentują i analizują nowy byt na scenie politycznej, o którym wiadomo tylko tyle, że zostały złożone papiery w sądzie okręgowym w Warszawie. Poczekajmy więc na konkrety, bo póki co dyskusja toczy się o partii-wydmuszce.”

Artykuł dostępny online pod adresem: https://plus.pomorska.pl/bycie-ksiedzem-to-za-malo-ojciec-rydzyk-zaklada-partie-i-chce-isc-po-wieksza-wladze/ar/13718484


[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2018-12-06 16:52:25

Obejrzyj PO i PiS solidarnie przeciwko rozliczeniu pedofili w sutannach

Robert Maślak

[ad_1]

PO i PiS solidarnie przeciwko komisji rozliczającej Kościół z pedofilii. To drastyczne bagatelizowanie ofiar pedofilii. Pedofilia w Kościele ma charakter systemowy – sprawcy są otoczeni tymi, którzy ich kryją. W żadnym kraju Kościół sam nie rozliczył się z pedofilii, w Polsce to zupełnie nierealistyczne. Nie mam złudzeń, że załatwi to komisja rządowo-kościelna. Potrzebna jest niezależna od Kościoła, społeczno-rządowa komisja z pionem śledczym. Komisję współną rządu i Kościoła już mieliśmy – zajmowała się majątkiem i wiemy, że skończyło się na rozgrabianiu państwowego majątku. Teraz stawka jest większa, bo biskupi, najwyższa hierarchia, zakony zamieszane są w ukrywanie pedofili. Episkopat Polski powinien pójść w ślady episkopatu Chile i podać się do dymisji.
Wypowiedzi zarówno połanek PiS jak i PO są szokujące. Jak widać, ofiary nie mają znaczenia.
Posłanki Prawo i Sprawiedliwość: Bernadeta Krynicka – myślę, że pomysł powstania takiej komisji to już jest parodia, Ewa Tomaszewska – można w normalnych procedurach tego dochodzić, Poseł Ewa Szymańska – cóż my, świeccy, możemy wiedzieć co się dzieje za murami kościoła, nie jest to temat dla mnie najważniejszy, posłanka Platforma Obywatelska. Magdalena Kochan: my nie widzimy takiej potrzeby. W Australii Kościół nie był tak silnie zrośnięty z historią tego kraju.

[fb_vid id=”photo_id”:”782341438772110″”][fb_vid id=”782341438772110″]
[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2018-12-06 08:48:00

Sekret Świętej Brygidy. Dlaczego Kościół przez lata pozwalał księdzu Jankowskiemu wykorzystywać dzieci?

[ad_1]

Bardzo potrzebny tekst.
Opisane w nim rzeczy są odrażające dla mnie jako matki, jako katoliczki, która m.in. z powodu takich zbrodni kościoła i takiego ich ukrywania nie chce mieć z tą przestępczą organizacją nic wspólnego. Jest to odrażające dla mnie jako dla patriotki wychowanej na etosie "Solidarności" i całego jej matecznika, bo nie wiem, jak wiedząc o tym, kim jest ten człowiek mozna było go dopuścić do tak ważnej funkcji, jak kapelan "S". Odrażające jest to dla mnie jako dla polityczki, bo widzę dokładnie te same mechanizmy wynoszenia na piedestały "świętych krów", które funkcjonują zarówno w społeczeństwie, jak i w szeregach najwyższej władzy państwowej.
Kiedy wreszcie powiemy, jako społeczeństwo, temu dość i rozliczymy te "świete krowy" i przynykajacych na nich oko dostojników świeckich i kościelnych?!
#rozliczyćKKzpedofilii #świeckiepaństwo

Sekret Świętej Brygidy. Dlaczego Kościół przez lata pozwalał księdzu Jankowskiemu wykorzystywać dzieci?

Biskup Gocłowski do księdza Jankowskiego: 'Poważny problem, który od kilku lat budzi mój niepokój, to twój stosunek do młodych mężczyzn, do chłopców'
[ad_2]
rozliczyćKKzpedofilii,świeckiepaństwo

Źródło
Opublikowano: 2018-12-03 16:30:08

Rząd PiS, włącznie z premierem Mateuszem Morawieckim, karnie stawił się na 27. u

[ad_1]

Rząd PiS, włącznie z premierem Mateuszem Morawieckim, karnie stawił się na 27. urodziny Radia Maryja. Premier i ministrowie tańczyli? podrygiwali? kołysali się? do utworu "Abba Ojcze", oddając cześć Tadeuszowi Rydzykowi.

Tadeusz Rydzyk od lat ma uprzywilejowany dostęp do uszu polityków prawicy. Dzięki dobrym stosunkom z władzą założyciel Radia Maryja może liczyć na kolejne miliony i koncesje dla swoich licznych biznesów.

Dość! Nie chcemy być dłużej folwarkiem Rydzyka!

[Opis dla osób niewidomych i niedowidzących: Na górze grafiki jest tekst: "Jest taka impreza, której rząd PiS nie przepuści…". Poniżej jest podpisane zdjęcie członków i członkiń polskiego rządu, w tym premiera Mateusza Morawieckiego oraz ministrów: Mariusza Błaszczaka, Joachima Brudzińskiego, Zbigniewa Ziobry i Beaty Kempy, trzymających się za ręce, zrobione na 27. urodzinach Radia Maryja. Na zdjęciu widoczni są inni politycy PiS oraz księża. Na dole jest napis: Dość! Polska to nie folwark Rydzyka!".]


[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2018-12-03 15:09:20

PiS spowiada się biskupom: „Rząd zadbał o to, by w żadnym dokumencie nie używano języka gender”

Robert Maślak

[ad_1]

Według PiS interesy Kościoła Katolickiego są tożsame z interesem Polski. Najbardziej gorliwa w budowaniu państwa religijnego jest minister edukacji Anna Zalewska, która łamie przy tym prawo dopuszczając do przypadków wychowawstwa klas przez katechetów.

https://oko.press/pis-spowiada-sie-biskupom-rzad-zadbal-za…/

PiS spowiada się biskupom: „Rząd zadbał o to, by w żadnym dokumencie nie używano języka gender”

Znamy przebieg obrad Komisji Wspólnej Rządu RP i Episkopatu Polski. Minister edukacji przyznała, że w niektórych szkołach katecheci są wychowawcami
[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2018-12-02 21:00:33

Ksiądz pedofil był przenoszony z parafii do parafii. Dziś przełożeni mówią: to nie my

Robert Maślak

[ad_1]

Jak kardynał Gulbinowicz i inni przedstawiciele kleru chronili pedofila. Kuria odpowiada, że odpowiedzialność ponosi tylko sprawca, po czym proponuje ofiarze "stypendium", aby tylko zrzekła się roszczeń wobec Kościoła. Czy tak reaguje ktoś, kto ma czyste sumienie?
"Uważano, że dla Kościoła najlepiej będzie, jeżeli oskarżenia o wykorzystywanie będą załatwione przez struktury kościelne, żeby uniknąć skandalu. Takie próby unikania skandalu doprowadziły Kościół do jednego z największych skandali w historii” – ks. Diarmuid Martin, prymas Irlandii.
***
Sprawa skazanego w 2015 r. na siedem lat więzienia ks. Pawła K. wróciła za sprawą pozwu, z którym wobec archidiecezji wrocławskiej i bydgoskiej wystąpił pełnomocnik jednej z ofiar – Karola, byłego ministranta, wielokrotnie molestowanego, a ostatecznie zgwałconego co najmniej siedem razy przez pedofila w sutannie. Większości tych czynów Paweł K. dopuścił się wobec nieletniego poniżej 15. roku życia. Gwałcić zaczął chłopca jednak trzy miesiące po tym, jak ten ukończył 15 lat. Tylko dlatego jego nazwiska próżno dziś szukać w słynnym Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym, popularnie nazywanym „listą pedofilów”. Nie wiedzieć czemu ustawodawca postanowił, że trafiać będą do niego tylko ci, którzy skrzywdzili dzieci młodsze niż 15 lat.
Ksiądz pedofil potrafił rozmawiać z dziećmi i ich rodzicami

Karola poznałem w 2014 r., jeszcze przed skazaniem jego prześladowcy, w Bydgoszczy. Zwykły, raczej drobnej postury, niewyróżniający się niczym, wtedy już 18-latek. Grzeczny, cichy, małomówny, jakby zamknięty w sobie. Od krzywdy, której doznał od ks. Pawła, minęły wtedy trzy lata. Ale chłopcu, przygotowującemu się wówczas do matury, i tak niełatwo było wspominać to, co się wtedy stało.
Poznałem ks. Pawła około roku 2006. W parafii, do której należałem i do kościoła której chodziłem z mamą i bratem – opowiadał Karol. – Miałem wtedy dziesięć lat, ale pamiętam, że ksiądz zachęcał wszystkich chłopców, by wstępowali do służby liturgicznej. Sprawiał wrażenie człowieka przyjaznego, otwartego. Zacząłem więc służyć do mszy, nawet trzy razy w tygodniu: dwa razy w dni powszednie i zawsze w niedzielę.

Ksiądz potrafił rozmawiać z dziećmi, szybko więc nawiązaliśmy bliższy kontakt. Po mszach i piątkowych zbiórkach często zabierał kilku chłopców do kina, na basen, na pizzę. Jeśli kogoś nie było na to stać, to zawsze płacił ksiądz. Przychodził też do nas na urodziny, poznawał naszych rodziców. Zachowywał się bardziej jak kumpel niż duchowny. Ale nie budziło to niczyjego niepokoju, bo nie wiedzieliśmy wtedy nic o jego problemach z Wrocławia, gdzie, jak się okazało później, był zatrzymywany za propozycje składane nieletnim chłopcom i posiadanie dziecięcej pornografii.

Dopiero potem zdałem sobie sprawę, że jego zachowanie od początku było niewłaściwe. Lubił nas łapać za ręce, nogi, „miziać”. To nie było jednak jakieś przekraczające normy. Dlatego pewnie nikt na to nie zwracał uwagi.

Oskarżająca później Pawła K. prokurator porównała działania księdza do zachowania pająka tkającego swoją sieć, by łapać w nią słabsze ofiary. „Zaprzyjaźnił się z małoletnim oraz jego rodziną. Dla rodziców chłopca, jako praktykujących katolików, Paweł K. był nie tylko przyjacielem domu, lecz także z racji wykonywanego zawodu był on przede wszystkim autorytetem moralnym i duchowym” – pisała w akcie oskarżenia.
Bydgoszcz, w której poznał Karola, później wielokrotnie przez niego wykorzystanego, była kolejną (i nie ostatnią) parafią, w której posługę pełnił Paweł K. Nigdy nie powinien był do nich trafić. Bo jego pedofilskie skłonności już wcześniej nie były tajemnicą. Gdyby kościelni przełożeni tej wiedzy nie zlekceważyli, Karol prawdopodobnie nigdy by się z nim nie spotkał.

Ksiądz pedofil skierowany na urlop

Po raz pierwszy Paweł K. został zatrzymany przez policję 5 września 2005 r. We wrocławskim Śródmieściu, gdy trzem małoletnim chłopcom proponował 100 zł „zarobku” w zamian za to, że pojadą z nim gdzieś samochodem.

„Usiłował doprowadzić małoletnich Piotra D., Macieja C., Kornela P. do innej czynności seksualnej, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na zatrzymanie przez policję” – oskarżał później prokurator. Z policyjnej notatki wynika, że ksiądz miał wtedy przy sobie dwa telefony, kilkaset złotych w banknotach o różnych nominałach i… świeżo zakupioną paczkę prezerwatyw.

Przed zarzutem nakłaniania nieletnich do poddania się innym czynnościom seksualnym Paweł K. ostatecznie się wybronił. Na jego plebanii, w parafii pw. Świętego Ducha przy ul. Bardzkiej we Wrocławiu, gdzie opiekował się ministrantami, znaleziono pokaźnych rozmiarów zbiór dziecięcej pornografii. Filmów i zdjęć.

To przy Bardzkiej Paweł K. wykorzystał pierwszego z chłopców.
Prokuratura: „Jednym z faworyzowanych ministrantów, zdecydowanie wyróżnianym przez księdza, był Cyprian M. Paweł K. wielokrotnie zapraszał go do swojego pokoju na plebanii (…) wielokrotnie proponował stosunek płciowy, a nawet zabierał go w miejsce spotkań męskich prostytutek, proponując, by wspólnie złożyli ofertę któremuś z czekających na klienta chłopców. (…) Początkowo małoletni traktował to jako żart. Podczas jednego ze spotkań, na które małoletni przyszedł do pokoju Pawła K., Paweł K. ponowił propozycję odbycia stosunku oralnego. Małoletni uległ wówczas Pawłowi K., ten zaś doprowadził go do oralnego stosunku płciowego, podczas którego pokrzywdzony był stroną bierną, zaś Paweł K. czynną”.

Z tego, że ma do czynienia z tego rodzaju człowiekiem, doskonale zdawał sobie sprawę kierujący parafią nieżyjący już proboszcz Czesław Mazur.

– Wiele razy narzekał na ks. Pawła, żalił się, że nie wie, co z nim zrobić, bo jest niebezpieczny – opowiada parafianin i bliski znajomy proboszcza, znany i ceniony prawnik. – Któregoś razu, już znacznie spokojniejszym tonem, poinformował mnie, że rozmawiał w końcu o sprawie ze „starym”. Zrozumiałem, że chodziło o arcybiskupa. Powiedział mu o swoich podejrzeniach i wyraził opinię, że ten człowiek nie nadaje się do stanu duchownego.

Aż do pierwszego zatrzymania księdza nikt w Kościele nie zrobił jednak nic, by pozbyć się go ze swego grona. By chronić przed nim najmłodszych. Nawet wtedy, gdy okazało się, że lubi zdjęcia z dziećmi, zamiast wydalić księdza ze stanu kapłańskiego, wysłano go na „bezpłatny urlop”, który spędzał zresztą w Domu Księży Emerytów przy ul. Katedralnej. Naprzeciw siedziby arcybiskupa. A żeby nie utrudniać mu życia obowiązkiem cotygodniowego meldowania się w komisariacie policji, ręczył za niego sam kardynał Henryk Gulbinowicz: „Proszę o przyjęcie mojego osobistego poręczenia, iż ksiądz Paweł K. stawi się na każde wezwanie organów oraz nie będzie w sposób bezprawny utrudniał postępowania” – napisał 13 września 2005 r. do prokuratora.

Zbyt poufałe relacje z uczniami
Gdy po roku „urlopu” Paweł K. przeniesiony został do Bydgoszczy, ponownie skierowano go do pracy z dziećmi. Znów opiekował się ministrantami i pracował jako katecheta w jednej z tamtejszych podstawówek. Zanim jednak „upatrzył” sobie Karola, adorował innego chłopca.
„Negatywne nastawienie matki Romana T., w tym jej interwencja w szkole i wizyta w komisariacie policji ze skargą na Pawła K., nie doprowadziło do zacieśnienia tej relacji” – ustalili później śledczy.
Policja skargę matki zbagatelizowała. A po piśmie dyrektorki szkoły do proboszcza parafii, w której Paweł K. opiekował się ministrantami, że „relacje kapłana z uczniami są zbyt swobodne, wręcz poufałe”, został on przeniesiony w kolejne miejsce.
W Miliczu, do którego trafił, jego zachowanie też szybko przykuło uwagę. Ale skargi jednego z księży i ministranta, składane do proboszcza parafii, w której posługę pełnił ks. Paweł, pozostawały bez reakcji. Z kolejną udali się więc do wrocławskiej kurii. Rozmawiali z jednym z biskupów. Znów bez efektu.
Z Milicza Pawła K. odwołano dopiero wtedy, gdy zapadł wyrok w sprawie z 2005 r. dotyczącej dziecięcej pornografii, którą miał w swoim komputerze. Od sądu ksiądz dostał rok pozbawienia wolności z zawieszeniem na pięć lat, a Kościół wreszcie zabronił mu jakichkolwiek kontaktów z nieletnimi i skierował jako kapelana do Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego Sióstr Boromeuszek we Wrocławiu.
Duchowny jednak kontaktów z dziećmi nie zaniechał.
Karol: – Zadzwonił do mnie do Bydgoszczy jakoś w listopadzie 2010 r. Mówił, że pracuje i mieszka u sióstr we Wrocławiu, i zaproponował, żebym go odwiedził. Miał tam mieszkanie – dwa pokoje z łazienką – i pamiętam, że przestrzegał, że lepiej, aby mnie nikt tam nie widział. Za dnia było bardzo fajnie, pojechaliśmy na Rynek, do aquaparku. W nocy przyszedł jednak do mojego pokoju i zaczął mnie dotykać. Potem groził, że jeśli komuś powiem, o wszystkim opowie mojej mamie. Kolejnej nocy zrobił do samo. Gdy wróciłem do domu, zaczął dzwonić. Pytał, czy mi się podobało. Namawiał na kolejne wyjazdy. Jak mówiłem, że nie mam ochoty, to znowu groził.

Na kolejne „wycieczki” Paweł K. zabierał chłopca do hotelu Hilton w Warszawie i hiszpańską na wyspę Fuerteventurę. Tam co najmniej siedmiokrotnie go zgwałcił.

Sąd: Wykorzystał rolę księdza

Karol: – O jego zatrzymaniu dowiedziałem się dopiero na Wielkanoc 2013 r. Pamiętam, że mi trochę ulżyło. W listopadzie dostałem wezwanie na policję, bo sprawdzali wszystkich ministrantów i uczniów ze szkoły, każdego, kto miał jakikolwiek kontakt z księdzem. Gdy przyjechałem do Wrocławia na rozprawę i zobaczyłem go, jak siedzi na ławce pod salą, wpadłem w panikę. Podczas zeznania poczułem się jak po spowiedzi. Od tamtego czasu nie chodzę już do kościoła. Wierzyć wierzę, ale do kaplicy wejść nie mogę.

Historii Karola nie udałoby się wyjaśnić, gdyby nie błąd, który w 2012 r. popełnił Paweł K., kiedy to jak gdyby nigdy nic na trzy dni przed Wigilią zameldował się w jednym z ekskluzywnych wrocławskich hoteli z 13-letnim chłopcem. Ich swobodne zachowanie, wspólne kąpiele w basenie i okazywana czułość zaalarmowały personel hotelu, który powiadomił policję.
W czasie gdy ksiądz odprawiał mszę w jednej z podwrocławskich miejscowości, funkcjonariusze weszli do jego pokoju, w którym (a także w samochodzie księdza) znaleźli komputer, kamerę i materiały pornograficzne z udziałem nieletnich chłopców. Również tego, z którym w hotelu zameldował się duchowny – jak się później okazało, upośledzonego intelektualnie. Na jaw wyszło też to, że z tym samym chłopcem Paweł K. meldował się w owym hotelu regularnie: byli trzykrotnie w sierpniu, kolejne trzy razy w październiku i dwukrotnie w listopadzie.

Gdy w 2015 r. sędzia Maciej Skórniak wymierzał mu karę siedmiu lat więzienia, mówił: – Skala krzywd, jakich doznali chłopcy wykorzystywani przez ks. Pawła K., może być niezrozumiała dla tych, którzy nie uczestniczyli w procesie i nie słuchali ich zeznań. To nie złamane kości i siniaki. To rany osobowości, z którymi trzeba żyć latami. Wyrok jest wysoki, bo szkodliwość społeczna czynu była duża. Oskarżony działał w sposób rozmyślny i zaplanowany, wykorzystując pełnioną rolę księdza.

Kościół o księdzu pedofilu: Nie nasza sprawa

Przed wtorkowym przesłuchaniem w tej sprawie byłego już metropolity wrocławskiego abp. Mariana Gołębiewskiego próbowaliśmy zapytać, dlaczego Pawła K. nie odsunięto od zajęć z dziećmi już w 2005 r. Arcybiskup nie chciał jednak rozmawiać. Na nasze pytanie przesłane do kurii, czy poczuwa się ona do obowiązku zadośćuczynienia krzywdom wyrządzonym przez księdza, o którym było wiadomo, że jest pedofilem, dostaliśmy odpowiedź: „Zgodnie z wytycznymi Konferencji Episkopatu Polski odpowiedzialność karną i cywilną w takich przypadkach ponosi sprawca”.

Rzecznik archidiecezji ks. Rafał Kowalski podkreśla, że czyny, których dopuścił się Paweł K., „miały miejsce w czasie niezwiązanym z posługą kapłańską”.

Już po prawomocnym wyroku dla Pawła K. z Karolem skontaktował się pełnomocnik archidiecezji, proponując mu „stypendium” w wysokości 40 tys. zł. W zamian za zrzeczenie się jakichkolwiek roszczeń względem Kościoła. Czy tak reaguje ktoś, kto ma czyste sumienie?"

http://wyborcza.pl/…/7,124059,24228999,biskupi-przenosili-k…

Ksiądz pedofil był przenoszony z parafii do parafii. Dziś przełożeni mówią: to nie my

Biskupi przez lata bagatelizowali pedofilię księdza Pawła. Żeby nie było skandalu, przenosili księdza pedofila z parafii do parafii. Dziś jedna z ofiar domaga się odszkodowania, ale oni mówią: – To nie my.
[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2018-12-02 12:31:10

Od 3 tygodni odprawiają nabożeństwo, by uchronić rodzinę przed deportacją

Fundacja Ocalenie:

[ad_1]

Czy myślicie, że taka rzecz mogłaby się powtórzyć w Polsce?
https://m.deon.pl/po-godzinach/ludzie-i-inspiracje/art,1087,od-3-tygodni-odprawiaja-nabozenstwo-by-uchronic-rodzine-przed-deportacja.html

Może znacie konkretny kościół, w którym jest taka ekipa, że byliby w stanie zrobić coś podobnego? Jeśli tak, to linkujcie

Od 3 tygodni odprawiają nabożeństwo, by uchronić rodzinę przed deportacją

[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2018-11-30 10:40:49

Uczestnicy Baby Shoes Remember w Toruniu staną przed sądem

Robert Maślak

[ad_1]

– Przepisy nakładają na policję obowiązek wszczęcia takiego postępowania. Nie było więc wyboru – tłumaczy Onetowi Wioletta Dąbrowska z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Zaskakujące! Przy innych sprawach policja bez wahania stosuje formułkę "czynności wyjaśniające nie dostarczyły podstaw do skierowania wniosku o ukaranie" + poradę, aby wnieść wniosek jako oskarżyciel posiłkowy. A tutaj taka nadgorliwa. czyzby dlatego, że chodzi o kler?

#BabyShoesRemember #pedofilia #kler

https://kujawsko-pomorskie.onet.pl/uczestnicy-baby…/kg50l6s…

Uczestnicy Baby Shoes Remember w Toruniu staną przed sądem

Cztery osoby, które w sierpniu wzięły w Toruniu udział w akcji Baby Shoes Remember, będą odpowiadały przed sądem. Zostały obwinione o bezprawne umieszczanie plakatów i apeli w miejscu publicznym. Policja tłumaczy, że nie miała wyjścia i musiała wszcząć postępowanie.
[ad_2]
BabyShoesRemember,pedofilia,kler

Źródło
Opublikowano: 2018-11-30 00:21:30

We współczesnym świecie wydaje się obojętne czy uprawiamy seks z żoną, czy z własnym psem

[ad_1]

tylko prawda jest ciekawa, pamiętajmy. generalnie cały ten TVP Tygodnik to jest rafinat IV RP, salon24 z najlepszych lat na dopalaczu Mocarz.

"Jednym z najszkodliwszych przesądów dotyczących życia społecznego jest ten, że ciemnota rodzi się wśród społecznych nizin, tam, gdzie nie dociera oświecenie zrodzone na uniwersytetach i w uczonych, kapłańskich czy profesorskich elitarnych środowiskach. Tymczasem, jak uczy doświadczenie historyczne i potoczna obserwacja współczesności, ciemnota powstaje właśnie na uniwersytetach i w głowach uczonych, a wtórnie, przemocą prostą lub siłą autorytetu, spływa na maluczkich.
Z całego serca polecam wszystkim wywiad z profesorem Aleksandrem Nalaskowskim, któremu profesorska posada ufundowana przez nasz nikczemny ludek służy do wytwarzania bardzo ciekawej wizji tego, jak świat wygląda, a jak wyglądać powinien. Pan profesor przeciwstawia dzisiejsze zepsute czasy średniowieczu, kiedy to kultura europejska była taka, jak być powinna, człowiek znał swoje miejsce w szeregu i dzięki temu był szczęśliwy. Oczywiście dla ułatwienia maluczkim zapewne, pan profesor mierzy całą trwającą ponad 1000 lat i zmieniającą się jak w kalejdoskopie epokę jedną miarą. Lecz zerknijmy, cóż takiego razi pana profesora we współczesności:

1. opięte spodnie na tyłkach chłopców, którzy przez te opięte spodnie są niemęscy i paskudni – tyle że w dużej części średniowiecza, o czym przekonuje nas ikonografia, mężczyźni nosili jeszcze bardziej opinające na tyłkach i łydkach spodnie, niż dzisiejsze rurki.

2. Profesora Nalaskowskiego rażą wygolone do połowy damskie i męskie głowy. Cóż takiego powiedziałby na zwyczaj golenia czy wyskubywania przez gotyckie damy włosów nierzadko do połowy głowy właśnie dla podwyższenia czoła, tudzież na podgalanie głów przez normańskich wojowników? Długie włosy hippisów też rażą pana profesora, który zapewne wyobraża sobie, że ci uporządkowani szczęśliwi średniowieczni ludzie czesali się na boczek i z przedziałkiem.

3. Pan profesor, z właściwą sobie swadą, mówi, że "W komunach hipisowskich dzieci będące efektem wolnej miłości mnożyły się jak bezpańskie psy." Były pozbawione uwagi i rozsądnego wychowania. W średniowieczu zapewne każde dziecko było planowane, ukochane i wychowywane, jak należy – przyszło oświecenie i to zepsuło.

4. Profesor ubolewa, że elity się kurczą. "Trudno bowiem oczekiwać, że elitą będą analfabeci." – ocenia profesor. Tyle jednak, że w jego ukochanym średniowieczu elitą byli analfabeci. Średniowieczni władcy z reguły nie umieli czytać i pisać, jeszcze nasz Kazimierz Wielki umiał się podpisać tylko inicjałem imienia. Stan rycerski był powszechnie niepiśmienny, trochę zaczęło się to zmieniać w XIV-XV wieku, ale na dobre zmieniło się dopiero na skutek wszetecznych reformacji i renesansowego humanizmu.

5. Ubolewanie pana profesora, że współczesny nastolatek nie rozumie Herberta, można zrozumieć – średniowieczny nastolatek na pewno rozumiałby Herberta.

6. "W średniowieczu bowiem wszyscy chodzili do kościoła, a dziś tylko 30% z nas. W samym Toruniu funkcjonowało wtedy aż siedem świątyń, które musiały obsłużyć 25 tys. wiernych. " – twierdzi profesor Nalaskowski. Tymczasem dupa blada. W średniowiecznej Polsce chyba nawet w XV wieku nie uzbierałoby się 30% uczestniczących co tydzień w mszy ze względu choćby na odległości i brak kościołów. Cóż z tego, że w krzyżackim Toruniu było 7 kościołów, skoro 30 kilometrów dalej nie było żadnego, a komunikacja publiczna w Polsce była w nawet nieco gorszym stanie niż dziś. Jak szacuje Izabela Skierska w książce "Obowiązek mszalny w średniowiecznej Polsce", dopiero w XVI/XVII wieku, w czasach kontrreformacji, srogimi karami, ale też rozbudową kościelnej infrastruktury, udało się skłonić większość naszych rodaków do uczestnictwa we mszy.

No cóż, polecam wywiad z profesorem Nalaskowskim z całego serca, bo to znakomity przykład na to, co dzieje się w głowach oświeconych zwolenników twórców i propagatorów ciemnoty".

We współczesnym świecie wydaje się obojętne czy uprawiamy seks z żoną, czy z własnym psem

Wojna przeciw porządkowi. Od Rousseau, przez KGB, po LGBT. „Teoria spiskowa” prof. Aleksandra Nalaskowskiego.
[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2018-11-29 16:06:10

Niestety Katarzyny nie da się przenieść do innej parafii, żeby sprawę wyciszyć i zatuszować.

[ad_1]

Niestety Katarzyny nie da się przenieść do innej parafii, żeby sprawę wyciszyć i zatuszować.
Księży gwałcących dzieci da się przenosić, nie ścigać i nie karać.
Czy to jest normalne?!

26 sierpnia odbyła się, wzorowana na irlandzkiej, ogólnopolska akcja Baby Shoes Remember – będąca protestem przeciwko opieszałości kościoła katolickiego w walce z pedofilskimi czynami obciążającymi sumienia wielu duchownych. Toruński happening Baby Shoes Remember został zorganizowany przed wejściem…

Więcej


[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2018-11-28 15:12:26

Niemcy: Katolicy domagają się reform i rozliczenia z pedofilią

Robert Maślak

[ad_1]

W Polsce Kościół hoduje bezwolne owce, tchórzy, którzy boją się wprost krytykować księdza, podczas gdy katolicy w Niemczech żądają głębokich reform. Rozliczenie z pedofilią to za mało, chcą zniesienia celibatu, równości kobiet i mężczyzn w instytucjach kościelnych, rewizji stosunku do homoseksualizmu.
https://www.rp.pl/…/311249989-Niemcy-Katolicy-domagaja-sie-…

Niemcy: Katolicy domagają się reform i rozliczenia z pedofilią

Organizacja świeckich katolików wzywa Kościół katolicki do dogłębnych reform. Domaga się przełamania obecnych struktur, zmian w podejściu do seksualności i rozliczenia się z pedofilią.
[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2018-11-26 20:20:04